Jak zawsze od czasu wprowadzenia zakazu handlu w niedzielę pojawia się cotygodniowe pytanie: czy w kolejną niedzielę zrobimy zakupy? Sprawdź, kiedy sklepy będą otwarte w tym roku.
Przepisy zakazujące handlu w niedziele obowiązują w Polsce już od kilku lat. Obecnie niedzielne zakupy możemy zrobić tylko przez 7 dni w roku. Znamy już konkretny harmonogram niedziel handlowych na 2024 roku.
Kwestia przywrócenia handlu w niedzielę jest częstym tematem dyskusji publicznych i nierzadko wzbudza kontrowersje. UCE Research na zlecenie Business Insidera przeprowadziło badanie dotyczące zdania Polaków na ten temat. Wnioski są jednoznaczne i dają jasny sygnał dla rządu.
W Wigilię sklepy będą zamknięte. Zakaz handlu z racji niedzieli niehandlowej nie obejmuje jednak wszystkich placówek. Będą miejsca, gdzie kasjerzy pojawią się w pracy i będą czekać na klientów. Gdzie zrobisz zakupy 24 grudnia?
Senatorowie opowiedzieli się za projektem zmian w zakazie handlu. Zakłada on zamknięcie sklepów 24 grudnia, czyli w Wigilię, a w zamian otwarcie ich w niedzielę 10 grudnia. Teraz decyzja w tej sprawie należy do prezydenta Andrzeja Dudy. Portal Wirtualna Polska zlecił zbadanie nastrojów obywateli w tej sprawie Panelowi Ariadna. Jakie są tego wyniki?
Zapadła decyzja dotycząca niedziel handlowych. Posłowie zagłosowali za projektem nowelizacji ustawy autorstwa Polski 2050. Wiemy już, czy będzie można zrobić zakupy w Wigilię. Co dokładnie zmieni się w zakazie handlu?
W tym roku ostatnia niedziela handlowa przypadła na 24 grudnia, czyli Wigilię. Nic więc dziwnego, że pracownicy sklepów od miesięcy apelowali o zmiany w przepisach tak, aby w ten dzień wyjątkowo nie musieli pracować. Niestety, ich prośby były niczym wołanie na puszczę i aż do dziś problem pozostawał nierozwiązany. Na szczęście, w końcu zabrała się za niego grupa posłów Polski 2050, których projektem zajęła się sejmowa komisja. Znane są wyniki głosowania.
W 2023 roku Wigilia przypada w niedzielę handlową. W związku z tym wywiązał się spór na temat tego, jak tą sytuację rozwiązać. Do Sejmu trafił projekt ustawy w tej sprawie przygotowany przez posłów i posłanki Polski 2050 i nieco różni się od tego, co zaproponował rząd Prawa i Sprawiedliwości.
Do niedawna obowiązujące przepisy zakładały, że w niedzielę 24 grudnia Polacy będą mogli zrobić przedświąteczne zakupy do godz. 14:00. Kilka dni temu Rada Ministrów zadecydowała jednak, że tegoroczna Wigilia zostanie objęta zakazem handlu, a możliwość zrobienia niedzielnych zakupów przeniesiono na 10 grudnia. Nie wszystkim podoba się ta decyzja. Stanowisko Andrzeja Domańskiego, posła Platformy Obywatelskiej, może zadziwić wiele osób.
Zakres obowiązującego obecnie zakazu handlu w niedziele najwyraźniej jest niewystarczający dla “Solidarności”. Związkowcy uważają, że regulacje powinny być rozszerzone na jeden konkretny sektor, który dotąd nie był nimi objęty.
Ograniczenie niedzielnego handlu wprowadzono w Polsce 5 lat temu. W pierwszym roku obowiązywania ustawy Polacy mogli robić zakupy w dwie niedziele w miesiącu, w kolejnym roku – raz w miesiącu, a od 2020 roku taka możliwość istnieje tylko w siedem niedziel w ciągu roku. Wybory parlamentarne są już za nami, a opinia publiczna snuje scenariusze co do przyszłości zakazu niedzielnego handlu. Teraz okazuje się, że w wykazie prac rządu pojawił się projekt ustawy dotyczący właśnie niedziel handlowych. O co dokładnie chodzi?
Ustawę ograniczającą niedzielny handel wprowadzono w Polsce w marcu 2018 roku. W pierwszym roku jej obowiązywania handlowe były dwie niedziele w każdym miesiącu, w kolejnym roku – jedna na miesiąc, a od trzech lat sklepy mogą być otwarte tylko w siedem niedziel w ciągu roku. Temat zniesienia zakazu niedzielnego handlu obił się szerokim echem podczas niedawnych kampanii wyborczych. Czy jeśli partie opozycyjne dojdą do władzy, możemy spodziewać się zmian na rynku handlowym? I czy Polacy tych zmian chcą?
Uroczystość Wszystkich Świętych zbliża się wielkimi krokami. Choć wiele osób robi zakupy z wyprzedzeniem, wcześniej sporządzając listę potrzebnych rzeczy, może zdarzyć się tak, że czegoś zapomnimy. Czy 1 listopada sklepy będą otwarte?
Niedziele handlowe to temat, który dzieli polskie społeczeństwo. Z jednej strony wiele osób uważa, że sklepy powinny być w ten dzień otwarte tak jak we wszystkie inne dni tygodnia. Natomiast zwolennicy tego projektu uważają, że jest to m.in. okazja do skorzystania z zasłużonego odpoczynku przez pracowników sklepów. Czy w najbliższą niedzielę zrobimy zakupy?
Tegoroczne święta Bożego Narodzenia zapowiadają się bardzo kontrowersyjnie. Polaków tym razem skłócił drobny szczegół, którego najwyraźniej nie przewidziano w przepisach - i bynajmniej nie chodzi tu o świąteczne potrawy na wigilijnym stole.
W trwającej kampanii wyborczej wielokrotnie już poruszano kwestię niedziel handlowych. Po pomysłach opozycji dotyczących zniesienia zakazu handlu w ostatni dzień tygodnia, jeden z ministrów zapowiedział bardzo ważną zmianę w tejże sprawie.
Trzecia Droga przedstawiła swój program na nadchodzące wybory parlamentarne. Poruszono kwestie związane z handlem, mieszkalnictwem i energetyką.
Serwis money.pl podaje, że rząd rozważa rozszerzenie zakazu handlu na tegoroczną Wigilię. Minister rozwoju i technologii, Waldemar Buda, ujawnił, że rząd myśli nad zmianą obowiązujących zasad.
Około 100 placówek sieci Delikatesy Centrum będzie czynnych w niedziele. Sklepy skorzystają z wyjątku „na czytelnię”. Taką decyzję podjął jeden z franczyzobiorców, firma Rogala – informuje serwis dlahandlu.pl.
W niedzielę 30 kwietnia część sklepów sieci Biedronka pozostanie otwarta do godz. 23:30. Decyzja zarządu Jeronimo Martins Polska wywołała sprzeciw pracowników sieci. Katowicki oddział Solidarności przyznał, że dzisiejsza konieczność dłuższej pracy jest sporym problemem dla pracowników, zwłaszcza tych niezmotoryzowanych i pochodzących z mniejszych miejscowości – informuje money.pl.
Pod koniec marca Biedronka otworzyła 9 nowych sklepów. Sieć przypomina, że 2 kwietnia 2023 przypada niedziela handlowa.
Polska sieć dyskontów Pepco jest znana i lubiana w całym kraju. Sukcesy zawdzięcza przede wszystkim rozsądnym cenom, a także szerokiej ofercie produktów. Teraz sieć rusza na podbój zachodniego rynku.Wejście polskiej sieci na niemiecki rynek nie zostało niezauważone. Komentarza na ten temat udzielił nawet popularny niemiecki dziennik „Die Welt”, podaje portal „tysol.pl".Dziennik odnotował plany polskiej sieci dyskontów, która w ciężkich czasach kryzysu gospodarczego, zdecydowała się wejść na niemiecki rynek.Pierwszy sklep Pepco na terytorium Niemiec otwarto pod koniec 2022 r. w Berlinie.
Sieć sklepów Biedronka odniosła w naszym kraju ogromny sukces. Miliony Polaków, zachęconych niskimi cenami i częstymi promocjami, regularnie dokonuje tam zakupów. Dlatego nikogo nie powinien dziwić fakt, że jej właściciele są obecnie najbogatszą rodziną w Portugalii.Rodzina Soares dos Santos, która kontroluje popularną sieć sklepów, jest obecnie najzamożniejszą rodziną w Portugalii, a jej majątek sięga ponad 5,7 mld euro, informuje „tvn24.pl” za lisbońskim tygodnikiem „Visao”.
Nowa sieć domów towarowych wkracza do Polski. Niemiecka marka ma w ofercie szeroki wybór tekstyliów, zabawek i artykułów do domu. Będzie konkurencją dla największych domów towarowych, takich jak Pepco czy Action, które odnoszą sukcesy na polskim rynku.
Niedawno na ramach naszego portalu pisaliśmy o zmieniających się cenach masła, zarówno u nas, jak i u naszych zachodnich sąsiadów. Obecnie jedne z głównych sieci handlowych w Polsce walczą o to, komu przypadnie tytuł najtańszego sprzedawcy masła.
Carrefour otwierał swoje placówki w niedzielę zasłaniając się trikiem na klub czytelnika, teraz jednak rezygnuje z tego pomysłu. Sieć sklepów działa na zasadzie franczyzy.
W wybranych sklepach Biedronki uruchamiane są kolejne wypożyczalnie książek dla dzieci. Pierwsze informacje na ten temat pojawiły się już w sierpniu 2022 roku. Minęło zaledwie pół roku, a usługa już jest dostępna w ponad 2 tys. placówek w całym kraju.
W grudniu przypadają aż dwie niedziele handlowe. Będzie to dodatkowa okazja do zrobienia świątecznych zakupów.