Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Finanse > To nie pralka, ani lodówka. To urządzenie zużywa najwięcej prądu
Laura  Młodochowska
Laura Młodochowska 29.05.2024 19:58

To nie pralka, ani lodówka. To urządzenie zużywa najwięcej prądu

gniazdka kable
Fot. Iberion

Wielu Polaków już teraz przygotowuje się na wzrost rachunków za prąd. Nic więc dziwnego, że niektórzy poszukują sposobów na oszczędności. Pomocne w tej kwestii może być znajomość najbardziej prądochłonnych sprzętów w naszym domu. Jak się okazuje, to nie pralka, lodówka, czy telewizor najwięcej pobierają z naszego portfela.

Już od lipca rachunki wyższe o nawet 29 procent

Już za ponad miesiąc odczujemy skutki odmrożenia cen energii. Jak wynika z Oceny Skutków Regulacji (OSR) do ustawy o bonie energetycznym, od 1 lipca 2024 r. rachunki za prąd mogą wzrosnąć nawet o 29 proc. Świadczenia ma za zadanie złagodzić rosnące opłaty, które mogą znacznie osłabić domowe finanse.

Zacznie się już o 20:00 w Biedronce. Wyprzedają towar za grosze, klienci oszaleją

Ile kosztować będzie prąd po 1 lipca 2024 r.? Jest sposób na oszczędności

Zgodnie z wyliczeniami Ministerstwa Klimatu i Środowiska, uwzględniającymi obecne warunki na rynku, cena taryfy ma spaść z 739 zł za MWh do mniej niż 600 zł za MWh. Wprowadzona zostanie także maksymalna cena za energię w okresie od lipca do grudnia. Ta ma utrzymać się na poziomie 500 zł za MWh w przypadku gospodarstw domowych i na poziomie 693 zł za MWh dla m.in. jednostek samorządu terytorialnego.

W obliczu rosnących rachunków za prąd, niektórzy już planują zmiany w użytkowaniu swoich sprzętów, aby oszczędzić choć trochę pieniędzy. Pomóc może w tym samodzielne obliczenie zużycia prądu przez poszczególne urządzenia. Aby to zrobić, należy spisać, ile godzin trwa ich praca. Jak tłumaczy PGNiG, następnie trzeba sprawdzić moc każdego sprzętu, podaną w watach. Potem wystarczy zajrzeć do naszej faktury za energię elektryczną i zobaczyć, ile wynosi cena za 1 kWh. Warto zwrócić jednak uwagę na to, czy posiadamy stałą stawkę za prąd (taryfa G11), czy jest ona zróżnicowana w zależności od godziny.

Należy pomnożyć moc wybranego urządzenia i czas jego pracy. Wynik trzeba podzielić przez tysiąc, żeby uzyskać wartość w kWh. Potem trzeba pomnożyć tę wartość i cenę 1 kWh z faktury za energię elektryczną – wyjaśniło PGNiG.

ZOBACZ: Nawet 705,88 zł więcej dodatku do emerytury. ZUS wypłaci pieniądze tylko dwóm rocznikom

Jakie urządzenia zużywają najwięcej prądu w domu?

Eksperci PGNiG postanowili odpowiedzieć na pytanie, jaki sprzęt zużywa najwięcej prądu w naszych domach. Wyniki są uśrednione, a pod uwagę wzięto najbardziej popularne roboty w domu. Największą ilość energii pobiera:

  • Płyta indukcyjna – jej roczne zużycie wynosi 748,25 kWh, przez co rocznie możemy za nią zapłacić aż 516,29 zł;
  • Piekarnik elektryczny (496,4 kWh i 343,10 zł);
  • Lodówka (270 kWh, 186,15 zł);
  • Czajnik elektryczny (240 kWh, 164,25 zł);
  • Zmywarka (237 kWh, 164,25 zł);
  • Komputer stacjonarny (197,1 kWh, 135,05 zł);
  • Odkurzacz (156 kWh, 107,64 zł);
  • Pralka (143 kWh, 98,80 zł);
  • Laptop (138,7 kWh, 94,90 zł);
  • Telewizor (128 kWh, 87,60 zł);
  • Kuchenka mikrofalowa (51,1 kWh, 36,50 zł);
  • Żelazko (26 kWh, 17,94 zł).

Najmniejsze koszty generuje z ładowanie telefonu komórkowego (2,48 kWh i około 1,68 zł).

Źródło: biznes.interia.pl, pging.pl