Unikaj tego podczas jazdy samochodem. Wielu kierowców chce zaoszczędzić i popełnia prosty błąd
Widząc przed nami czerwone światło, często chcąc zaoszczędzić nieco paliwa, dojeżdżamy to nich na biegu jałowym, czyli tzw luzie. Okazuje się, że nie jest to najlepsza metoda. Co warto wiedzieć?
Wielu kierowców popełnia prosty błąd
Bieg jałowy, czyli popularnie zwany przez kierowców luz, to stan kiedy silnik naszego samochodu pracuje na najniższych obrotach, a jednocześnie nie gaśnie. Z uwagi na mniejsze zużycie paliwa, wielu kierowców wrzuca go podczas dojeżdżania do świateł.
Taka technika jazdy towarzyszy kierowcom od dekad. Okazuje się jednak, że to błąd. Istnieją bowiem skuteczniejsze sposoby na zaoszczędzenie odrobiny paliwa.
Warto również zauważyć, że dojeżdżając do świateł na luzie, pozbawiamy się możliwości szybkiej reakcji w sytuacji zagrożenia. Zanim bowiem odzyskamy napęd, trzeba będzie wrzucić odpowiedni bieg.
Abonament RTV a radio w samochodzie. Sypią się wysokie karyHamowanie silnikiem
Jeżeli praktykujemy jazdę na luzie, warto to zmienić i wyrobić sobie nawyk hamowania silnikiem. Taka metoda ma same plusy. Przede wszystkim nie pozbawiamy się kontroli nad pojazdem, w każdej chwili możemy przyspieszyć.
Hamowanie silnikiem, to odpowiednie redukowanie biegów w taki sposób, by samochód tracił prędkość bez konieczności używania hamulców, co jest oczywistą kolejną korzyścią dla kierowcy. Przedłużając bowiem ich żywotność, oszczędzamy na częstszej wymianie.
Warte podkreślania jest, że podczas stosowania tej metody pojazd zużywa minimalne ilości paliwa, co rodzi nam kolejne oszczędności.
Metoda pośrednia
Istnieje jeszcze jedna, pośrednia metoda, którą stosuje wielu kierowców - jazda ze wciśniętym pedałem sprzęgła. Polega ona na tym, że zanim wrzucimy bieg jałowy, to staramy się, jak najdłużej przytrzymać pedał sprzęgła.
W przypadku stosowania takiej metody możemy dość szybko odzyskać napęd. Wystarczy jedynie zwolnić sprzęgło. Ma ona jedna jeden zasadniczy minus - skraca żywotność naszego sprzęgła i połączonych z nim podzespołów.
Najlepiej korzystać więc z możliwości hamowania silnikiem. Nie dość, że zapewnia nam ona największe bezpieczeństwo, to jeszcze płyną z niej korzyści finansowe.
Źródło: Interia