Szalony Reporter okradziony. Dał się nabrać oszustom na booking.com
Popularna osobowość internetowa Szalony Reporter poinformował, że został oszukany i stracił pieniądze. Do wyłudzenia wykorzystano serwis booking.com służący do rezerwacji miejsc m.in. w hotelach. To kolejny przykład kampanii phishingowych realizowanych za pośrednictwem tego portalu.
Kolejny atak na booking.com
Szalony Reporter, czyli Tomasz Matysiak, prowadził kanał podróżniczy na YouTube, jednak stał się popularny dzięki m.in. za sprawą prowadzonych na TikToku relacji z Ukrainy, podczas których nie omieszkał sprzedawać swoich koszulek oraz nagrywać bez ich wiedzy żołnierzy i ich kryjówek. Swoją rozpoznawalność postanowił wykorzystywać do udziału w walkach MMA.
Influencer poinformował na swoich profilach w mediach społecznościowych, że padł ofiarą phishingu. Wykorzystany był do tego popularny serwis booking.com, który w ostatnim czasie coraz częściej jest wykorzystywany do wyłudzeń i kradzieży – nie będzie przesady w twierdzeniu, że to proceder realizowany w ostatnim czasie na ogromną skalę na całym świecie.
Dzwoni nieznany numer? W prosty sposób sprawdzisz, czy warto odebraćDane karty wyłudzono na czacie
Szalony Reporter chciał dokonać rezerwacji na booking.com. Otrzymał jednak wiadomość od osoby rzekomo pracującej dla miejsca, w którym Matysiak chciał spędzić czas, że występują problemy z działaniem jego karty. Uniemożliwia pobranie opłat i świadczenie usług.
Warto zaznaczyć, że w przypadku serwisu booking.com kartę płatniczą wcześniej wiąże się z kontem, tak aby świadczący usługi nie mieli do niej bezpośredniego dostępu, lecz jedynie mogli obciążać karty podpięte pod konto.
Pech chciał, że ofiara zmieniała w ostatnim czasie kartę, przez co takie problemy wydały się jej jeszcze bardziej prawdopodobne, a cała narracja atakujących wiarygodna. Koniec końców Szalony Reporter przekazał na stronie, której adres uzyskał za pośrednictwem czatu na booking.com od całkowicie obcej osoby, wszelkie dane karty płatniczej wymagane do jej obciążenia.
Zobacz też: Aparat w smartfonie może cię podglądać! Koniecznie to sprawdź
Jak się chronić przed takimi oszustwami?
Tym razem przez udaną próbę oszustwa na booking.com Szalony Reporter stracił 4 tys. zł. Karta została obciążona transakcją na tę kwotę w austriackim sklepie Media Markt. Przed oszustwem ostrzega sam pokrzywdzony:
Uważajcie kochani, bo oszuści są przebiegli. To był hotel w którym faktycznie mam rezerwację, faktycznie zmieniłem kartę i wiadomość przyszła na oficjalnej stronie Booking.
Wszystko wskazuje na to, że napastnik dysponował dostępem do konta prawdziwego hotelu na booking.com i atakował jego klientów. Podobnych przypadków w ciągu ostatnich miesięcy było wiele, przy czym bardzo często do przekazania kart była przedstawiająca się jako booking.com strona z formularzem służącym do wyłudzeń.
Nigdy nie należy podawać żadnych wrażliwych danych za pośrednictwem czatów, nawet jeśli mamy pewność, że rozmawiamy z pracownikami firmy, z którą chcemy się skontaktować. W przypadku takich witryn jak booking.com, ale też serwisów sprzedażowych w rodzaju OLX należy zawsze korzystać z oficjalnych metod płatności i nigdy nie odwiedzać nadesłanych linków.