W PRL-u każdy miał ten sprzęt w domu. Dzisiaj można sporo za niego dostać
Często nie zdajemy sobie sprawy z tego, że potocznie nazywane „graty” odłożone gdzieś na strychu, lub w piwnicy mogą stanowić dzisiaj prawdziwe perełki, za którą można dostać sporo dodatkowej gotówki. Ten zapomniany sprzęt z czasów PRL-u miał niegdyś każdy — a teraz nabiera na wartości.
Przedmioty z czasów PRL-u nabierają na wartości
Przedmioty z okresu PRL-u cieszą się rosnącą popularnością, nie tylko wśród osób pamiętających tamten czas. Kryształowe wazony i wyjątkowe meble nadają współczesnym wnętrzom niepowtarzalny charakter. Poszukują ich zarówno właściciele muzeów, jak i prywatni kolekcjonerzy. Ceny niektórych z nich sięgają na popularnych portalach aukcyjnych nawet kilku tysięcy złotych.
Perełki klasyki to jednak nie tylko meble, elektronika, biżuteria, aparaty fotograficzne, lustra, kryształowe i porcelanowe ozdoby do domu. To również sprzęty i przedmioty codziennego użytku, stosowane podczas najbardziej prozaicznych zajęć. Na których z nich można najlepiej zarobić?
Będzie nowe przestępstwo drogowe. Kierowcy nie będą mogli już tego robić Dopłaty do rowerów elektrycznych w nowym wydaniu. Mamy świeże informacjeTych sprzętów poszukują pasjonaci i kolekcjonerzy
Warto przejrzeć stare kartony na strychach i w piwnicach, bo takie pamiątki pamiętające czasy PRL-u często są warte, nawet znaczne sumy. Do ceramiki, porcelany, kryształów i kolorowych szkieł wzdycha większość kolekcjonerów i pasjonatów. Dzieła tamtych czasów budzą szczególne zainteresowanie fantazyjnym wzornictwem i kunsztem wykonania. Bardzo popularne na portalach aukcyjnych są również meble. Ogromnym zainteresowaniem cieszą się także bardziej nietypowe przedmioty, używane na co dzień w tamtych czasach.
Chodzi nie tylko o kasety i płyty winylowe, ale również o takie sprzęty jak kultowa Pralka Frania, Odkurzacz Predom Zelmer „Jamnik”, Elektryczny udarowy młynek do kawy Predom typ 630, Lodówka Mińsk czy Sokowirówka Predom Katarzyna. Na liście poszukiwanych przoduje jeszcze jeden, bardzo niepozorny „sprzęcik”, za który bez problemu można dostać dodatkowy zastrzyk gotówki, bo jego właściwości wracają do łask. Masz go w swoim domu?
Zobacz też: Na kontach pojawi się więcej pieniędzy. Kluczowa informacja dla pracowników
Masz to w domu? Możesz nieźle zarobić
W czasach PRL-u to właśnie prodiż był nieodłącznym elementem każdej kuchni. Pełnił funkcję małego piecyka, który mieścił się nawet w najbardziej ciasnej kuchni i pozwalał na upieczenie ciasta, czy pasztetu.
Prodiż składał się z aluminiowego korpusu, pokrywki z hartowanego szkła i wbudowanej grzałki. Nadawał się również do przyrządzania wypieków, takich jak chleb.
Jego największą zaletą była mobilność – użycie nie wymagało tradycyjnego piekarnika ani gazu, wystarczyło podłączyć go do prądu. Wiele osób decyduje się na powrót do klasycznych metod pieczenia, dlatego prodiż jest dzisiaj doceniony za swoją prostotę. Dla miłośników okresu PRL-u stanowi także wyjątkowy element dekoracyjny.
Obecnie na aukcjach internetowych ceny używanych modeli wahają się między 100-200 zł, ale dobrze zachowane lub nieużywane egzemplarze mogą osiągać wartość nawet 800 zł! Z roku na rok zainteresowanie rośnie, natomiast dostępność maleje — co oczywiście winduje cenę.
Aby sprzedaż prodiż w dobrej cenie, warto sprawdzić platformy aukcyjne, takie jak Allegro, OLX czy Vinted, jednak najlepsze efekty może przynieść złożenie propozycji na grupach kolekcjonerskich — są tam prawdziwi miłośnicy, którzy niejednokrotnie są w stanie dać za takie przedmioty więcej pieniędzy.
