Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Europa szykuje się na wojnę. Konflikt USA-Chiny się zaostrza
Patryk Wołosz
Patryk Wołosz 14.04.2025 20:20

Europa szykuje się na wojnę. Konflikt USA-Chiny się zaostrza

Nowa faza napięć na linii USA-Chiny. Jak na cła Trumpa zareaguje Unia? Europa chce inwestować w obronność. W grę wchodzą pożyczki sięgające 150 miliardów euro. Giełda cierpi przez napięcia handlowe.

Portfel BiznesInfo: podsumowanie tygodnia

Stan wyjątkowy w USA

Stany Zjednoczone zdecydowały się utrzymać w mocy stan wyjątkowy w związku z zagrożeniem ze strony Rosji. Dokument opublikowany w „Federal Register” potwierdza przedłużenie obowiązujących sankcji na kolejny rok. Decyzja administracji Donalda Trumpa opiera się na wcześniejszych rozporządzeniach prezydenta Joe Bidena, które wprowadzono w odpowiedzi na działania Moskwy uznane za zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego i interesów Stanów Zjednoczonych.

Chodzi między innymi o ingerencje w procesy demokratyczne, cyberataki, korupcyjne wpływy oraz naruszanie suwerenności innych państw. Biały Dom wskazuje, że zagrożenie nie ustało, dlatego nie ma podstaw do zniesienia obowiązujących środków nadzwyczajnych. Głównym celem dekretu pozostaje blokada rosyjskich aktywów w USA oraz presja ekonomiczna na Kreml. W tle decyzji pojawiają się też komentarze samego Trumpa dotyczące sytuacji na Ukrainie. Prezydent zasugerował, że Zbliża się moment przełomowy w trwającym konflikcie, a jego zdaniem „czas słów dobiega końca – pora na działanie”.

Myślę, że Ukraina-Rosja może iść okej. Ale wkrótce się o tym przekonamy. Jest taki moment, w którym trzeba przestać gadać, tylko działać. Zobaczymy, co się stanie, ale myślę, że idzie to dobrze — powiedział.

Napięcie sięga zenitu

Spór handlowy między Stanami Zjednoczonymi a Chinami wkracza w nową, ostrzejszą fazę. Nałożenie przez prezydenta Donalda Trumpa 2 kwietnia ceł na towary z aż 185 państw wyraźnie sygnalizuje, że główne starcie toczy się z Pekinem. Dosłownie kilka godzin po ogłoszeniu drugiej fali ceł na import z Chin nadeszła odpowiedź... Chińska Republika Ludowa wprowadziła wzajemne opłaty na amerykańskie towary w wysokości 84 proc. To reakcja na wcześniejsze posunięcie Waszyngtonu, który podniósł stawkę z 34 do aż 104 procent.

Trump otwarcie przyznaje, że celem nowej polityki handlowej jest zmuszenie państw do przedstawienia konkretnych, korzystnych dla USA propozycji. Pierwsze kraje już zaczynają się dostosowywać. Przykładowo Wietnam obniża swoje cła i deklaruje większe zakupy na rynku amerykańskim. Administracja Trumpa oczekuje, że inne państwa pójdą tym samym śladem. Jak podkreśliła rzeczniczka Białego Domu – prezydent czeka na „najlepsze rozwiązania”. Słowa te wielu odczytuje jako silny sygnał presji wywieranej na partnerów handlowych USA.

Chiny jednak nie zamierzają ustępować. Ich odpowiedź, choć formalnie łagodniejsza niż amerykańska została przedstawiona w bezprecedensowo bezpośrednim komunikacie ministerstwa finansów. W dokumencie zarzucono USA naruszenie zasad światowego handlu oraz pogwałcenie interesów Chin. W tym samym czasie Unia Europejska wciąż analizuje sytuację. W grę wchodzi zastosowanie narzędzia „antywymuszenia”.

Przewodnicząca KE w rozmowie z Financial Times powiedziała, że UE zależy na „całkowicie zrównoważonym” porozumieniu z Waszyngtonem. Zaznaczyła jednak, że wojna handlowa może się rozszerzyć o usługi — tu wskazała obszar reklamy cyfrowej — gdyby rozmowy zakończyły się fiaskiem. Zaznaczyła też, że powrót do status quo nie jest już możliwy.

Oni odetchnęli z ulgą

W gorącej atmosferze handlowych przepychanek USA-Chiny, Biały Dom postanowił jednak zrobić wyjątek – i to całkiem spory. Mimo że nowe cła obejmują szeroką gamę produktów, ze spisu wyłączono smartfony, laptopy i inne urządzenia elektroniczne. Informację potwierdził amerykański urząd celny. To świetna wiadomość dla dużych graczy z Doliny Krzemowej – szczególnie dla Apple, który sporą część produkcji prowadzi właśnie w Chinach. W sumie cła nie obejmą około 20 kategorii produktów z sektora nowych technologii, które stanowią lwią część importu z Państwa Środka.

Decyzja zapadła krótko po tym, jak prezydent Trump zawiesił wcześniej zapowiedziane cła na większość państw na 90 dni i jednocześnie podniósł taryfy na chińskie towary aż do 145 procent. Tym samym Waszyngton wysyła sygnał, że twarde negocjacje z Pekinem trwają, ale drzwi do rozmów wciąż są uchylone.

Co ciekawe, kilka dni wcześniej przedstawiciele administracji sugerowali, że wyjątków nie będzie. A jednak – są. W tle pojawiają się głosy, że chodzi o to, by dać firmom czas na przeniesienie produkcji do USA albo przynajmniej nie zrażać ich na tym etapie. Na razie branża odetchnęła, ale nie wiadomo na jak długo. Eksperci ostrzegają, że to może być tylko przerwa przed kolejną falą taryf, być może nakierowaną konkretnie na półprzewodniki i inne strategiczne komponenty.

Trump z jednej strony gra ostro, z drugiej zostawia sobie furtkę do ewentualnego układu z Chinami – pod warunkiem, że to oni zrobią pierwszy ruch.

Miliardy euro na obronność

Europa szykuje się do dużych inwestycji w obronność – i Polska chce być w tym jednym z głównych graczy. Minister finansów Andrzej Domański zapowiedział, że zależy nam na szybkim porozumieniu w sprawie unijnego instrumentu SAFE, który mógłby umożliwić zaciąganie pożyczek na wydatki wojskowe nawet do 150 miliardów euro. Podczas nieformalnego spotkania unijnych ministrów finansów Domański podkreślił, że bezpieczeństwo to dziś wspólna sprawa całej Europy. Polska przeznacza na nią już niemal 5 proc. swojego PKB i oczekuje podobnej determinacji ze strony Brukseli.

W centrum zainteresowania znalazł się nowy program Komisji Europejskiej – ReArm Europe – którego celem jest mobilizacja aż 800 miliardów euro na modernizację i wzmocnienie sektora obronnego. SAFE, jako jego część, ma działać na zasadzie pożyczek. Domański nie wyklucza, że rozmowy zakończą się już w maju.

Unijny komisarz Valdis Dombrovskis potwierdził, że sytuacja geopolityczna wymusza większe zaangażowanie w bezpieczeństwo. Komisja planuje umożliwić państwom czasowe odejście od unijnych limitów budżetowych, by przyspieszyć inwestycje w zbrojenia – pod warunkiem, że zachowana zostanie stabilność finansów publicznych. W grze jest również kontrowersyjna propozycja Hiszpanii – wykorzystania zamrożonych rosyjskich aktywów do sfinansowania europejskiej obronności. Bruksela nie mówi „nie”, ale zastrzega, że na razie część tych środków już trafia do Ukrainy.

Podczas spotkania pojawiły się też pomysły stworzenia specjalnego funduszu na bazie porozumień międzyrządowych, który mógłby objąć również kraje spoza Unii. Pomysł jest otwarty, ale wciąż wymaga dopracowania – zwłaszcza jeśli chodzi o rolę Komisji Europejskiej. Na razie dominują sygnały o chęci współpracy, ale jak zwykle – kluczowe będą szczegóły.

Napięcia handlowe na linii Waszyngton–Pekin...

... znów uderzają w światowe rynki. Wojna celna między USA a Chinami wywołała spore zamieszanie na giełdach – i to nie tylko w Stanach. Na Wall Street sytuacja była nieco spokojniejsza – indeksy S&P500 i Dow Jones straciły około 0,5 proc., ale technologiczny Nasdaq lekko zyskał. Inaczej wyglądało to w Europie.

Niemiecki DAX spadł aż 4 proc., francuski CAC40 stracił podobnie. W Warszawie WIG20 po południu notował spadki o 3,5 proc., a ponad 70 proc. spółek zakończyło dzień pod kreską. Inwestorzy wycofują się z ryzykownych aktywów, obawiając się, że konflikt między dwoma największymi gospodarkami świata jeszcze bardziej się zaostrzy.

Brzoska wychodzi z gotowymi propozycjami

Zespół ds. deregulacji kierowany przez Rafała Brzoskę przedstawił kolejną serię propozycji, które mają ułatwić życie obywatelom i przedsiębiorcom. Do końca kwietnia łączna liczba pomysłów ma sięgnąć nawet 300. Wśród najnowszych znalazły się konkretne rozwiązania dotyczące m.in. sądów, podatków, rejestracji pojazdów czy funkcjonowania SOR-ów. Eksperci z zespołu proponują m.in. by w przypadku drobnych błędów formalnych w pozwach cywilnych – takich jak brak adresu – nie trzeba było składać całego dokumentu od nowa. To ma ograniczyć zbędne drukowanie i przyspieszyć sprawy sądowe.

W obszarze podatków zespół postuluje możliwość przekazywania 1 procenta CIT, czyli podatku od firm, na organizacje pożytku publicznego. Taka możliwość istnieje już w przypadku osób fizycznych w ramach PIT. Inna propozycja to zasada domniemania niewinności podatnika i brak kar za niecelowe błędy. Sporo pomysłów dotyczy cyfryzacji. Zespół chce, by pracownicy banków hipotecznych mogli wprowadzać dane do ksiąg wieczystych, co przyspieszyłoby proces zakupu nieruchomości i udzielania kredytów. Postuluje też stworzenie cyfrowego archiwum dokumentów rejestracyjnych i uproszczenie procesu przerejestrowania auta – m.in. przez zniesienie obowiązku ponownej legalizacji tablic.

Sporo emocji wywołała propozycja połączenia Szpitalnych Oddziałów Ratunkowych z aplikacją mojeIKP. Pacjenci mogliby w niej sprawdzać, gdzie czas oczekiwania na SOR jest najkrótszy. Krytycy pytają jednak, jak system będzie działał w dynamicznych sytuacjach, np. przy nagłych wypadkach. Zespół zaproponował też tzw. pakiet kolejkowy – czyli centralny system elektronicznej rejestracji wizyt lekarskich, który ułatwiłby odwoływanie terminów i zwalnianie miejsc innym pacjentom. Nasuwa się jednak pytanie o wykluczenie cyfrowe. Czy proponowane zmiany nie utrudnia życia tym, którzy internetem nie posługują się biegle?

Powiązane