Media zza Odry nie zostawiają na Polsce suchej nitki. Wszystko przez wczorajszy wyrok TK

Trybunał Konstytucyjny w opinii niemieckich mediów

W czwartek 22 października Trybunał Konstytucyjny uznał, że tzw. aborcja eugeniczna stoi w sprzeczności z zapisami konstytucji RP. W uzasadnieniu wskazano, że przerywanie ciąży z powodu nieodwracalnego i ciężkiego upośledzenia płodu godzi w koncepcję życia ludzkiego. Trybunał Konstytucyjny argumentował, że jest to bowiem wartość chroniona przez konstytucję bez względu na fazę rozwoju.

Oburzenia względem wyroku nie kryją media z całego świata. Sprawa z Trybunałem Konstytucyjnym w roli głównej odbiła się głośnym echem zwłaszcza w Niemczech. Kontrowersyjny wyrok trafił nawet na pierwszą stronę piątkowego wydania „Sueddeutsche Zeitung”. Autorzy tekstu zatytułowanego „Ekstremalnie restrykcyjne prawo aborcyjne w Polsce” wskazują, że decyzja Trybunału Konstytucyjnego jest w zasadzie jednoznaczna z zakaz przerywania ciąży. Deutsche Welle podaje, że również Niemcy przywołują wątpliwą apolityczność sądu i wskazują, że upartyjnienie Trybunału Konstytucyjnego może być powodem, dla którego wyrok zostanie zaskarżony do europejskich instytucji sądowych.

1 . Rząd szykuje specjalne mandaty dla rodziców. Wystarczy, że dziecko w szkole zrobi jedno > 2. Kaczyński uciekł do Morawieckiego? Protestującym to nie umknęło, właśnie zmierzają, aby go spotkać 3 . Wszystkich świętych z decyzją rządu. Już znamy plan, co do cmentarzy

Wyrok Trybunału Konstytucjonalnego to „skandal”. Zwłaszcza w czasie pandemii

Ostrych słów krytyki nie szczędzi przede wszystkim warszawski korespondent gazety Florian Hassel. „Wyrok wielce kontrowersyjnego Trybunału Konstytucyjnego, zdegradowanego po 2016 roku do roli marionetki w rękach Jarosława Kaczyńskiego, to skandal na koszt polskich kobiet”, czytamy w komentarzu. Autor sugeruje, że ogłoszenie wyroku przez Trybunał Konstytucyjny w czasie pandemii ma odwrócić uwagę Polaków od „wielomiesięcznych zaniedbań w polskich szpitalach i administracji”, które przełożyły się na „eksplodującą liczbę przypadków Covid-19”.

Hassel z niepokojem przyrównuje polski wyrok do bardzo restrykcyjnego prawa aborcyjnego na Malcie. Jeszcze tylko Malta, ze swoim całkowitym zakazem aborcji, pozostawała outsiderem w Europie. Teraz dołącza do niej Polska, największy i najważniejszy kraj w Europie Środkowej”, czytamy w opinii korespondenta.

W jego ocenie, mimo pandemicznych restrykcji, na ulicach polskich miast mogą pojawić się dziesiątki, a nawet setki tysięcy Polek. „Ale teraz masowego protestu nie będzie. To perfidnie cyniczna kalkulacja - od dawna symbol tego rządu”, przyznał w tekście. Mimo że wczorajsze demonstracje pod domem Jarosława Kaczyńskiego zakończyły się interwencją policji to kolejne manifestacje odbędą się dzisiaj w wielu polskich miastach. We Wrocławiu protest wystartował o godzinie 16.15. Na godzinę 18 zaplanowano protest w Lublinie, na 19 – w Warszawie. Mieszkanki Rzeszowa, Katowic, Olsztyna, Bydgoszczy, Słupska, Łodzi i Białegostoku planują zebrać się pod lokalnymi siedzibami PiS, aby okazać zbulwersowanie względem wyroku Trybunału Konstytucyjnego.