Tak rosły ceny w sklepach w marcu. Najnowsze dane na temat inflacji

Pojawiły się wstępne dane o inflacji w marcu

Ekonomiści przewidywali, że szczyt inflacji w 2025 roku może nastąpić pod koniec pierwszego kwartału. Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w lutym nie wzrosły do takiego poziomu, jaki był wymieniany w prognozach, co wzbudziło entuzjazm nawet w rządzie. Marzec już nie malował się w tak optymistycznych barwach i wskazywano, że inflacja przekroczy 5 procent. 

Główny Urząd Statystyczny w poniedziałek 31 marca opublikował szybki szacunek wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych w marcu w porównaniu z analogicznym okresem w ubiegłym roku. Jest drożej, tutaj nie ma żadnego zaskoczenia, jednakże poziom wzrostu nie jest taki, jak oczekiwano. To jeszcze nie jest pełny raport, a do celu inflacyjnego NBP jeszcze daleko, mimo to minister finansów oraz całkiem spora grupa ekspertów wyraża się optymistycznie po analizie przedstawionych danych. Jak to się ma do stanu portfeli Polaków? 

Ministra uderza w banki. Wskazuje na "kuriozalnie" wysokie zarobki i manipulacje opinią publiczną Czytaj dalej Tak deweloperzy dobierają cenę do nastroju klienta. Skandal we Wrocławiu, ministra zabiera głos Czytaj dalej

Wzrost inflacji w Polsce poniżej oczekiwań

Jak podaje GUS ceny towarów i usług konsumpcyjnych według szybkiego szacunku w marcu 2025 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 4,9 proc. (wskaźnik cen 104,9), a w stosunku do poprzedniego miesiąca wzrosły o 0,1 proc. (wskaźnik cen 100,1). Inflacja w mijającym miesiącu nie przekroczyła 5 procent, jak wstępnie zakładano i pozostaje na mniej więcej takim samym poziomie jak w lutym. 

Najbardziej zdrożały nośniki energii, bo o 13,3 proc. w ujęciu rocznym, natomiast za żywność i napoje bezalkoholowe trzeba płacić więcej o 6,7 proc. Coś jednak potaniało — w przypadku paliw do prywatnych środków transportu odnotowuje się spadek cen o 4,7 proc. To może być akurat związane z amerykańską polityką celna oraz zwiększeniem produkcji ropy przez kraje OPEC. 

Ekonomiści wskazują, że w tym roku inflacja osiągnęła swój szczyt w marcu, istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że następne miesiące przyniosą już tylko spadki. Podobne zdanie wyraził również minister finansów — Andrzej Domański. 

Inflacja w marcu — 4,9%. Kolejny raz poniżej oczekiwań analityków (5,1%). W kolejnych miesiącach będziemy najprawdopodobniej obserwować dalszy spadek inflacji — napisał polityk na platformie X.

Inflacja w marcu z wynikiem 4,9 proc. Jakie są prognozy na następne miesiące?

Analitycy z Banku Pekao wskazują, że aktualny poziom inflacji może mieć związek z niższym odczytem inflacji bazowej, nie bez znaczenia jest tutaj również znacząca podwyżka akcyzy na wyroby tytoniowe. Natomiast jeśli chodzi o ceny produktów spożywczych, te urosły mniej niż wskazywały na to prognozy, jednak dynamika wzrostu jest większa. Powodem takiej sytuacji mogą być gorsze zeszłoroczne plony, problem na rynku jajecznym oraz wynikająca z suszy zmniejszona podaż żywności. W konsekwencji ceny za tego typu artykuły będą rosły w tym roku szybciej niż zazwyczaj. 

Najprawdopodobniej inflacja w tym roku osiągnęła już swój szczyt, a wzrost cen w kolejnych miesiącach będzie się już stabilizować. W środę 2 kwietnia ma odbyć się posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej i bardzo możliwe, że zostanie na nim złożony wniosek o obniżenie stup procentowych. Jego przyjęcie jest jednak mało prawdopodobne, ponieważ większość członków RPP nie popiera takiego rozwiązania. Niemniej jednak inflacja wchodzi na niższą ścieżkę, niż projekcje NBP, a zatem niewykluczone jest powolne łagodzenie obecnej polityki Rady. W takiej sytuacji, pierwsze w 2025 roku obniżki stup procentowych mogą nastąpić w lipcu. Na decyzje RPP mogą jeszcze wypłynąć wojny celne oraz poluzowanie polityki fiskalnej przez UE.