Taniej niż nad Bałtykiem. Zagraniczne perełki, do których turyści z Polski ruszą na tegoroczne wakacje

Nie każdy urlop musi oznaczać zatłoczone plaże, frytki z papierowej tacki i rachunek, który psuje humor na resztę dnia. Są miejsca, gdzie za mniej można mieć więcej — i to z gwarancją słonecznej pogody. Gdzie warto wyjechać na urlop w 2025 roku zamiast nad Bałtyk?
Bałtyk lata temu przestał być tanim miejscem na wczasy
Parawany, tłumy i czekanie na stolik w smażalni z mrożoną rybą — tak wielu Polakom kojarzą się wakacje w nadmorskich miejscowościach. Doba w przeciętnym pensjonacie potrafi kosztować nawet 500 zł, a zwykła ryba z frytkami potrafi zjeść pół dziennego budżetu. W takich warunkach trudno o relaks, którego przecież szukamy podczas urlopu.
Coraz więcej Polaków odkrywa, że podobne (albo i lepsze) doświadczenia można mieć znacznie taniej poza granicami naszego kraju. Oto trzy kierunki, które warto rozważyć w tym sezonie.

Gruzja - morze, góry i chaczapuri za grosze
Gruzja to jeden z tych krajów, który nieustannie zaskakuje. W Batumi, nadmorskiej stolicy tego pięknego kraju, nowoczesność miesza się z tradycją, a plaże Morza Czarnego oferują znacznie więcej przestrzeni niż te w Trójmieście. Kolejnym atutem są też zdecydowanie przystępniejsze ceny niż w Polsce.
Nocleg z widokiem na morze można znaleźć już za 120 zł, a w lokalnych pensjonatach nawet za 80 zł. Kolacja w restauracji to wydatek rzędu 30-40 zł, a kultowe gruzińskie chaczapuri kupisz od ulicznego sprzedawcy za kilka złotych. Loty do Kutaisi bywają naprawdę tanie, a dostępność komunikacji lokalnej pozwala na łatwe przemieszczanie się nawet bez wypożyczonego auta. Od wielu lat tanie połączenia do Kutaisi oferuje linia Wizzair. Podróżni mogą wybierać spośród wielu miast wylotu, takich jak Gdańsk, Warszawa, Kraków, Poznań, Wrocław czy Katowice.
Dodatkowy atut? W Gruzji możesz jednego dnia kąpać się w morzu, a następnego zdobywać szczyty Kaukazu.

Czarnogóra - Bałkany w przystępnej cenie
Choć sąsiaduje z popularną Chorwacją, Czarnogóra wciąż bywa niedoceniana. A szkoda, bo oferuje nie tylko piękne plaże nad Adriatykiem, ale i zabytkowe miasteczka, majestatyczne góry i wyjątkową kuchnię. Najsłynniejszy kurort, Budva, zachwyca klimatyczną starówką i tętniącym życiem nabrzeżem. Dla osób szukających nieco więcej spokoju idealną alternatywą może być Ulcinj, które kusi ciszą i szerokimi, piaszczystymi plażami.
Za nocleg tuż przy plaży zapłacimy około 150 zł, a w pensjonatach ceny zaczynają się od 100 zł. Posiłek z winem i owocami morza w nadmorskiej restauracji to koszt rzędu 40-50 zł. Do tego lokalna kawa za 5 zł, zimne piwo za 6 zł i ponad 300 słonecznych dni w roku.
Do Czarnogóry polecisz prosto z Polski – na przykład z Warszawy, Krakowa czy Katowic. Na pokład zabiorą Cię LOT lub Ryanair, a najkrótszy lot z Warszawy to tylko 1 godzina i 55 minut. Czarnogóra to idealna opcja dla tych, którzy chcą uniknąć turystycznego zgiełku, nie rezygnując ze śródziemnomorskiego klimatu.

Tunezja - orientalny klimat bez drenowania portfela
Marzy ci się odrobina egzotyki, ale bez rozbijania skarbonki? Tunezja to miejsce dla ciebie. Kurorty takie jak Hammamet czy Sousse oferują piękne plaże, luksusowe hotele i mnóstwo słońca, a wszystko to za ułamek ceny polskich kurortów.
Tygodniowy pobyt all inclusive w czterogwiazdkowym hotelu można znaleźć już za 2500-3000 zł na osobę. W tej cenie masz nie tylko nocleg, ale także wyżywienie, dostęp do basenów i animacji. Jeśli wolisz bardziej niezależne podróżowanie, lokalne pensjonaty oferują noclegi już za około 100 zł. Obiad to koszt 20-30 zł, a świeżo wyciskany sok z granatów kupisz na targu za 5 zł.
Dla bardziej aktywnych - wycieczki na Saharę, zwiedzanie ruin Kartaginy czy zakupy na kolorowych bazarach. Tunezja to nie tylko plaża, ale i idealne miejsce dla osób, dla których wakacje to nie tylko czas błogiego lenistwa, ale także odkrywanie innych kultur.
Do Tunezji można dostać się czarterowymi lotami organizowanymi przez biura podróży. Bezpośredni przelot z Polski zajmuje około 3 godzin. Alternatywą dla podróżujących drogą morską jest rejs promem z Sycylii lub z kontynentalnej części Włoch.
Czytaj więcej: Ponad 400 tys. zł na przeprowadzkę do Włoch. Ta oferta to nie żart. Takie warunki należy spełnić

Wakacje nie muszą oznaczać kompromisu między ceną a komfortem. Coraz więcej miejsc oferuje nie tylko atrakcyjne widoki i pogodę, ale też ceny, które nie przyprawiają o ból głowy. Warto otworzyć się na coś więcej niż nieco już oklepany Bałtyk.





































