Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Praca > Szkolna pielęgniarka ma 60 lat i za wysokie kompetencje. Rząd ją zastąpi
Michał Górecki
Michał Górecki 16.10.2024 12:49

Szkolna pielęgniarka ma 60 lat i za wysokie kompetencje. Rząd ją zastąpi

Pielęgniarka
Fot. Unsplash

Rząd pracuje nad zmianą legislacyjną w segmencie opieki zdrowotnej w szkołach. W placówkach miałaby pojawić się zupełnie nowa kadra, która wesprze, lub zastąpi, kurczące się zastępy tzw. pielęgniarek szkolnych. Z raportu instytutu z wnętrza środowiska wynika, że obecnie średni wiek szkolnej kadry medycznej jest wyższy, niż średni wiek tej samej kadry w skali kraju. W murach szkolnych najczęściej spotkamy pielęgniarkę w okolicach 60. roku życia. I ma się to zmienić.

Pielęgniarki w szkołach

W poniedziałek 14 października w wykazie prac legislacyjnych rządu pojawił się projekt ustawy o zmianie ustawy o opiece zdrowotnej nad uczniami. Pierwotny dokument, pochodzący z 2019 r., ustanawia, że opieka zdrowotna w szkołach realizowana jest przez pielęgniarkę środowiska nauczania (tzw. pielęgniarkę szkolną) albo higienistkę szkolną i dodatkowo dentystę/tkę - w zakresie higieny jamy ustnej. W przypadku roli pielęgniarki - z najszerszym wachlarzem obowiązków - obecnie musi posiadać tytuł specjalisty z zakresu pielęgniarstwa środowiska nauczania, albo ukończyć kurs kwalifikacyjny, ew. wprost posiadać tytuł magistra pielęgniarstwa. Opieka nad uczniami odbywa się natomiast do ukończenia przez nich 19. roku życia. I to wszystko ma się zmienić.

Zobacz też: Posłanka Lewicy znalazła lukę w prawie. Pracownicy mogą dostać dodatkowe 500 zł

Zapaść w neurologii. Nowi pacjenci pozbawieni leczenia, skończyły się pieniądze

Szkolne pielęgniarki "po nowemu" i eliminacja górnej granicy wieku... dla uczniów

Ustawa z 2019 r. okazała się legislacyjnym potworkiem, bo pozoruje prawo, którego szkoły i tak nie przestrzegają. Nie ze złej woli - z braku zasobów. Badanie Instytutu Matki i Dziecka, na które powołuje się autor projektu nowelizacji - ministra zdrowia Izabela Leszczyna - podnosi, że w roku szkolnym 2022/2023 profilaktyczna opieka zdrowotna była realizowana w 17 489 szkołach, co stanowi 84,6 proc. wszystkich.

Najniższy procent objęcia uczniów opieką pielęgniarki szkolnej był w szkołach specjalnych ‒ 50,4 proc. i był niższy o 16,1 punktu procentowego w stosunku do roku szkolnego 2021/2022 - czytamy.

Trudności z zapewnieniem opieki wynikają wprost z braków kadrowych. Widać to w średnim wieku tychże - ministerstwo przywołuje, że statystycznie szkolna pielęgniarka ma obecnie ok. 57 lat, czyli więcej, niż jej odpowiedniczka/odpowiednik poza murami szkoły. 

Podstawową zmianą, którą postuluje minsitra Leszczyna, jest zatem rozszerzenie katalogu kompetencji, które pozwolą dopuścić do pracy w szkole na stanowisku pielęgniarki. Miałby wystarczyć zawód medyczny wzbogacony “specjalnie opracowanym kursem kwalifikacyjnym w ramach kształcenia podyplomowego”. To np. położna, albo opiekun medyczny, który mógłby zastępować pielęgniarkę podczas jej nieobecności.

Co więcej nowelizacja usunie górną granice wieku uczniów. 19 lat, ustanowione w 2019 r. zniknie. To ze względu na “możliwe różnice w ostatniej klasie szkoły podstawowej”. 

Zmienią się też zapisy w katalogu świadczeń stomatologicznych, zostaną doprecyzowane z uwzględnieniem świadczeń ogólnostomatologicznych i profilaktycznych. Kontrolę nad funkcjonowaniem nowego systemu miałby przejąć Instytut Matki i Dziecka.

Od kiedy zmiany?

Projekt musi zostać przyjęty przez Radę Ministrów i Sejm; w wykazie prac zaplanowano ten proces na I lub II kwartał 2025 r. Projekt ustawy zyskał w wykazie prac numer UD148.

UWAGA: Skarbówka wzywa: ściga lekarzy, karze pacjentów. “Jak nie odpowiesz, masz kłopoty”