Upada kolejny polski zakład. Cała załoga trafi na bruk
Śląsk, od lat kojarzony z przemysłową potęgą, zmaga się z kolejnymi ciosami. Upadek jednego z lokalnych zakładów w Raciborzu to nie tylko wyzwanie dla zwalnianych pracowników, ale i symbol trudnych realiów gospodarczych. Co dzieje się w regionie i jakie będą konsekwencje tej decyzji?
Śląska potęga przemysłowa w odwrocie?
Informacja o zamknięciu zakładu SGL Battery Solutions Polska w Raciborzu wstrząsnęła lokalną społecznością. Wkrótce 26 pracowników w Raciborzu i 6 w Nowym Sączu straci pracę. Zakład produkujący komponenty do baterii elektrycznych w samochodach i telefonach zakończy działalność z końcem marca 2025 roku. Decyzja, ogłoszona już w listopadzie, rozpoczęła falę spekulacji o kondycji przemysłu w regionie.
Od 1 stycznia potężny wzrost opłat. Podwyżka nawet o 340 proc. Można dostać nawet 40 tys. zł dofinansowania. Takie warunki trzeba spełnićPod koniec stycznia z pracownikami będą rozwiązywane umowy obejmujące trzymiesięczny okres wypowiedzenia. Pracę mamy do końca marca. Chodzi o to, żeby ludzie nie pouciekali na długie zwolnienia lekarskie, tylko dokończyli projekt – mówi Bogdan Białek, przewodniczący Solidarności w SGL Battery Solutions Polska.
'
Wsparcie dla zwalnianych, ale czy to wystarczy?
Zwolnienia grupowe zawsze wywołują falę niepokoju, ale tym razem pracownicy mogą liczyć na specjalne świadczenia.
Osoby ze stażem pracy powyżej 20 lat otrzymają dodatkową odprawę w wysokości czterech miesięcznych pensji. Każdy zwolniony dostanie też jednorazową zapomogę w wysokości 4300 zł brutto na każde dziecko do 18. roku życia. To jednak nie wszystko – 5000 zł na przekwalifikowanie i kursy zawodowe ma pomóc pracownikom w znalezieniu nowej ścieżki zawodowej.
Każdy odchodzący pracownik otrzyma również 8000 zł brutto za dokończenie projektu. To motywacja, by utrzymać pełną obsadę aż do zakończenia działalności – dodaje przewodniczący Solidarności.
Mimo tych działań, wielu mieszkańców Raciborza obawia się o swoją przyszłość. Czy wsparcie materialne i kursy pomogą w regionie, gdzie rynek pracy już teraz jest pełen wyzwań?
Czarna seria na Śląsku: Rafako, VVF i inni
Zamknięcie SGL Battery Solutions Polska to kolejny cios dla Raciborza i okolic. Jeszcze w listopadzie zakończenie działalności ogłosiła spółka VVF, producent mydeł i detergentów. Do końca marca 2025 roku pracę straci tam 57 osób.
Jeszcze głośniej mówi się o Rafako – giełdowej spółce energetycznej zatrudniającej ok. 900 osób. Decyzja Sądu Rejonowego w Gliwicach o ogłoszeniu upadłości 19 grudnia przypieczętowała los firmy z 75-letnią historią. Problemy Rafako, związane m.in. z uruchomieniem bloku 910 MW w Elektrowni Jaworzno, to symbol coraz większych trudności, jakie napotyka przemysł energetyczny.
Wszystkie te wydarzenia rzucają cień na przyszłość gospodarczą Śląska, kiedyś uważanego za serce polskiego przemysłu. Czy region znajdzie nową tożsamość, czy też coraz częściej będzie kojarzony z upadkiem dawnych potęg?
Trudności przemysłu w Raciborzu i na całym Śląsku to nie tylko lokalny problem, ale i wyzwanie ogólnopolskie. Zatrzymanie tej niepokojącej tendencji będzie wymagało od władz, przedsiębiorców i pracowników wspólnego wysiłku. Pytanie, czy znajdą się na to odpowiednie środki i determinacja?