Tropikalna wyspa zarabia krocie w internecie. Powód jest zaskakujący
Anguilla to składające się z kilku wysp położone w zachodniej części Atlantyku terytorium zamorskie Wielkiej Brytanii. Zamieszkuje je nieco ponad 17 tys. osób. Malownicze wyspy, których mieszkańcy trudnią się głównie połowem homarów, nie kojarzą się raczej z branżą tech, a jednak w ostatnim czasie niespodziewanie stały się obiektem zainteresowania wielu korporacji i startupów IT.
30 mln dolarów za domeny z Anguilli
Okazuje się, że Anguilla położona w archipelagu Wysp Wietrznych może się pochwalić ogromnymi przychodami per capita pozyskanymi w związku z popularyzacją zaawansowanego oprogramowania kwalifikowanego jako sztuczna inteligencja. Szacuje się bowiem że Anguilla w ciągu tego roku zarobi na SI około 30 mln dolarów .
Nie chodzi jednak o to, że na wyspach powstał szczególnie efektywny inkubator startupów, sektor IT nie poczynił tam także żadnych większych inwestycji. Tajemnica tkwi w decyzji, jaką przed laty podjęli członkowie Internet Corporation for Assigned Names and Numbers. Na jej mocy to właśnie niepozorna tropikalna Antigua otrzymała domenę o rozchwytywanym współcześnie rozszerzeniu .ai .
Domeny to 10% PKB
Domenę z Anguilli masowo wykupują nie tylko startupy, ale także największe korporacje IT, na czele z Facebookiem, Google Microsoftem czy licznymi spółkami Elona Muska. W rozmowie z Bloomergiem Vince Cate, który od wczesnych lat 90. pośredniczy w handlu i zarządza domenami Anguilli, zdradził, że tylko w ciągu ostatniego roku zarejestrowanych zostało ponad 287 tys. domen z rozszerzeniami .ai .
Według aktualnych prognoz odsetek kwot przeznaczanych na kupno anguillańskich domen, który trafia na wyspy może do końca roku stanowić nawet 10% całego tamtejszego PKB . Nie można jednak wykluczyć, że jest to wartość niedoszacowana. Jak bowiem zdradza Cate, ogromny boom zainteresowania rozpoczął się wraz z popularyzacją ChatGPT i nic nie zapowiada, aby w najbliższym czasie trend miał się odwrócić.
Szlaki przetarło Tuvalu
Zapewne jest zbyt wcześnie, by mieszkańcy Anguilli porzucali dotychczasowe zajęcia i gospodarkę opartą o eksport skorupiaków i soli, niemniej w historii nie brakuje przypadków, gdzie handel niecodziennymi, ale pożądanymi domenami zasilał budżety państw. Poświadczyć może to między innymi 11 tys. osób zamieszkujących wyspę Tuvalu , które od wielu lat zarabiają na rejestrowanej przez internetowe telewizje domenie .tv.