W 2022 roku zaciągnęliśmy mniej kredytów, a jeśli tak, to nie w bankach. Możliwe przetasowania w całym sektorze
Wartość udzielonych w ubiegłym roku kredytów mieszkaniowych spadła o prawie połowę, kredytów gotówkowych o -2,4 proc., a ratalnych o -0,3 proc. W stosunku do 2021 roku zwiększyła się natomiast wartość udzielonych pożyczek pozabankowych — informuje Biuro Informacji Kredytowej (BIK). Jakie prognozy czekają nas zatem w tym roku, zwłaszcza w segmencie kredytów hipotecznych?
Wartość udzielonych w tym roku przez banki i SKOK-i kredytów (w odniesieniu do 2021 roku) wyglądała następująco:
gotówkowe — 64,4 mld zł (spadek o -2,4 proc.)
hipoteczne — 45,4 mld zł (spadek o -49,1 proc.)
ratalne — 18 mld zł ( spadek o -0,3 proc.),
Do poziomu 9,1 mld zł zwiększyła się za to wartość udzielonych pożyczek pozabankowych. Jest to wzrost o +27 proc. w ujęciu r/r.
Jaki był zeszłoroczny rynek kredytowy?
W czwartkowym komunikacie BIK czytamy, że całkowite zadłużenie Polaków odnotowane pod koniec 2022 roku wyniosło 724 mld zł, co oznacza spadek o 13,4 mld zł w porównaniu do 2021 roku.
Tak wyraźny spadek wartości kredytów bankowych o ponad 13 mld zł rok do roku nie był dotychczas odnotowany. Zdecydował o tym niższy o 11,8 mld zł portfel kredytów mieszkaniowych. Spadek ten był wynikiem gwałtownego wyhamowania akcji kredytowej w 2022 r., spowodowanego m.in. obniżeniem zdolności kredytowej Polaków — wyjaśnia dr Mariusz Cholewa, prezes Zarządu BIK S.A.
Dodaje również, że innym powodem redukcji portfela Polaków był wzrost wartości nadpłat oraz całkowitych spłat kredytów mieszkaniowych o prawie dwa razy (ich kwota wyniosła 52,4 mld zł).
Jaki będzie tegoroczny rynek kredytów mieszkaniowych?
Ewentualne ożywienie popytu w 2023 roku byłoby możliwe w przypadku wzrostu zdolności kredytowej, a także stabilizacji cen nieruchomości. Rynek kredytów mieszkaniowych mógłby się odbudować, gdyby wystąpiła obniżka stóp procentowych oraz poluzowanie wymogów regulacyjnych w kontekście obliczania przez banki zdolności kredytowej — prognozuje Mariusz Cholewa.
W komunikacie BIK czytamy, że szacunkowa wartość kredytów hipotecznych może wynieść w tym roku 28 mld zł. Jeśli te liczby się potwierdzą, będzie to oznaczać spadek o -38 proc. w porównaniu do 2022 roku i aż -70 proc. w stosunku do rekordowego 2021 roku.
Jak zatem powinni zachować się tegoroczni kredytobiorcy? W komentarzu udzielonym redakcji Biznesinfo ekspert finansowy Kinga Tymoszuk podkreśla, że do zaciągania kredytu należy podejść przede wszystkim z rozwagą.
Nie powinno się brać kredytu na maksimum swoich możliwości — jak było to praktykowane, gdy WIBOR osiągał historycznie niskie wartości. Dodatkowo, warto być w stałym kontakcie ze swoim doradcą/ekspertem, aby na bieżąco reagować na wprowadzane zmiany. Wszystko dlatego, że z kredytem trzeba pracować, a nie tylko go mieć — wyjaśnia ekspert kredytowy Kinga Tymoszuk.