Spory problem bazarów. Sprzedawcy nie dają już rady
Sytuacja na bazarach w Polsce robi się coraz trudniejsza. Od 10 lat liczba sprzedawców ciągle spada i według informacji w mediach ma być coraz gorzej pod tym względem.
Trudna sytuacja na bazarach
Obecnie sprzedawców bazarowych w całej Polsce jest nieco ponad 110 tysięcy. Wynika tak z danych firmy Dun & Bradstreet dla “Rzeczpospolitej” cytowanych przez Interię.
Na pierwszy rzut oka liczba ta nie powinna dziwić. Jednak porównując dane ze statystykami przed lat widać załamanie rynku bazarowego - w ciągu dekady zniknęło 20 tys. sprzedawców. Z kolei poszerzając zakres o kolejne 5 lat, tj. do roku 2008, spadek zwiększa się aż do ponad 72 tys. sprzedawców.
Konkurencja jest za mocna
Co stoi za takim spadkiem w ilości sprzedawców? Interia podaje za badaniami dla “Rzeczpospolitej", że bazary zapewniają zaufanych sprzedawców czy świeże produkty od lokalnych producentów.
Za spadek bezpośrednio odpowiedzialne są dyskonty, a konkretnie ceny dostępnych tam produktów. Dodatkowo większe sieci handlowe mogą sobie pozwolić na promocje lub przeceny. Polacy właśnie z tych powodów zamiast na bazar coraz częściej kierują się do marketów.
Trudna walka o klienta
Eksperci są brutalnie zgodni - targowiska oraz bazary znalazły się w trudnej sytuacji. Według cytowanej przez Interię Anny Semmerling z Uniwersytetu WSB Merito, sieci handlowe działają w oparciu o efekt skali i stąd niskie ceny. Bazarowi sprzedawcy na coś takiego nie mogą sobie pozwolić.
Z kolei Justyna Rybacka z Uniwersytetu WSB Merito w cytowanej przez Interię wypowiedzi wskazała, że jedyną przewagą bazarów nad dyskontami może być właśnie świeżość lokalnych produktów. W pozostałych aspektach dyskonty górują nad lokalnymi targowiskami.
Niewykluczone, że dalszy odpływ klientów z bazarów doprowadzi do likwidacji części z nich. Wtedy scena z serialu Świat według Kiepskich, nakręcona ponad 20 lat temu a dotycząca zamknięcia bazaru na którym handlował Marian Paździoch, stanie się (niestety) smutną rzeczywistością.