Znasz kogoś, kto zaatakował Kapitol? Władze USA oferują nawet 50 tys. dolarów za informacje
Z tego artykułu dowiesz się:
W okolicach Kongresu USA podłożono bomby
FBI oferuje 50 tys. dolarów za informacje, które pomogą ustalić sprawcę
Ile osób aresztowano po środowym szturmie na Kapitol
Szturm na Kapitol mógł zakończyć się tragedią
Powoli opadają emocje wokół środowego szturmu na Kapitol, którzy przeprowadzili zwolennicy prezydenta Donalda Trumpa chcąc zablokować wybór jego następcy. Tymczasem tamten dzień mógł zakończyć się tragedią.
Okazuje się, że w pobliżu Kongresu USA umieszczono bomby. Na szczęście zostały one przechwycone i zabezpieczone przez służby. Federalne Biuro Śledcze (FBI) jak podaje Polska Agencja Prasowa oferuje 50 tys. dolarów za informacje, które pomogą w zlokalizowaniu i aresztowaniu osób odpowiedzialnych za umieszczenie bomb.
FBI opublikowało w mediach społecznościowych zdjęcie osoby w szarej kurtce z kapturem, czarnych spodniach i rękawiczkach, która trzyma w prawej ręce duży czarny przedmiot. Nie podano jednak, czy osoba umieszczona na zdjęciu to podejrzany.
Tymczasem jak informuje PAP, po środowym szturmie na Kapitol, który miał miejsce ok. 20.00 polskiego czasu, aresztowano już pod setkę uczestników tego bezprecedensowego czynu.
W sądzie okręgowym w Waszyngtonie postawiono zarzuty bezprawnego wejścia na teren publiczny 40 osobom, a prokuratorzy w części przypadków rozważają postawienie dodatkowych zarzutów o naruszenie godziny policyjnej. Wśród oskarżonych jak donosi Agencja znalazły się osoby spoza Waszyngtonu, w tym przyjezdni m.in. z Florydy, Wyoming, czy Pensylwanii.
Aresztowanych oskarżono również m.in. o nielegalne posiadanie broni maszynowej czy koktajli Mołotowa, a jednemu z aresztowanych zarzucono napad na funkcjonariusza z użyciem kija hokejowego.
Doszło do kradzieży danych?
Ministerstwo sprawiedliwości USA jak podaje Agencja obawia się również, że podczas szturmu na Kapitol mogło dojść do kradzieży poufnych danych. Jak się w piątek okazało w trakcie środowych zajść skradziono laptopa szefowej Izby Reprezentantów Nancy Pelosi o czym poinformował jeden z jej doradców.
Prokurator okręgowy Michael R. Sherwin wyraził podczas konferencji prasowej zaniepokojenie stosunkowo niewielką liczbą uczestników zamieszek, którzy zostali zatrzymani przez policję na Kapitolu. W jego ocenie władze federalne stoją teraz przed trudnym zadaniem identyfikacji, lokalizowania i uzyskiwania nakazów aresztowania podejrzanych. Wszystko to zdaniem Sherwina może zająć wiele miesięcy pracy.
Po środowym szturmie na Kapitol prezydent USA Donald Trump (tego dnia po raz kolejny powiedział, że listopadowe wybory zostały sfałszowane) zapowiedział „uporządkowane” przekazanie prezydentury swojemu następcy, choć w zaprzysiężeniu Joe Bidena udziału nie weźmie.
Przypomnijmy, że Trump jest pierwszym do 28 lat prezydentem USA, który nie wywalczył reelekcji. Po raz ostatni w takiej sytuacji znalazł się w 1992 roku 41. prezydent USA George H.W. Bush, który przegrał walkę o drugą kadencję z ówczesnym gubernatorem stanu Arkansas Billem Clintonem. W późniejszym czasie zarówno Clinton, jak i George W. Bush i Barack Obama zdołali wywalczyć reelekcję.
Oficjalne zaprzysiężenie 46. prezydenta USA odbędzie się w środę 20 stycznia. Tego dnia zakończy się również prezydentura Donalda Trumpa. Tymczasem jak poinformował rzecznik Pentagonu doszło do rozmowy szefowej Izby Reprezentantów z generałem Markiem Milleyem o ewentualnych środkach ostrożności blokujących prezydentowi Donaldowi Trumpowi inicjowanie działań zbrojnych i dostęp do broni nuklearnej. Według ekspertów ewentualne zablokowanie dostępu prezydenta USA do broni nuklearnej jest „prawnie sporne”.