Ukraińcy robią w tył zwrot. Nowe doniesienia z Rosji, wszystkie oczy zwrócone są na obwód kurski

Nie milką echa o efektach negocjacjach, jakie w ostatnim czasie toczyły się w Arabii Saudyjskiej. Ukraina zgodziła się wówczas przystać na propozycję Stanów Zjednoczonych dotyczącą tymczasowego zawieszenia broni. Już w sobotę rano (15 marca) agencja Interfax-Ukraina poinformowała, że wojsko ukraińskie wycofało się z ważnego rosyjskiego terenu. Głos zabrał sam Wołodymyr Zełenski. Co ciekawe, jego słowa okazały się zupełnie różnić od narracji Donalda Trumpa.
Starcia bojowe w obwodzie kurskim
Jak informował Sztab Generalny: “W ciągu ostatnich 24 godzin na kierunku kurskim doszło do 20 starć bojowych. Przeciwnik przeprowadził 19 nalotów, zrzucił 28 bomb kierowanych i dokonał 232 ostrzałów artyleryjskich, w tym trzech z systemów wyrzutni rakietowych”. Jak obecnie wygląda sytuacja? Okazuje się, że Ukraina robi to, co zapowiadała i na co zgodziła się po usłyszeniu propozycji USA.

Podczas rozmów w Arabii Saudyjskiej Ukraina zgodziła się na 30-dniowe zawieszenie broni, tylko i wyłącznie pod warunkiem, że strona rosyjska zrobi dokładnie to samo.
Ukraina akceptuje tę propozycję, uważamy ją za pozytywną, jesteśmy gotowi podjąć taki krok, a Stany Zjednoczone Ameryki muszą przekonać do tego Rosję. Oznacza to, że my się zgadzamy, a jeśli Rosjanie się zgodzą, to zawieszenie broni zadziała w tej samej chwili - przekazał prezydent Ukrainy we wpisie opublikowanym na platformie X.

Ukraina się wycofuje? Wołodymyr Zełenski zabiera głos
Już w piątek wieczorem prezydent Wołodymyr Zełenski wydał ważne oświadczenie. Poinformował, że operacja ukraińskich wojsk w obwodzie kurskim na rosyjskim terenie spełniła swoje zadanie poprzez odcięcie wroga z trudnych kierunków frontu. Wcześniej natomiast Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy zaprzeczył doniesieniom o otoczeniu ukraińskich wojsk na tym odcinku i zapewnił, że wybrane jednostki wycofały się na pozycje obrony uznane za “korzystniejsze”.
Zaskakująca jest jednak narracja prezydenta Stanów Zjednoczonych, bowiem jeszcze tego samego dnia Donald Trump, nie wdając się w szczegóły, przedstawił, jak wygląda sytuacja w obwodzie kurskim. Z jego słów można było wnioskować, że Ukraina jest w potrzasku. Co dokładnie powiedział?

Oczy całego świata skierowane są na obwód kurski
W piątek prezydent USA Donald Trump stwierdził, że tysiące ukraińskich żołnierzy zostały “całkowicie okrążone” przez wojsko rosyjskie w obwodzie kurskim. W czwartek natomiast Władimir Putin wyjawił, że ukraińskie siły zbrojne są w pełnej izolacji. Na chwilę obecną, jak potwierdza agencja Interfax-Ukraina, powołując się na mapy opublikowane przez Sztab Generalny w Kijowie ukraińscy żołnierze wycofali się z rosyjskiego miasteczka Sudża, a doniesienia o oblężeniu ich zostały szybko zdementowane.
Warto przypomnieć, że wojsko ukraińskie wkroczyło do obwodu kurskiego 6 sierpnia 2024 roku. Dlaczego? Decyzję tę tłumaczono w ten sposób, że celem ofensywy było zmuszenie wroga do przerzucenia do tego regionu części sił z okupowanego Donbasu. Pojawia się pytanie, czy operacja, jak twierdzi strona ukraińska, faktycznie się udała? Zgodnie z głoszoną rosyjską propagandą, nie przyniosła ona oczekiwanych przez Ukrainę skutków.





































