Urlop menstruacyjny. Jest pierwszy przełom w Polsce: kobiety dostaną dodatkowy dzień wolny
Przesądzone: już wkrótce w Polsce po raz pierwszy pojawi się sformalizowany urlop menstruacyjny, czyli dodatkowe dni wolne dla kobiet w trakcie menstruacji. Czy to oznacza, że Polska dołącza do grona krajów, w których takie rozwiązanie staje się standardem? Przyglądamy się, jakie możliwości stoją przed kobietami i jak wygląda sytuacja w tym zakresie na świecie.
OHP na czele zmian. Pierwszy krok w kierunku wsparcia kobiet w pracy
Od 1 grudnia 2024 roku Ochotnicze Hufce Pracy (OHP) umożliwią swoim pracownicom skorzystanie z jednego dnia urlopu menstruacyjnego w miesiącu. Decyzja ta czyni OHP pierwszą państwową jednostką w Polsce, która wprowadza takie rozwiązanie.
Czyli każda pani, kobieta zatrudniona w OHP będzie miała prawo do jednego dnia urlopu w tych ciężkich chwilach – wyjaśnił Komendant Główny OHP Jerzy Budzyn w rozmowie na antenie Polskiego Radia RDC..
OHP to instytucja państwowa, która działa na rzecz wsparcia młodzieży, szczególnie tej zagrożonej wykluczeniem społecznym, w zdobywaniu wykształcenia i kompetencji zawodowych. Komendant podkreślił, że choć temat urlopu menstruacyjnego jest poruszany w polskim parlamencie, to brak konkretów ze strony ustawodawców powoduje, że inicjatywa wciąż spoczywa na poszczególnych pracodawcach.
Zobacz też: Już nie pójdziesz na Pocztę. Wielkie zmiany od 1 stycznia: dotyczą wszystkich
Kontrowersyjne kontrole na parkingach. Na razie tylko w jednym mieście Ceny prądu w 2025 roku. Zapadła ważna decyzjaStatystyki mówią same za siebie. Menstruacja to wciąż temat tabu
Badania przeprowadzone na zlecenie Kulczyk Foundation pokazują skalę problemu, z którym zmaga się wiele kobiet. Aż 80 proc. z nich odczuwa ból menstruacyjny, ale jedynie 14 proc. decyduje się wziąć wolne w pracy z powodu złego samopoczucia.
Co więcej, 80 proc. kobiet deklaruje, że mimo złej kondycji fizycznej czy psychicznej, nadal wykonuje swoje obowiązki zawodowe. Z badania wynika też, że 27 proc. kobiet w czasie menstruacji nie może robić wielu rzeczy, które w pozostałe dni wykonuje bez problemu.
Jednocześnie menstruacja pozostaje tematem tabu w wielu miejscach pracy. Według tego samego raportu tylko 68 proc. kobiet otwarcie przyznaje się do miesiączki, a niemal 25 proc. ankietowanych uważa, że kobiety nie powinny mówić o niej w obecności mężczyzn.
„Niestety, zmiany hormonalne w tym czasie niosą ze sobą skutki, które w wielu przypadkach trudno zignorować” – podkreślono w raporcie Kulczyk Foundation.
Czy urlop menstruacyjny stanie się standardem w Polsce?
Choć wprowadzenie urlopu menstruacyjnego w OHP to ważny krok, w Polsce temat ten wymaga jeszcze szerokiej debaty. Na świecie podobne rozwiązania funkcjonują już w Japonii, Indonezji czy Hiszpanii, gdzie w 2023 roku zatwierdzono prawo umożliwiające kobietom wzięcie płatnego wolnego w czasie miesiączki.
Eksperci zauważają, że takie inicjatywy pomagają kobietom nie tylko w lepszym radzeniu sobie z dolegliwościami, ale także przyczyniają się do destygmatyzacji menstruacji w miejscach pracy.
Cykl menstruacyjny to naturalne zjawisko, którego doświadcza mniej więcej połowa wszystkich ludzi – przypominają autorzy raportu Kulczyk Foundation.
W polskim parlamencie Lewica próbowała przeforsować ustawę o urlopie menstruacyjnym, ale temat utknął w martwym punkcie. W tej sytuacji decyzje w tej sprawie pozostają w gestii poszczególnych pracodawców.
Urlop menstruacyjny w OHP to ważny precedens, który może otworzyć drogę do większych zmian na rynku pracy. Czy inne instytucje państwowe i firmy pójdą za tym przykładem? Wprowadzenie takich rozwiązań może przyczynić się nie tylko do poprawy komfortu pracy kobiet, ale także do zmniejszenia tabu wokół menstruacji w Polsce.
Nie przegap: Szef InPostu nie powiedział Wam wszystkiego. Polska ma poważny problem