Oficjalny okres prac wakacyjnych zbliża się wielkimi krokami. W internecie można już znaleźć wiele ofert prac sezonowych, w tym tych przy zbiorach owoców, nie tylko za granicą. Niektóre ogłoszenia brzmią bardzo kusząco. Inne… trochę mniej.
Polki, które nie mogą liczyć na satysfakcjonujące zarobki w Polsce, mają możliwość podjęcia pracy poza granicami kraju. Niektóre zajęcia mogą przynieść zarobki rzędu 10 tys. euro miesięcznie. Wielu pracodawców oferuje dodatkowo 30 dni urlopu i bezpłatne zakwaterowanie.
Wielu Polaków pracuje obecnie za granicą. Dotyczy to również emerytów i rencistów. Beneficjenci tych świadczeń powinni jednak pamiętać o ważnych dokumentach. Bez nich ZUS może wstrzymać wypłaty.
Niemcy mają poważny problem. Już teraz brakuje prawie 8 tys. kierowców autobusów, a to dopiero początek. Prognozy pokazują, że w ciągu najbliższych 7 lat liczba ta wzrośnie do ok. 90 tys. Tak duży deficyt rąk do pracy wymaga natychmiastowego działania. Federalny Związek Niemieckich Przewoźników Autobusowych (BDO) alarmuje, że na rynku już teraz brakuje chętnych do pracy w roli kierowcy autobusu, a do 2030 r. problem ten się znacznie nasili, podaje portal „money.pl".
W czwartek, 9 lutego, powołując się na względy związane z bezpieczeństwem państwa, Polska poinformowała o tym, że dnia następnego o godz. 12 zamknie przejście graniczne z Białorusią w Bobrownikach. Decyzja ta zaostrzyła i tak już napięte stosunki między dwoma krajami, a teraz przynosi negatywne skutki dla polskich firm. „Z uwagi na ważny interes bezpieczeństwa państwa zdecydowałem o zawieszeniu do odwołania od 10 lutego br. od godz. 12:00 ruchu na polsko-białoruskim przejściu granicznym w Bobrownikach” - poinformował na swoim Twitterze szef MSWiA.Postanowienie to wydano w dniu, w którym zapadł wyrok na dziennikarza i działacza mniejszości polskiej na Białorusi Andrzeja Poczobuta.Sąd obwodowy w Grodnie uznał Andrzeja Poczobuta za winnego "działań mających na celu wzniecanie wrogości i nienawiści na tle narodowościowym, religijnym i społecznym" oraz "wzywania do działań na szkodę Białorusi", skazując go na osiem lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze, informuje "tvn24.pl".
Liczba migrantów zarobkowych w Polsce wciąż rośnie. Z danych ZUS wynika, że w I kwartale tego roku migrantów zarobkowych w Polsce było 766 tys.Z tego artykułu dowiesz się:Ilu migrantów zarobkowych przyjęła PolskaGdzie najczęściej znajdują zatrudnienie
Niemcy od lat zatrudniają polskie opiekunki, które poza trudnymi warunkami pracy muszą mierzyć się także z niskim wynagrodzeniem. W przeliczeniu na godzinę zarabiają zaledwie kilka euro i rzadko kiedy mogą liczyć na przerwy w pracy. Z badań ekspertów wynika, że wymagająca praca odbija się na ich zdrowiu fizycznym i psychicznym.Z tego artykułu dowiesz się:Ile zarabiają opiekunki w NiemczechIle godzin pracująJak zmieniła się ich sytuacja w trakcie pandemii
Przykre dane ujawnił prezes Naczelnej Rady Lekarskiej prof. Andrzej Matyja. Okazuje się, że tylko w pierwszym kwartale tego roku polscy lekarze pobrali blisko 200 zaświadczeń potrzebnych do pracy za granicą. Nigdy aż tylu lekarzy nie chciało wyjechać. Z tego artykułu dowiesz się:Niemal 200 lekarzy chciało wyjechać za granicę w I kwartale tego rokuJak według ekspertów rząd powinien zatrzymać w kraju lekarzyIlu pracowników ochrony zdrowia zmarło w okresie pandemii
Z tego artykułu dowiesz się:Jakie zawody są dobrze płatne za granicą,Gdzie najlepiej wyjechać do pracy,Jak przygotować się do wyjazdu zarobkowego.
Z tego artykułu dowiesz się:Dlaczego tak wielu obywateli UE skorzystało z prawa do stałego osiedlenia sięNa jakich zasadach po brexicie będzie można wjechać do Wielkiej BrytaniiDlaczego nastąpił pat w negocjacjach dotyczących brexitu
Podatek dla pracujących w takich państwach jak USA, Wielka Brytania, Rosja czy Zjednoczone Emiraty Arabskie był do tej pory naliczany na podstawie stosownych umów między polskim rządem, a rządem kraju pracodawców. Polegało to na tym, że Polacy teoretycznie mieli obowiązek zapłaty należnego podatku w Polsce, od którego odliczano ten opłacony za granicą. W praktyce większość wykorzystywała ulgę abolicyjną i nad Wisłą nie płaciła ani złotówki.
Z racji tego, że stawki dla kasjerów we wschodnich Niemczech wahają się w okolicach 1200 euro, niemieckim sklepom trudno jest znaleźć chętnych do pracy wśród obywateli Niemiec. W związku z tym, próbują zachęcić do pracy Polaków z zachodnich części naszego kraju, o czym pisze dzisiaj money.pl.
Praca sezonowa, jak podaje "Monitor Rynku Pracy" firmy Randstad, jest celem niemalże 1 na 5 polskich pracowników - 19%. To średnia dla całego kraju, tymczasem na wschodzie kraju na pracę sezonową zdecydować się ma nawet co czwarty zatrudniony. Najmniej chętnych na podjęcie się sezonowego zarobku jest natomiast na północy kraju, gdzie za taką formą pracy opowiada się jedynie 10% pracowników.PulsHR wskazuje, że najczęściej o sezonowym zatrudnieniu myślą mieszkańcy w obrębie aglomeracji, mężczyźni mający 18 do 29 lat z wykształceniem podstawowym. Warto zwrócić uwagę na to, że osoby w wieku 18 - 29 lat podejmują się pracy sezonowej aż 8 razy częściej niż osoby w wieku od 50 do 64 lat. Największą grupę chętnych do pracy sezonowej, spośród konkretnych grup zawodowych, stanowią kasjerzy i sprzedawcy, bo aż 36%. Na drugim miejscu są inżynierzy (34%), a zaraz po nich z wynikiem 30% pracownicy niewykwalifikowani.