13. emerytura ominie tych Polaków, którzy przejdą na emeryturę w 2020 r. lecz dopiero po przełomie marca i kwietnia. Oznacza to, że jeżeli ktoś urodził się po 31 marca i wiek emerytalny osiągnie w kwietniu bądź później, to nie otrzyma świadczenia trzynastego.
Sejm podjął dzisiaj decyzję o przyznaniu emerytom 13. wypłaty. Taka jednomyślność w polskim Sejmie to jednak rzadkość. Za przyjęciem ustawy było bowiem 432 posłów, przeciwny był tylko jeden poseł, a 9 się wstrzymało.
Trzynasta emerytura to świadczenie, które emeryci po raz pierwszy otrzymali w maju 2019 roku. Wówczas na rządzących spadła krytyka szczególnie ze strony opozycji, która wskazywała, że w ten sposób władza przekupuje seniorów przed wyborami do europarlamentu. W tym roku trzynastka również zostanie wypłacona w podejrzanym dla niektórych terminie.Mowa o 1 kwietnia. Oznacza to, że emeryci na miesiąc przed wyborami prezydenckimi dostaną dodatkowe pieniądze. Jak wskazuje portal Forsal.pl, po raz kolejny da się słyszeć, że w ten sposób Prawo i Sprawiedliwość gra pod Andrzeja Dudę, który liczy na reelekcję w wyborach prezydenckich. Na te oskarżenia odpowiedział wiceminister MRPiPS, Stanisław Szwed. Jak zwrócił uwagę, trzynasta emerytura wchodzi na stałe, bez względu na to, czy w danym roku będą wybory czy nie.
Emerytura w przyszłym roku będzie wyższa. Rząd zaplanował m.in. wprowadzenie minimalnej stawki emerytalnej i coroczną trzynastą emeryturę. Oprócz tego zmieni się waloryzacja, dzięki której emerytura i renta zostanie podniesiona. Szacuje się, że waloryzacja ma wynieść w 2020 roku 3,24 proc. Oficjalny wskaźnik będzie znany, gdy Główny Urząd Statystyczny będzie miał wszystkie potrzebne dane do obliczeń, tj. w styczniu przyszłego roku.
Rząd spieszy się z wprowadzeniem ustawy, która pozwoli na wypłatę obiecanych przez Jarosława Kaczyńskiego trzynastych emerytur. Według zapowiedzi świadczenie ma trafić do seniorów już w kwietniu przyszłego roku. Problem polega na tym, że pomimo obietnicy wypłaty trzynastki w wysokości najniższego świadczenia emerytalnego, które w przyszły roku ma wynieść 1200 zł brutto, wszystkim emerytom, rząd zamierza wprowadzić próg dochodowy. Potwierdzić to mogą chociażby słowa informatora "Faktu" zbliżonego do rządowych kręgów, który mówił rzekomo, że wypłaty dodatkowych świadczeń dla osób otrzymujących po kilka tysięcy złotych emerytury jest pozbawione sensu.
Emerytura w czternastym wydaniu, czyli popularna "czternastka" zapowiedziana przez lidera Prawa i Sprawiedliwości, Jarosława Kaczyńskiego, nie trafi do wszystkich emerytów. Jak donosi bowiem Gazeta Wyborcza, o ile dostęp do "trzynastki" będzie powszechny, o tyle czternasta emerytura będzie obwarowana zasadami, których nie będzie w stanie spełnić ogrom emerytów. - W 2021 będą dwie trzynastki. A wiec będzie nie jedna, ale dwie trzynaste emerytury - zapewniał na początku września Jarosław Kaczyński.Pomijając fakt, że koszt takich transferów społecznych to 20 mld złotych, to nie wszyscy z emerytów będą beneficjentami podwójnej trzynastki. 13. emerytura skapnie wszystkim emerytom, czyli trafi do prawie 7 mln osób, ale również do rencistów i osób na świadczeniach przedemerytalnych, co w sumie daje 9 mln Polaków. Co do 14. emerytury jednak krąg beneficjentów już się zawęża.
13. emerytura to jedna z czołowych obietnic przedwyborczych PiS, które mają pomóc partii wygrać nadchodzące wybory parlamentarne 13 października. Jak zapewniał prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, trzynasta emerytura ma być świadczeniem stałym, wypłacanym raz do roku. - Będzie trzynastka na stałe, waloryzacja kwotowo-procentowa, będziemy się starali polepszać byt najbiedniejszych emerytów, podnosić ich minimalną emeryturę – powiedział Kaczyński w rozmowie z "Super Expressem". Mimo to, w budżecie przyjętym przez radę ministrów nie ma słowa o tym świadczeniu. Pusta obietnica i “kiełbasa wyborcza”?
"Los starszych ludzi leży Prawu i Sprawiedliwości na sercu" mówił w rozmowie z gazetą Jarosław Kaczyński. Obiecywał także, że trzynaste świadczenie nie było jednorazowym dodatkiem do emerytury lecz "zagości" w portfelach emerytów na stałę. Prezes PiS nie mówił tylko o "trzynastce", ale także o waloryzacji emerytur, a także planie ciągłego podnoszenia minimalnej emerytury, tak aby emeryci z najniższymi świadczeniami może godniej przeżyć swoją starość.
Marszałek Senatu został poproszony o skomentowanie medialnych doniesień dotyczących nieuwzględnienia w budżecie na 2020 r. środków na wypłaty tzw. "trzynastych emerytur". Stanisław Karczewski powiedział, że "przewidujemy wprowadzenie tego rozwiązania na stałe", ale do nie chciał już się odnieść do szczegółów, których rzekomo nie zna.