Planujesz się ubezpieczyć? Uważaj, możesz wydać fortunę
Ubezpieczenia po raz kolejny droższe. Jak wskazują eksperci tylko w 2020 r. składki na polisę wzrosły aż o 20 proc. w porównaniu do poprzedniego roku. Okazuje się, że pandemia koronawirusa i globalne spowolnienie gospodarek to niejedyni winowajcy. W tle dramatycznych podwyżek stoją zmiany klimatyczne - donosi "Rzeczpospolita". Dane, na które powołuje się dziennik pochodzą z raportu Marsh Global Insurance Market Index.
Składka na ubezpieczenie w górę
Raport o którym pisze "Rz" to cykliczne, doroczne badanie weryfikujące stawki odnowieniowe ubezpieczeń. Z analizy raportu płyną niepokojące wieści. Ceny rosną co roku, ale podwyżki w II kwartale 2020 roku były najwyższe od 8 lat, alarmują eksperci. Wyższa średnia wartość ubezpieczenia to pokłosie wzrostu cen składek na ubezpieczenia majątkowe, profesjonalne oraz finansowe. Serwis Business Insider podaje, że składki na polisy rosły we wszystkich częściach świata, choć nie wszędzie równomiernie.
Najwyższy skok cen odnotowano w Wielkiej Brytanii i regionach pacyficznych - średnio o 31 proc. Nieco lepiej jest w USA, gdzie przeciętna polisa kosztuje o 18 proc. więcej, a najlepiej w zestawieniu wypadają mieszkańcy Starego Kontynetu, którzy muszą zapłacić "zaledwie" o 15 proc. więcej. Za wzrost cen oberwało się pandemii, ale także zmianom klimatycznym. Jak wskazują eksperci wybuch koronawirusa zwiększył ryzyko ubezpieczycieli, którzy muszą liczyć się ze wzrostem ryzyka upadłości przedsiębiorstw. Specjaliści z Marsh prognozowali, że liczba bankructw w Polsce może z powodu COVID-19 wzrosnąć do co najmniej kilkunastu procent, podaje "Rz". A jak klimat wpływa na wartość ubezpieczenia? Otóż, jak czytamy w raporcie, na który powołuje się dziennik, tylko w 2019 roku straty finansowe związane z katastrofami naturalnymi wyniosły niebotyczną sumę 145 miliardów dolarów.
<