Na rynkach światowych ceny węgla nieznaczenie spadły. Jak sytuacja wygląda w Polsce? Ile musimy teraz zapłacić za tonę tego surowca? Wiele osób w Polsce, które właśnie teraz zamierzają uzupełnić zapasy opału, może się zdziwić. Kto liczył na spektakularne obniżki cen, niestety się przeliczył.
Ceny węgla spadają i - zdaniem ekspertów - będą spadać dalej. Węgiel tanieje na całym świecie, również w Polsce. To jednak jeszcze nie znaczy, że faktycznie zapłacimy za niego mniej. Jak obecnie prezentują się stawki za ten surowiec?
Główny Urząd Statystyczny właśnie przedstawił oficjalne dane dotyczące tego, ile płaciliśmy za węgiel w ubiegłym roku. Wiemy, ile średnio w 2023 r. kosztowała tona węgla kamiennego i okazuje się, że obecny poziom cen napawa optymizmem. Przedstawiamy szczegóły.
Fundacja Instrat przedstawiła najnowsze dane, z których wynika, że do Polski trafia coraz więcej importowanego węgla. Jak się okazuje, jego ceny są bardzo atrakcyjne. Podpowiadamy, gdzie można go kupić i za ile.
Sezon zimowy 2024 rozkręcił się na dobre. To oznacza z kolei powrót pytania, które pojawiało się już kilka miesięcy temu - czy i w tym roku będzie można skorzystać z dodatku węglowego?
Wprowadzony w zeszłym roku program wsparcia dla osób ogrzewających domy węglem przyznawał środki dla każdego, kto potrzebował wsparcia przy zakupie tego surowca. Okazało się jednak, że nie wszyscy mogli pieniądze otrzymać.
Bardzo złe wieści napływają z krajowego rynku węglowego. Likwidowanych jest coraz więcej niezależnych składów opału, a kolejne znajdują się na granicy rentowności. Ich właściciele załamują ręce, a za obecną sytuację obwiniają poprzedni rząd.
Już niebawem w nowych budynkach nie będziemy mogli zamontować pieca na gaz ani na węgiel. Wszystko za sprawą nowej dyrektywy, którą chce wprowadzić Unia Europejska. Szykują się spore zmiany dla mieszkańców, a także dla właścicieli budynków.
Barbórka to tradycyjne święto górnicze obchodzone 4 grudnia. Przy tej okazji warto nie tylko pamiętać o osobach zatrudnionych w tym sektorze, ale też przyjrzeć się tendencjom i wynagrodzeniom. Pamiętajmy, że zgodnie z transformacją energetyczną Polska ma odchodzić od wydobycia węgla, a tym samym zmniejszać będzie się liczba osób zatrudnionych w górnictwie.
Niskie temperatury na zewnątrz, w niektórych miejscach w Polsce już również opady śniegu – sezon grzewczy rozpoczął się u nas na dobre. Zaopatrując się w opał, musimy mieć na uwadze, że przestępcy i tu znaleźli sposób, by wyłudzić pieniądze. Polska Grupa Górnicza ostrzega, że docierają do niej kolejne sygnały o próbach oszustw związanych z węglem.
Sklep internetowy Polskiej Grupy Górniczej przygotował dla klientów wyjątkową ofertę z okazji Black Weeks. Od 20 listopada do 8 grudnia 2023 roku sporo będzie można zaoszczędzić podczas zakupu węgla. Przedstawiamy szczegóły.
Ceny węgla energetycznego we wrześniu wzrosły o 5,4 proc, a dla rynku ciepła wzrosły aż o 12,9 proc. Właśnie w ten sposób węgiel ze Śląska stał się najdroższy w historii i w dodatku dużo droższy od importowanego.
Sezon grzewczy w Polsce powoli się rozkręca, a to oznacza, że wiele gospodarstw domowych musi zaopatrzyć się w opał. Ile trzeba zapłacić za węgiel w tym roku i gdzie można go kupić? Czy rząd planuje wprowadzić pomoc finansową dla osób opalających swoje domy paliwem stałym? Sprawdzamy.
Narzekania na polski system podatkowy mogą się jeszcze bardziej nasilić. Na horyzoncie rysuje się bowiem kolejna danina, którą będzie musiało płacić wielu Polaków. Co więcej, szczegóły nowego podatku nie napawają zbytnim optymizmem.
Dodatek węglowy wprowadzono w Polsce w 2022 roku. Jednorazowa pomoc w wys. 3 tys. zł była wypłacana tym gospodarstwom domowym, dla których główne źródło ogrzewania stanowił: kocioł na paliwo stałe, kominek, koza, ogrzewacz powietrza, trzon kuchenny, piecokuchnia, kuchnia węglowa lub piec kaflowy na paliwo stałe – opalane węglem kamiennym, brykietem bądź peletem, zawierającymi minimum 85 proc. węgla kamiennego. Choć w wielu miejscach w naszym kraju wciąż utrzymują się dość wysokie temperatury, jak na październik, to wiele osób zastanawia się już, czy i w tym roku może liczyć na wsparcie finansowe w ogrzewaniu domu węglem.
Jak zauważa „Fakt" gminy wciąż borykają się z nadmiarem węgla. Samorządowcy zwrócili się w tej sprawie do Ministerstwa Aktywów Państwowych, jednak zaproponowana opcja wcale nie rozwiązuje problemu.
Po kilku miesiącach deklaracji i zapowiedzi w końcu pojawiły się informacje dotyczące dodatku węglowego. Rząd podjął bowiem ostateczną decyzję w tej kwestii.
Początek października to jednoznaczna wskazówka, że już niedługo dojdzie do ważnych zmian w kontekście grzewczym. Warto zatem zwrócić uwagę na lokalne przepisy. Wiele miast wprowadziło bowiem zakaz, za którego złamanie grożą spore kary.
Zbliża się sezon grzewczy. Wielu Polaków nurtuje, czy i w tym roku będą przysługiwać dopłaty do węgla. Niedawno ten temat poruszyła minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.
Wprowadzony w zeszłym roku dodatek węglowy obowiązywał na poprzedni sezon grzewczy. I chociaż do następnego sezonu pozostało jeszcze kilka miesięcy, już pojawiają się pytania o to, czy świadczenie powróci w tym roku.
Kontrole zasadności przyznania dodatku węglowego lub grzewczego (na pellet, gaz LPG, drewno bądź olej opałowy) trwają już w wielu polskich miastach. Urzędnicy w terenie weryfikują prawdziwość informacji wpisanych w deklaracjach złożonych do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB). Za próbę wyłudzenia dodatku grozi od pół roku do ośmiu lat więzienia. W praktyce jednak niewiele osób może ponieść tego konsekwencje – mówi radca prawny zapytany przez „Rzeczpospolitą”.
W zeszłym roku można było składać wnioski o uzyskanie dodatku węglowego. Było to jednorazowe świadczenie dla gospodarstw domowych ogrzewanych tym surowcem. Sprawdzamy, jakie plany w tym kontekście ma rząd na ten rok.
Jastrzębska Spółka Węglowa (JSW) SA poinformowała kilka dni temu o fali rezygnacji z zakupu węgla z kopalni KWK Budryk. W związku z tym zaapelowała do klientów, którzy posiadają numerki od 1800 wzwyż i w dalszym ciągu chcą zakupić surowiec, by ci zgłosili się w celu ustalenia przyspieszonego terminu odbioru węgla.
Ministerstwo Aktywów Państwowych planuje znieść limity zakupu węgla od gmin, a także wydłużyć czas, do którego będzie można nabyć go w preferencyjnej cenie.
Właściciel składu opału zorientował się, że został okradziony. Były pracownik ukradł łącznie 26 ton węgla.
- Jeszcze rok temu przedstawiciele branży byli optymistami, że wkrótce będą mogli obejść się bez rosyjskiego węgla kamiennego – piszę niemiecki dziennik ”Bild”. Nie jest to jednak tak proste, jak się początkowo wydawało. Proces odchodzenia od rosyjskiego węgla będzie trwał nieco dłużej.
Jak wynika z nieoficjalnych ustaleń RMF24, pojawią się spore zmiany w programie dystrybucji węgla. Oprócz przedłużenia terminu aż do końca czerwca, wnioski będzie można składać także na przyszły sezon grzewczy.
Osoby, które nie wykupiły jeszcze przysługującego węgla od gmin, muszą się pośpieszyć. Wniosek należy złożyć do 15 kwietnia 2023 roku.