Dzieci wróciły do szkół i już przeszły na naukę zdalną. Koronawirus nie odpuszcza
Szkoły zostały wczoraj ponownie otwarte. Okazuje się jednak, że nie wszystkie dzisiaj rozpoczęły nauczanie. Ze względu na trwającą wciąż pandemię koronawirusa niektóre placówki oświatowe zostały zamknięte.
Szkoły otwarte jeden dzień
Szkoły i nauczanie stacjonarne w czasach pandemii to nie jest łatwy temat. Przekonało się o tym kilku dyrektorów szkół na Podkarpaciu, które po wczorajszym rozpoczęciu roku szkolnego, dziś zostały zamknięte. Chodzi dokładnie o 4 placówki. Z powodu wykrycia COVID-19 u pracowników postanowiono czasowo zamknąć szkoły, a uczniów wysłać na nauczanie zdalne.
Sytuacja ma miejsce w Zespole Szkół w Brzózce Królewskiej i Szkole Podstawowej w Biedaczowie - zakażenie koronawirusem wykryto u jednego z pedagogów, który prowadził zajęcia w obu placówkach. Ze względu na sytuację sanitarną oraz epidemiologiczną postanowiono także zawiesić zajęcia stacjonarne w Szkole Podstawowej w Bieździedzy oraz w Liceum Ogólnokształcącym w Kołaczycach
"W związku z potwierdzonym przypadkiem koronawirusa u jednego z nauczycieli Zespołu Szkół w Brzózie Królewskiej, który jednocześnie uczy w Szkole Podstawowej w Biedaczowie, informujemy o zawieszeniu zajęć szkolnych w systemie tradycyjnym zarówno w ZS Brzóza Królewska jak i w Szkole Podstawowej w Biedaczowie. Od 2 wrześnie zostają wprowadzone zajęcia zdalne w w/w szkołach. Jednocześnie informujmy, że osobami, które miały bezpośredni kontakt z zakażoną osobą są Wójt Gminy Leżajsk oraz pracownicy referatu oświaty a także Rady Pedagogiczne wyżej wymienionych szkół. Wszyscy poddani zostali kwarantannie do czasu wykonania testów. W Urzędzie Gminy Leżajsk wdrożono wszelkie zasady bezpieczeństwa oraz zastosowano zalecenia Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Leżajsku. Urząd Gminy Leżajsk funkcjonuje bez zmian" - czytamy na stronie gminalezajsk.pl
Zamknięte z powodu koronawirusa szkoły na Podkarpaciu, fragment Google Maps
<