Trudna sytuacja Poczty Polskiej nie jest tajemnicą co najmniej od początku tego roku. Wciąż pojawiają się sygnały o planach na finansowe wsparcie, do tej pory jednak dość mgliste. Teraz jednak Borys Budka zwrócił się w tej sprawie do Komisji Europejskiej i uzyskał jasną deklarację.
Bardzo złe doniesienia napływają z Brukseli. Jeżeli w życie wejdą zmiany przepisów projektowane przez Brukselę, to gigantyczna liczba mieszkańców Polski będzie musiała przeprowadzić remonty swoich domów. Oficjalnym powodem jest ochrona środowiska.
Środki z Krajowego Planu Odbudowy przeznaczone dla Polski to około 160 mld zł. Jednakże wbrew wrażeniu tworzonemu przez media, ustawa o sądownictwie i liberalizacja ustawy wiatrakowej to nie są jedyne warunki do odblokowania tych środków.Warunkiem do złożenia wniosku o zatwierdzenie polskiego planu były dwie zmiany prawne. Pierwszą z nich jest nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym, zaś drugim - ustawa wiatrakowa.Spełnienie obu warunków nie oznacza, że Polska automatycznie dostanie 160 mld zł z Brukseli. Jak informuje Interia, kamieni milowych przewidzianych przez KPO jest aż 283.
W najbliższy wtorek, tj. 13 grudnia, dyplomaci państw członkowskich Unii Europejskiej mają się spotkać w celu ustalenia górnego limitu cenowego gazu. Problem w tym, że nie mogą się dogadać, ile ma on wynosić.Celem ustalenia górnego limitu ceny gazu jest ochrona odbiorców przed zbyt wysokimi kosztami gazu. Decyzja ma odnosić się do ceny gazu na holenderskiej giełdzie, tj. kontraktów TTF.Według informacji Bloomberga, październikowa propozycja Komisji Europejskiej ma ustalać limit w wysokości 275 euro. Gdyby cena gazu przekraczała ten pułap przez dwa tygodnie, lub ceny TTF były wyższe niż cena referencyjna LNG przez 10 dni pod rząd w ciągu dwóch tygodni, wtedy aktywowałaby się cena maksymalna.