To może być przełom w sprawie wojny. Ukraińcy dostali od Amerykanów ważny dokument

Po tygodniach niepewności i napiętej sytuacji w końcu pojawi się światło w tunelu? Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że Ukraińcy otrzymali od Amerykanów nowy wariant umowy o minerałach. Przecieki dotyczące jego treści, do których dotarła agencja Bloomberga, są jednak co najmniej niepokojące.
Wołodymyr Zełenski potwierdził korespondencję z USA
To już kolejna próba porozumienia między Amerykanami i Ukraińcami od czasu przejęcia władzy w Stanach Zjednoczonych przez Donalda Trumpa.
Prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował, że nowa wersja umowy o wykorzystaniu przez Stany Zjednoczone zasobów metali ziem rzadkich w Ukrainie dotarła do Kijowa w piątek (28.03).
Umowa ma zagwarantować Ukrainie dostęp do wsparcia zbrojnego ze strony Amerykanów w zamian za amerykańskie wpływy ekonomiczne na tym terenie. To już kolejna próba zawarcia umowy w tej sprawie. Poprzednie negocjacje były pełne emocji i zakończyły się m.in. sprzeczką między prezydentami, która skutkowała wyrzuceniem Wołodymyra Zełenskiego z Białego Domu.

Wołodymyr Zełenski odniósł się do przecieków na temat umowy
Prezydent Ukrainy podczas konferencji prasowej w Kijowie zabrał głos w sprawie treści umowy.
-Po pierwsze, chciałbym zauważyć, że oficjalnie, i to jest ważne, strona ukraińska, a mianowicie Rada Ministrów Ukrainy, moje biuro, oficjalnie otrzymaliśmy dziś wariant (umowy) lub propozycję USA. Po drugie, należy porównać tę umowę; czy jest to ta sama umowa, czy coś innego. Porównamy to z tym, co otrzymała nasza wicepremier Julia Swyrydenko w dwustronnym kontakcie z panem Bessentem – powiedział Wołodymyr Zełenski podczas konferencji prasowej w Kijowie, cytowany przez PAP nawiązując do rozmów z ministrem finansów USA Scottem Bessetem.
Umowa nie zostanie jednak podpisana od razu. Prezydent Ukrainy podkreślił, że w sytuacji, gdy będzie zawierać „ryzykowne rozwiązania”, będzie ona konsultowana ze społeczeństwem Ukrainy. Przyznał też, że jest zaskoczony, że niektórzy deputowani do parlamentu jego kraju rozpowszechniają wiadomości na temat umowy.

- Ja jej jeszcze nie czytałem, a deputowani już wiedzą, co ona zawiera. Ciekawe, kto im przekazuje informacje – dodał Wołodymyr Zełenski.
Informacje dotyczące projektu umowy zdążyły już jednak wyciec do mediów. Wcześniej o jej niektórych zapisach poinformowała agencja Bloomberga. Według tych informacji Amerykanie próbują całkowicie uzależnić od siebie Ukrainę i odciąć ją od krajów Europy Zachodniej, w tym także mieć możliwość zablokowania negocjacji dotyczących przystąpienia Ukrainy do Unii Europejskiej.
Tak Amerykanie mogą przejąć całkowitą kontrolę nad Ukrainą
Według tych przecieków umowa dawałaby USA pierwszeństwo do zysków, przekazywanych do specjalnego funduszu inwestycyjnego odbudowy, który byłby kontrolowany przez Amerykanów.

Według tego projektu USA miałyby uważać „korzyści materialne i finansowe” zapewnione Ukrainie od początku wojny, czyli od lutego 2022 roku za swój wkład w ten fundusz. W praktyce oznaczałoby to, że Ukraina musiałaby zwrócić Amerykanom pieniądze za całą pomoc militarną od początku wojny. Wspomniany fundusz inwestycyjny miałby pięciu członków, z których trzech miałoby być z USA i dawać Amerykanom prawo weta, co oznacza poważne ograniczenia dla Ukrainy w kwestiach gospodarczych.
Amerykanie zażyczyli sobie też prawa do zakupu ukraińskich metali, minerałów oraz ropy i gazu przed innymi stronami na warunkach komercyjnych, bez względu na to, czy fundusz finansował projekt. Co ciekawe, w umowie nie ma limitu czasowego takich rozwiązań.





































