Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Trump otworzy Guantanamo. Chce wysłać tam nielegalnych migrantów
Marcin Śliwa
Marcin Śliwa 30.01.2025 09:26

Trump otworzy Guantanamo. Chce wysłać tam nielegalnych migrantów

None
fot. Kathleen T. Rhem, Wikimedia Commons

Donald Trump stawia kolejny krok w kierunku restrykcyjnej polityki granicznej. Prezydent USA podpisał ustawę Laken Riley Act, która już na wstępie budzi skrajne emocje. Najwięcej kontrowersji rodzi jednak sposób egzekwowania nowego prawa oraz skala planowanych działań. W centrum uwagi znów pojawia się bowiem obóz Guantanamo Bay.

Radykalne zmiany w polityce USA

Donald Trump ogłosił kolejny etap zaostrzania polityki imigracyjnej i podpisał tzw. Laken Riley Act – ustawę przyjętą z poparciem obu partii w amerykańskim Kongresie. Dokument ten, będący pierwszym aktem prawnym zatwierdzonym przez prezydenta w jego drugiej kadencji, ma na celu ograniczenie nielegalnej migracji, a zarazem podkreśla najważniejsze wątki jego planu przedstawionego w kampanii wyborczej. Trump wielokrotnie obiecywał radykalne zmiany w kwestii nadzoru granicznego, wskazując, że nielegalne przekraczanie granic to główne wyzwanie dla amerykańskiego bezpieczeństwa. 

Przyjęta ustawa stanowi symbol spełnienia jednej z najbardziej kontrowersyjnych i dyskutowanych obietnic z okresu starań o ponowny wybór na urząd prezydenta. Największe kontrowersje mogą jednak budzić niektóre plany związane z jej realizacją. 

Tysiące kontroli gospodarstw po śmiertelnych zatruciach dzieci. Posypały się kary Co się dzieje z cenami nawozów? Niepokojące dane

Przekraczasz nielegalnie granicę – jesteś przestępcą

Podczas oficjalnej ceremonii podpisania aktu Trump podkreślał, że przepisy te zbliżają Stany Zjednoczone do całkowitej likwidacji przestępczości związanej z nielegalną imigracją. Z kolei rzeczniczka Białego Domu, Karoline Leavitt, zaznaczyła, iż nowe rozwiązania mają na celu jedynie stanowcze egzekwowanie obecnych przepisów, a każdy, kto przebywa w USA bez zezwolenia, popełnia wykroczenie zdefiniowane prawem federalnym. Z Białego Domu coraz częściej słychać przekaz, że za przestępcę będzie uważana każda osoba, która nielegalnie przekroczyła granicę Stanów Zjednoczonych. 

Jeśli dana osoba przebywa tu nielegalnie – czy to przekraczając naszą południową granicę, czy też zostając w kraju po wygaśnięciu wizy, czy też wracając po wcześniejszej deportacji, co w wielu przypadkach się zdarza – będzie podlegać deportacji – mówiła Leavitt. 

Inspiracją dla ustawy stała się tragiczna historia studentki pielęgniarstwa, Laken Riley, zamordowanej w 2024 roku przez nielegalnego imigranta Jose Ibarrę. Jej sprawa odbiła się szerokim echem w mediach i istotnie wpłynęła na przebieg przedwyborczych dyskusji o reformie imigracyjnej.

Zgodnie z nowymi regulacjami władze federalne zostaną zobowiązane do natychmiastowego zatrzymania każdej osoby bez uregulowanego statusu imigracyjnego, która zostanie oskarżona o przestępstwa takie jak włamanie, kradzież, przywłaszczenie czy napaść na funkcjonariusza publicznego. Jednocześnie ustawa przewiduje możliwość deportacji jeszcze przed wydaniem prawomocnego wyroku, co budzi kontrowersje wśród obrońców praw człowieka. Co więcej,

Laken Riley Act nadaje władzom szereg nowych uprawnień. Obejmuje na przykład przepisy, które umożliwiają prokuratorom generalnym poszczególnych stanów kierowanie pozwów wobec rządu federalnego, jeśli uznają, że niedostateczne wprowadzanie rozwiązań imigracyjnych szkodzi mieszkańcom ich regionu. Równocześnie stany mogą pozywać Departament Bezpieczeństwa Krajowego w sytuacji, gdy uznają, iż nielegalna imigracja powoduje realne zagrożenie dla ich obywateli. 

Część środowisk chwali nowe przepisy jako niezbędny środek ochrony bezpieczeństwa publicznego, inni widzą w nich zagrożenie dla praw człowieka i konstytucyjnych wolności. Największe kontrowersje budzi jednak pomysł Trumpa dotyczący tego, co zrobić z tysiącami imigrantów. 

 

Miejsce o wyjątkowo złej sławie może pomieścić 30 tysięcy migrantów

Dokument pozyskany przez media ujawnia, że pełne wdrożenie Laken Riley Act może wygenerować koszty znacznie przewyższające pierwotny plan 3,2 miliarda dolarów, potencjalnie sięgając aż 27 miliardów dolarów w samym pierwszym roku obowiązywania. Aby sprostać tym wymaganiom, amerykańskie służby imigracyjne musiałyby zwiększyć pojemność aresztów do 151 500 miejsc. 

Prezydent Trump zaznaczył, że niezbędne będzie przyznanie dodatkowych funduszy, aby móc skutecznie zrealizować tak kompleksową politykę. Jednocześnie już w pierwszym tygodniu urzędowania podpisał dziesięć rozporządzeń wykonawczych, mających na celu dalsze ograniczanie nielegalnych przyjazdów do USA. Nowo mianowana sekretarz Bezpieczeństwa Krajowego, Kristi Noem, już zapowiedziała wzmożone operacje w największych metropoliach, czego przykładem była głośna akcja aresztowań w Nowym Jorku.

Jednym z moich najważniejszych priorytetów jest zrealizowanie zleconego przez prezydenta Trumpa mandatu od narodu amerykańskiego, aby zabezpieczyć naszą południową granicę i naprawić nasz zepsuty system imigracyjny – powiedziała Noem.

Znaczący rozgłos wywołał również krok prezydenta, by dopuścić możliwość wykorzystania bazy Guantanamo Bay jako ośrodka detencyjnego dla najbardziej niebezpiecznych migrantów. Zdaniem Trumpa placówka dysponuje 30 tysiącami łóżek, a umieszczenie w niej skazanych za ciężkie przestępstwa może zapobiec powrotowi groźnych osób do Stanów Zjednoczonych. 

Mamy 30 tysięcy łóżek w Guantanamo, aby przetrzymywać najgorszych przestępców nielegalnie przebywających w kraju, którzy zagrażają obywatelom USA (…) Niektórzy z nich są tak niebezpieczni, że nie ufamy nawet ich krajom, by ich przetrzymywały, bo nie chcemy, aby wrócili. Więc wyślemy ich do Guantanamo. Dzięki temu natychmiast podwoimy naszą pojemność – oznajmił Trump.

Więzienie Guantanamo (znane też jako Obóz Guantanamo, ang. Guantanamo Bay detention camp) to amerykańska placówka ulokowana w obrębie bazy Naval Station Guantanamo Bay, należącej do Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych. Znajduje się ona w Zatoce Guantánamo na południu Kuby, na obszarze dzierżawionym przez USA w pobliżu miasta Guantánamo. 

Ze względu na utrzymywanie więźniów bez wyroku sądowego oraz raporty o stosowaniu tortur podczas przesłuchań, liczne organizacje zajmujące się ochroną praw człowieka podkreślają, że Guantanamo może spełniać definicję obozu koncentracyjnego.

Guantanamo fot Picryl.png
Guantanamo, fot. Picryl