Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Biznes > Nowa aplikacja dla miłośników psów. Maciej Ładziński i Kamil Tarczyński dla BiznesInfo: „Możesz uratować czyjeś życie”
Natalia Ziółkowska
Natalia Ziółkowska 05.02.2025 20:30

Nowa aplikacja dla miłośników psów. Maciej Ładziński i Kamil Tarczyński dla BiznesInfo: „Możesz uratować czyjeś życie”

Maciej Ładziński i Kamil Tarczyński, założyciele Havenocode, połączyli pasję i umiejętności. I stworzyli — własny produkt — aplikację łączącą miłośników zwierząt z psami mieszkającymi w schroniskach. W programie Rozmowy BiznesInfo opowiadają, co ich zainspirowało? Jakie funkcje obecnie ma aplikacja? I jakie będzie miała docelowo? Jak aplikacja przyspieszy proces adopcyjny? Skąd pomysł na niezwykle sugestywną nazwę? A także, o możliwościach budowania aplikacji technologią no-code i low-code?

Rozmowy BiznesInfo: Maciej Ładziński i Kamil Tarczyński

Natalia Ziółkowska, redaktorka BiznesInfo: „Pobierz aplikację Psinder i przeglądaj tysiące merdających ogonków” — znalazłam ten wpis na Waszej stronie i muszę przyznać, że wpada w ucho. Jak zrodził się pomysł na Psindera. I na niezwykle sugestywną nazwę?

Maciej Ładziński, twórca Psindera i założyciel Havenocode: Nazwa przyszła sama do głowy, jako skojarzenie — wiadomo — popularnej aplikacji randkowej. To gra słów. Natomiast, zanim powstała nazwa zauważyłem problem — bo sam adoptowałem psa. Psy są — jeszcze, bo Psinder nie zdążył na razie objąć wszystkich schronisk — rozrzucone po całym kraju, wiele ogłoszeń było nieaktualnych albo wybrakowanych. Nie było jednego miejsca, w którym znalazłbym psa odpowiadającego moim potrzebom. A także ja i moje miejsce zamieszkania nie było właściwe dla danego psa. Bardzo długo się naszukałem — proces adopcyjny to już inna sprawa. I wtedy znalazłem lukę — brakowało miejsca, które zbierałoby wszystkie pieski dostępne do adopcji.

W jaki sposób jesteście powiązani z procesem adopcyjnym?

Kamil Tarczyński, twórca Psindera i założyciel Havenocode: Na ten moment — w ogóle. My tylko ułatwiamy kontakt ze schroniskiem czy fundacją. Proces adopcyjny jest już po stronie schroniska. I wynika to z faktu, że nam byłoby bardzo ciężko przenieść proces adopcyjny do świata cyfrowego — procesy adopcyjne są skomplikowane i w każdym miejscu wyglądają nieco inaczej. Naturalnie, osoby, które decydują się na adopcję trzeba zweryfikować. I my nie możemy za to odpowiadać.

 

Cały rozmowa dostępna w materiale wideo.