Tyle zarabiają najlepsi piłkarze w Ekstraklasie. Kwoty zaskakują, między pensjami przepaść
Zarobki piłkarzy w Polsce wciąż budzą kontrowersje i są tematem licznych dyskusji. Choć na pierwszy rzut oka może się wydawać, że polska liga nie dorównuje pod tym względem czołowym europejskim rozgrywkom, rzeczywistość okazuje się bardziej złożona. Jakie są zarobki polskich zawodników? Czy naprawdę są tak wysokie, jak się wydaje?
"Handel żywym towarem" - piłka nożna to gra ryzyka
Świat piłki nożnej, zwłaszcza na poziomie polskim, bywa skomplikowany. Jak wyjaśnia Mateusz Dróżdż, prezes Cracovii, w rozmowie z portalem Money.pl, zatrudnianie piłkarzy to nie tylko kwestia negocjacji umowy, ale często także "handel żywym towarem". To rynek, na którym zarobki piłkarzy mogą być wielkie, ale i ryzyko związane z inwestowaniem w zawodników jest równie wysokie.
Kupując piłkarza, klub stawia na niego, licząc na jego sukcesy i rozwój, ale równocześnie nie ma gwarancji, że inwestycja się zwróci. Nawet jeśli zapłaci za piłkarza milion euro, w razie problemów nie ma prawa zwrotu, a zawodnik bardzo często ma do końca kontraktu zapewnione wynagrodzenie.
Piłkarze w Polsce zarabiają... różnie
Zarobki piłkarzy Ekstraklasy są zróżnicowane, ale jak zauważa Dróżdż, w Polsce można spotkać zarówno kontrakty opiewające na kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie, jak i te sięgające nawet 100 tysięcy euro miesięcznie.
Choć średnia wysokość pensji to około 10 tysięcy euro, najwięksi piłkarze w Polsce mogą liczyć na znacznie wyższe sumy. Ciekawostką są zarobki młodzieżowców, które w niektórych przypadkach sięgają nawet 70-80 tysięcy złotych miesięcznie. Zaskakujące jest jednak to, że nie zawsze te kwoty przekładają się na stabilność finansową młodych zawodników, o czym mówi Dróżdż, opowiadając o przypadkach, gdzie piłkarze wydawali ogromne sumy na luksusowe przedmioty, by potem zmagać się z problemami finansowymi.
Jak zarabiają polskie kluby?
Wzrost przychodów klubów Ekstraklasy w sezonie 2023/24 to nie tylko efekt wyższych pensji piłkarzy. Przychody te przekroczyły miliard złotych, co jest wynikiem większych wpływów z dnia meczowego, transferów zawodników oraz umów sponsorskich.
Dla klubów takich jak Cracovia, średnie roczne przychody oscylują wokół 35-40 milionów złotych. Jednym z podstawowych źródeł dochodów są transfery, które, jak zauważa Dróżdż, stanowią główne źródło finansowania dla polskich klubów. Chociaż polska liga wciąż nie jest jednym z głównych centrów piłkarskich w Europie, to zmieniająca się sytuacja finansowa i infrastrukturalna daje nadzieję na przyszły rozwój.
