Tyle prezentów rozdał rząd z pieniędzy Polaków. Płacił każdy z nas
Warsaw Enterprise Institute od 2020 r. zajmuje się zwiększeniem świadomości obywateli w zakresie funkcjonowania polityki gospodarczej i pieniędzy publicznych. Z najnowszego raportu Instytutu wynika, że polski rząd w tym roku rozdał "prezenty", za które z własnych kieszeni zapłacili podatnicy. Kwota już w zeszłym roku była wysoka, a teraz wzrosła aż o 1300 zł.
Rząd rozdał prezenty. Zapłacili Polacy
Z najnowszego raportu Warsaw Enterprise Institute wynika, że w tym roku rząd rozdysponował prezenty, za które podatnicy zapłacili z własnych kieszeni całkiem sporą sumę.
Rok 2023 był rokiem wyborów parlamentarnych, a z tej okazji rząd, aby przekonać do siebie obywateli, obiecywał wiele. Podatnicy za prezenty, które rozdawała władza, zapłacili w mijającym roku około 4750 zł – informuje w raporcie WEI. W porównaniu z ubiegłym rokiem jest to zwyżka o 1300 zł. Rekordowy wynik w tym zakresie przypadł na rok pandemiczny 2020. Wówczas wydatki kosztowały obywateli 6795 zł.
Iga Świątek najlepiej zarabiającą sportsmenką świata w 2023 roku. Zgarnęła fortunęZa co z własnej kieszeni zapłacili podatnicy?
Na co poszły pieniądze? Między innymi na laptopy dla uczniów klas czwartych. Ich łączny koszt wyniósł 1,1 mld zł, a kieszeń podatnika odczuła z tego 65 zł. Polska władza wręczała także nauczycielom bony na laptopy o wartości 2,5 tys. zł. Koszt bonów wyniósł podatnika to 40 zł.
Dodatkowo, podczas kampanii wyborczej rząd obiecywał także dodatkowe świadczenia emerytom. Za trzynastki oraz czternastki zapłaciliśmy łącznie odpowiednio 13,6 mld zł i 20,7 mld zł a obywateli kosztowało to 806 zł i 1226 zł z własnych kieszeni.
Warto pamiętać także, że w mijającym roku rząd dwukrotnie podniósł płacę minimalną. Podwyżki pochłonęły w sumie 4,1 mld zł, a podatnik zapłacił w związku z tym 242 zł. Z kolei dopłaty dla rolników od polskiego rządu kosztowały obywatela 592 zł. Subsydia dla przemysłu energochłonnego kosztowały budżet państwa 5,5 mld zł, a kieszeń podatnika 325 zł.
Nowy rząd zapowiada, że znajdzie pieniądze na świadczenia
Zapłaciliśmy z naszej kieszeni jeszcze m.in. za program Mój Prąd, jednorazowe dodatki dla pracowników socjalnych pracujących z rodzinami, dodatki dla pracowników DPS-ów, wozy strażackie czy Bezpieczny Kredyt 2 proc. Szczególnie ten ostatni pochłonął z kieszeni podatnika według wyliczeń Instytutu aż 954 zł.
Nowy rząd, który dzisiaj 21 grudnia przedstawiał w Sejmie projekt ustawy budżetowej na 2024 rok, zapowiadał już wcześniej, na co znajdzie pieniądze.
- 800 plus będzie, są na to pieniądze w budżecie, trzynastka i czternastka będzie. Będzie podwójna waloryzacja emerytur, o ile inflacja przekroczy 5 proc. Są na to pieniądze w budżecie. To nie jest łatwe zadanie, ale słowo musi coś znaczyć - mówił premier Donald Tusk. Poinformowano także, że dofinansowanie znajdzie m.in. telefon zaufania dla dzieci i młodzieży.
Źródło: Warsaw Enterprise Institute