Tyle wyniesie 14. emerytura. Mamy wyliczenia
Wypłaty czternastej emerytury coraz bliżej. Ile w tym roku dostaną seniorzy? Część Polaków może być bardzo rozczarowana. Być może jednak istnieje lepsze rozwiązanie od dodatkowej wypłaty.
14. emerytura w ”standardowej wysokości”. Dla niektórych okrągłe zero
Rządowe plany budżetowe na 2024 rok, a także kolejne, aż do 2027, zakładają wypłatę czternastej emerytury w "standardowej wysokości". Co to znaczy?
Do beneficjentów świadczenia podstawowego we wrześniu trafi dodatek w wysokości
emerytury
minimalnej, czyli
1780,96 zł brutto…. albo mniej
. Czternastka zostanie pomniejszona, zależnie od wysokości emerytury podstawowej, a także, w niektórych przypadkach,
doliczony zostanie
podatek
. Jakiej dokładnie emerytury mogą spodziewać się polscy seniorzy?
Ile wyniesie czternasta emerytura?
W praktyce 14. emerytura w wysokości 1780,96 zł dotyczy tylko części beneficjentów. Taka kwota trafi do Polaków, którzy miesięcznie otrzymują nie więcej niż 2900 zł brutto z tytułu renty lub emerytury. Później standardowo obowiązywać będzie zasada "złotówka za złotówkę", aż do 50 zł, które stanowią kwotę minimalnej wypłaty czternastki. Trzeba również pamiętać, że osoby otrzymujące więcej niż 2500 zł brutto zapłacą podatek dochodowy .
Jak zdradził redakcji WP Finanse Piotr Juszczyk, główny doradca podatkowy w firmie inFakt, szacuje się, że
emerytom otrzymującym minimalne świadczenie, we wrześniu
ZUS
przeleje 3800,17 zł netto
, co oznacza
bonus
w wysokości 2179 zł. Za to seniorzy, których emerytura wynosi 6000 zł brutto, w ramach czternastki nie otrzymają ani złotówki.
Co lepsze? Czternastka czy druga waloryzacja?
Chociaż w ostatnim czasie mówi się o tym nieco mniej niż na początku roku, wiele osób wciąż ma nadzieję na drugą waloryzację . Ta miałaby być odpowiedzią na wysoką inflację, należy jednak pamiętać, iż pierwotne plany zakładały zastąpienie tym rozwiązaniem czternastej emerytury. Oskar Sobolewski, założyciel Debaty Emerytalnej oraz ekspert HRK Payroll Consulting, przyznał w rozmowie z money.pl, że druga waloryzacja faktycznie byłaby lepszym rozwiązaniem .
Sobolewski podkreślił, iż zależałaby ona wyłącznie od wskaźników ekonomicznych i tym samym motywowała Polaków do dłuższej pracy. Jednocześnie druga waloryzacja oznaczałaby ”dodatek” proporcjonalny do podstawowej emerytury — osoby otrzymujące wyższe świadczenie nie byłyby wówczas ”karane” na zasadzie podatku ani zmniejszenia bonusu.
źródło: money.pl