Strefy wolne od fajerwerków. Branża robi co może, byle Polacy nadal strzelali
Sylwester bez fajerwerków? Wielu Polakom trudno to sobie wyobrazić. Nie dla wszystkich jednak sztuczne ognie oznaczają dobrą zabawę. Za wprowadzeniem zakazu od dawna opowiadają się opiekunowie psów, ale również miłośnicy innych zwierząt, nie tylko domowych. Ograniczenia mogą niedługo wejść w życie, ale przedsiębiorcy szukają kompromisu.
”Upadną tysiące małych, rodzinnych firm”
Dyskusja w sprawie całkowitego zakazu fajerwerków od lat budzi w Polakach spore emocje. Fajni hucznego świętowania od dawna walczą z obrońcami dobrobytu zwierząt, aż wreszcie na horyzoncie pojawiły się aż trzy projekty ustawy w tym zakresie. Jednak fajerwerki to nie tylko element każdego sylwestra i wielu innych ważnych wydarzeń, ale również źródło utrzymania. Stowarzyszenie Importerów i Dystrybutorów Pirotechniki (SIiDP) ostrzega, że regulacje mogą skutkować… “całkowitą likwidacją branży” .
Upadną tysiące małych, często rodzinnych firm, a pracę straci kilkadziesiąt tysięcy osób — podkreślają przedsiębiorcy w piśmie do Interii Biznes, z jakiegoś powodu podnosząc przy tym nacisk na ich “rodzinność”.
Zobacz też: Minister Domański powiedział prawdę o barach mlecznych. Pieniądze to nie problem
Strefy wolne od fajerwerków uratują miejsca pracy?
Upadek branży pirotechnicznej oznaczałby zwolnienia dla, jak wyliczają, ponad 30 tys. osób . Co więcej, wprowadzenie zakazu miałoby oznaczać zasilenie szarej strefy przez niecertyfikowane produkty, które stanowiłyby… zagrożenie dla konsumentów. Inne, niż to, które i tak stwarzają produkty branży. Prezes Stowarzyszenia Importerów i Dystrybutorów Pirotechniki, Marta Smolińska zaznaczyła jednak, że jest sposób na to, by ”nie wylewać dziecka z kąpielą” .
Wraz ze wzrostem świadomości społecznej prawa zwierząt są coraz częściej podnoszone w publicznej debacie. Nam również leżą one na sercu. Dlatego zaproponowaliśmy rozwiązanie kompromisowe, uwzględniające opinie i interesy wszystkich zainteresowanych — stwierdziła Smolińska, zapowiadając nowe w Polsce “strefy wolne”.
Gdzie powstaną strefy wolne od fajerwerków?
Takim rozwiązaniem miałyby być strefy wolne od sztucznych ogni, które funkcjonują już w niektórych miastach w Niemczech. Zakaz fajerwerków obejmowałby m.in. parki narodowe i rezerwaty przyrody , ale również tereny szpitali, placówek oświatowych i wychowawczych, czy tereny sąsiadujące z ogrodami zoologicznymi, schroniskami dla bezdomnych zwierząt oraz lecznicami weterynaryjnym, a także place centralne, rynki i obszary śródmiejskie .
Jak pokazały badania Ogólnopolskiego Panelu Badawczego Ariadna prowadzone w latach 2021-2024, aż
75 proc. ankietowanych uważa taki kompromis za lepsze rozwiązanie niż całkowity zakaz fajerwerków
. Tyle samo respondentów obawia się niecertyfikowanej pirotechniki.