YouTube robi wszystko, by zgarniać jak najwięcej pieniędzy i trudno go za to dziwić, w końcu do tego służy jego właścicielowi, czyli Google. Tym razem jednak jego próba zwiększenia zysków z reklam, lub w przeciwnym razie nakłonienia jak największej liczby użytkowników do opłacania abonamentu, najdelikatniej mówiąc… budzi niesmak. Już wkrótce, zacznie też jednak budzić frustrację i złość.
YouTube wprowadza nowe funkcje, które mogą zmienić sposób korzystania z platformy przez najmłodszych użytkowników i ich rodziców. Zmiany mają na celu poprawę kontroli nad tym, co dzieci oglądają w sieci. Jakie nowości czekają na rodziców?
”Jestem niewiarygodnie zasmucony stratą mojej drogiej przyjaciółki” – napisał 10 sierpnia w mediach społecznościowych szef Google Sundar Pichai. Susan Wojcicki od dwóch lat toczyła walkę z rakiem. Zmarła w wieku 56 lat. Śmierć Susan, to niejedyna tragedia, jaka w ostatnim czasie dotknęła jej rodzinę.
Popularna platforma wideo od Google od dawna stara się rozwiązać problem z użytkownikami, którzy chcą korzystać z jego treści, nie zamierzając jednocześnie oglądać reklam, ani tym bardziej płacić. Dotąd było to możliwe dzięki adblockom, który blokował wyświetlane reklamy. Ten czas już się jednak skończył.
Google właśnie rozpoczął aktualizację aplikacji YouTube Music. Wraz z najnowszą wersją, doczeka się ona bardzo pomocnej funkcji, której działanie dotąd trzeba było sobie zapewniać innymi aplikacjami. Od początku będzie ona działać zarówno na urządzeniach z systemem Android, jak i iOS.
Nadchodzą duże zmiany w aplikacji YouTube. Program wzbogaci się o kilka przydatnych nowych funkcji wynikających z tego, jak zmienia się sposób konsumowania treści w serwisie, zwłaszcza na smartfonach. Ucieszą się zwłaszcza ci, którzy zasypiają przy dźwiękach z YouTube.
Google ogłosiło, że uruchomi na YouTube możliwość zgłaszania naruszeń. To oznacza, że z platformy mogą zniknąć tysiące filmów, jeśli nie o wiele więcej, bo trudno oszacować ile materiałów w rzeczywistości może dotyczyć problem. O jakie konkretnie filmy chodzi?
Internauci zgłaszają irytujące problemy z działaniem serwisu YouTube. Tym razem nie chodzi jednak o walkę z rozszerzeniami blokującymi reklamy. Awarię odtwarzania zgłaszają wyłącznie użytkownicy Mozilli Firefox.
YouTube rozsyła do swoich użytkowników maile z informacją, że subskrypcja, za którą płacili, została wyłączona. Nie dotyczy to jednak wszystkich. YouTube’a z reklamami muszą znów oglądać ci, którzy postanowili zaoszczędzić.
Żona znanego youtubera przekazała tragiczne wieści w mediach społecznościowych, fani i rodzina są w żałobie. Nie żyje Ben Potter, znany w internetowej społeczności jako Comicstorian. Miał zaledwie 40 lat, jego żona poinformowała, że poniósł śmierć w wyniku nieszczęśliwego wypadku.
YouTube rzadko zmienia się pod względem wyglądu. Przez lata wprowadzano mniejsze lub większe unowocześnienia i poprawki, jednak ogólny zamysł pozostawał bez zmian. To się za moment zmieni - użytkownicy kont Premium mogą już testować zupełnie nowy wygląd YouTube’a.
Internauci zgłaszają problemy z działaniem YouTube’a. W wielu przypadkach filmy automatycznie przewijają się do końca i ich oglądanie jest niemożliwe lub przynajmniej utrudnione. To nie przypadek, lecz świadoma decyzja administracji, na którą jest na razie tylko jeden sposób.
“Mufasa: Król Lew”: zwiastun nowej produkcji Disneya zadebiutował w serwisie YouTube. Po relatywnie nieźle przyjętym life action z 2019 r., remake'u oryginału z roku 1994, na srebrny ekran powraca “Król Lew”, tym razem skupiając się na… Mufasie. Kiedy premiera w Polsce?
Koledzy Dawida "DEV" Błacha potwierdzili informację, że młody e-sportowiec i youtuber nie żyje. Błach przez lata był członkiem Ekipy Fantasy, swoją działalność skupiał przede wszystkim na piłkarskiej serii FIFA, a następnie EA FC 24. Mężczyzna miał 31 lat.
Coraz częściej także poza youtube’owym światkiem słyszymy o Buddzie – youtuberze, który zaczął naśladować nietypowy sposób na zdobycie popularności. Budda zaczął bowiem rozdawać ludziom pieniądze czy samochody. Teraz znów zrobiło się o nim głośno.
Liczni użytkownicy aplikacji YouTube na Androidzie zgłaszają problemy z jej działaniem. Są one na tyle poważne, że w zasadzie uniemożliwiają oglądanie filmów. Jak dotąd Google nie pozbyło się problemu, ale udało się odnaleźć tymczasowe rozwiązanie, które działa w przypadku części użytkowników.
YouTube nie zatrzymuje się i po tym, jak przez cały miniony rok utrudniał lub uniemożliwiał korzystanie z serwisu, teraz podjął kontynuację podobnych praktyk. Wygląda na to, że walka z użytkownikami korzystającymi z YouTube z użyciem rozszerzeń blokujących reklamy ma być priorytetem również w 2024 r.
Głównym z argumentów na rzecz wykupienia konta Premium na YouTube jest możliwość korzystania z serwisu bez konieczności oglądania reklam. A przynajmniej tak było dotychczas. YouTube podjął bowiem kolejne działania mające na celu maksymalizację za przychodów, które dotyczą także płacących za dostęp do serwisu.
YouTube nie ustaje w próbach zachęcania użytkowników do korzystania z wersji Premium serwisu. Po uniemożliwieniu dostępu osobom blokującym reklamy czy planach wyłączenia Podcastów Google, przyszedł czas na mechanizm, którego chyba niewielu się spodziewało, a który może być kroplą przelewającą czarę goryczy wśród użytkowników.
Mijający rok w serwisie YouTube minął pod znakiem maksymalizacji przychodów pochodzących z wyświetlania reklam. Dotyczyło to zarówno aplikacji mobilnej, przeglądarkowej wersji serwisu, jak i aplikacji SmartTV. Teraz YouTube ogłasza kolejne zmiany związane z reklamami.
YouTube to bez wątpienia jedna z najpopularniejszych platform, także wśród polskich użytkowników. Prócz standardowej, bezpłatnej wersji, internauci mogą skorzystać także z usługi YouTube Premium, która ma poprawiać komfort korzystania z serwisu. Czy warto wydawać na nią ponad 20 złotych miesięcznie?
Obrady Sejmu X kadencji cieszą się wręcz rekordowym zainteresowaniem na platformie YouTube. Nawet amerykański Kongres nie może pochwalić się takimi liczbami wyświetleń, co polski Sejm. Dlatego zarządcy Kinoteki w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie postanowili uruchomić transmisję obrad na wielkim ekranie. Chętnych widzów nie brakuje – informuje specjalistyczny serwis komputerswiat.pl.
O tym, jak dużą popularność cieszą się internetowe transmisje z obrad sejmowych, będą zapewne powstawać prace socjologów. Na kanale Sejm RP na YouTube właśnie zaczęto publikować nowe treści – pojawił się pierwszy odcinek podcastu zapowiedzianego podczas pierwszego posiedzenia Sejmu.
Nie będzie przesady w twierdzeniu, że YouTube wytoczył już najcięższe działa w walce z użytkownikami, którzy blokują wyświetlanie reklam w serwisie. Jak się już jednak wielokrotnie przekonywaliśmy w podobnych przypadkach, kreatywność internautów jest niewyczerpana i prześcigają się oni w pomysłach na omijanie blokad. Na genialny w swej prostocie pomysł wpadł jeden z użytkowników Reddita.
Od momentu rozpoczęcia obrad nowej kadencji Sejmu, ogromną i dość niespodziewaną popularnością cieszą się transmisje z obrad prowadzone na YouTube. Kanał Sejmu zdobył na tyle dużo widzów, że może ubiegać się o trofeum dla najbardziej popularnych youtuberów.
Choć YouTube zadeklarował kontrolę nad filmami wykorzystującymi tzw. sztuczną inteligencję, sam zdecydował się udostępnić narzędzia zdolne do zafałszowywania rzeczywistości. Dzięki nim twórcy na YouTube mogą tak przetworzyć swój głos, by brzmiał on jak głosy należące do największych gwiazd współczesnej muzyki popularnej.
Krzysztof Stanowski odszedł z Kanału Sportowego. Znana jest kwota, za którą sprzedał swoje udziały. Choć wygląda na to, że suma, którą musiał zapłacić biznesmen Maciej Wandzel, miała pozostać niejawna, to internauci okazali się sprytniejsi.
Patryk Vega ogłosił jakiś czas temu zakończenie swojej kariery w Polsce i rozpoczęcie działań na rynku międzynarodowym. Mężczyzna zmienił przy tym pseudonim. Teraz zaprezentował ponadto dziwny zwiastun nowego filmu - to produkcja o Putinie.