Szukała pracy w hotelu. Na rozmowie kwalifikacyjnej zapytała czy może pracować z domu
Na rynek pracy wchodzi generacja Z, czyli pokolenia osób urodzonych po 2000 roku. Razem z nimi pojawiają się dość… kontrowersyjne kwestie, jak praca zdalna - która w niektórych przypadkach jest zwyczajnie niemożliwa.
Mity o pokoleniu Z
Leniwi, posiadający absurdalne żądania, chcący pracować mniej niż starsi koledzy. Tak według money.pl opisują generację Z millenialsi i generacja X , czyli osoby urodzone przed 2000 rokiem.
“Zetowcy”, czyli osoby urodzone po 2000 roku , faktycznie chcą jednak tylko pracować mniej . To za ich sprawą w przestrzeni publicznej pojawiły się takie kwestie jak np. work-life balance czy czterodniowy dzień pracy.
Problem starszych pokoleń
Co więcej, panujące przekonania na temat generacji Z są mitem. I jak podaje money.pl - dokładnie takim samym mitem, jaki starsze pokolenia zawsze przykładały młodszym . Jakby według zasady “kiedyś to było”.
Według cytowanych przez portal specjalistów, starsze pokolenia powinny zmienić swoje nastawienie do młodszych pracowników . Mają oni zresztą takie same prawa do wypowiedzi jak oni.
Nie żyją, żeby pracować
Money.pl przytacza również wypowiedzi specjalistów od rekrutacji dla portalu PulsHR.pl. Wynika z nich, że według generacji Z praca ma im dać możliwości rozwoju oraz być co najmniej satysfakcjonująca.
W kwestii pokolenia Z wypowiedział się dla portalu money.pl Aidan Dempsey, dyrektor generalny warszawskiego Hotelu Bristol. Na rozmowach rekrutacyjnych zdarzają się co prawda “zetowcy” pytający o pracę zdalną w hotelu, jednak jeżeli spojrzy się na sytuację z perspektywy rynku pracy ogólnie nasuwa się jeden wniosek. Przystosowanie się chociaż częściowo do oczekiwań pokolenia Z jest nieuniknione.