W Polsce znika fabryka czynna od 1831 r. Pracownicy idą na bruk przez zbyt wysokie koszty
Fabryka porcelany ”Krzysztof” działała prawie 200 lat. Swoją działalność rozpoczęła w 1831 roku. Po tak długiej historii, jest ona zmuszona zakończyć swoją działalność. Powód - szereg kryzysów światowych. Od pandemii koronawirusa po kryzys energetyczny.
Pracę straci około 70 osób . Jednym z problemów, który przyczynił się do upadku i likwidacji firmy były problemy jakie napotkała w związku z kryzysem energetycznym, a konkretnie sytuacją na rynku gazu.
Z powodu problemów finansowych, firma nie podpisała nowych umów na dostarczenie gazu.
- Niestety wraz z likwidacją Fabryki Porcelany "Krzysztof" kończy się w mieście po prostu pewna epoka. Szkoda, bo była to ostatnia z działających fabryk porcelany w Wałbrzychu - mówi Edward Szewczak, rzecznik prasowy UM w Wałbrzychu.
Problemy zaczęły się jednak dużo wcześniej, przed pandemią COVID-19. W tamtym czasie firma zatrudniała 320 ludzi oraz wytwarzała aż 10 mln sztuk porcelany stołowej.
W wyniku pandemii, mających miejsce na całym świecie lockdownów, chaosie wywołanym przerwanymi łańcuchami dostaw, liczba zamówień zaczęła znacząco spadać.
Właśnie w tamtym czasie miała miejsce w firmie pierwsza duża fala cięć i zwolnień. Druga fala kryzysowa (obecna) była za silna, firma niestety nie była w stanie jej pokonać.