Tego rejestracja medyczna nie może Ci odmówić. Mało który pacjent o tym wie
Po kolejnej próbie połączenia wreszcie ktoś odbiera. Ale chwilę później okazuje się, że tylko po to, by przekazać nam, że na dziś wolnych miejsc już nie ma. Przychodnie rodzinne (lub tzw. pierwszego kontaktu) często są przepełnione, a kolejki skutecznie uniemożliwiają nawet krótką konsultację. Rzecznik Praw Pacjenta przypomina, w odpowiedzi na setki pytań, o jednym, wartym zapamiętania, prawie.
Rzecznik Praw Pacjenta: tego prawa przychodnia Ci nie odmówi
Przeciążenie systemu opieki zdrowotnej jest w Polsce powszechne; konsultacja z lekarzem rodzinnym bywa utrudniona w przypadku zmasowanych wizyt w placówce POZ. Jeśli wizyta prywatna nie wchodzi w grę, a rejestracja prosi o wizytę w dniu następnym, pozostaje jeszcze… znajomość przepisów.
Biuro Rzecznika Praw Pacjenta (Bartłomiej Chmielowiec) przygotowało odpowiedzi na szereg spływających przez Telefoniczną Infolinię Pacjenta pytań i opublikowało je w miniony wtorek (16 kwietnia).
Wynika z nich, że kiedy nasz stan (przynajmniej według naszej opinii) wymaga konsultacji, przychodnia nie może odmówić wizyty. Wtedy to, czy stan zdrowia wymaga konsultacji, oceni lekarz.
To początek końca Poczty Polskiej? Szykują się potężne zmianyRejestracja w przychodni. Czy pacjent może być odesłany "na jutro"?
Biuro RPP przekonuje, że “w przypadkach uzasadnionych stanem zdrowia pacjenta świadczenie lekarza podstawowej opieki zdrowotnej jest udzielane w dniu zgłoszenia, zgodnie z harmonogramem pracy placówki, w innych przypadkach - w terminie uzgodnionym z pacjentem".
Nie powinny zatem mieć miejsca sytuacje, w których pacjent jest odsyłany do podjęcia kolejnej próby rejestracji w kolejnych dniach.
Na pierwszy rzut oka zbyt duże pole do interpretacji stanowi fragment o “uzasadnieniu stanem zdrowia”. Jaki stan kwalifikowałby się zatem do konsultacji? O tym, na szczęście, zdecydować może jedynie lekarz, nie rejestracja, ani my.
Jedynym kryterium, które uzasadnia wizytę lekarską w dniu zgłoszenia jest stan zdrowia pacjenta. To pracownik medyczny, decyduje o tym, czy ze względów medycznych konieczne jest udzielenie pacjentowi świadczenia zdrowotnego w dniu zgłoszenia do lekarza. Nie ma prawa decydować o tym pracownik rejestracji- czytamy.
Rzecz jasna szczegółów jest nieco więcej, bo placówka może np. zaoferować teleporadę, niemniej jest to już kontakt z lekarzem, a nie recepcją.
Przychodnia nie odbiera, albo odsyła "na jutro". Co robić?
W myśl oświadczenia biura RPP przychodnie powinny być czynne od poniedziałku do piątku od 8.00 - 18.00 (z wyłączeniem dni ustawowo wolnych). W tym czasie placówka powinna być dla pacjentów dostępna i zapewnić jakąś formę kontaktu z lekarzem.
W tym czasie placówka powinna być dostępna dla pacjentów i zapewnić telefoniczny kontakt z rejestracją, teleporade oraz – w razie potrzeby zdrowotnej lub kiedy wynika to z przepisów prawa, a także na żądanie pacjenta – osobistą wizytę w przychodni.
Co, jeśli zawiedzie i to rozwiązanie? W skrajnych przypadkach możesz skorzystać np. ze szpitalnych oddziałów ratunkowych, izb przyjęć lub nocnej opieki medycznej - ta ostatnia metoda uzależniona jest oczywiście od dostępności podobnego punktu w najbliższej okolicy, z czym może być różnie.
Jeżeli pracownik rejestracji nie przyjmie żadnego z wymienionych argumentów, możliwości wciąż jest kilka: możemy poprosić o wyjaśnienie sytuacji kierownika podmiotu, zażądać takiego wyjaśnienia na piśmie (od pracownika) lub wprost zgłosić się do biura RPP.
