W ramach PPK oszczędzają miliony Polaków. Politycy wymyślili, co można zrobić z tymi pieniędzmi
Opinia publiczna z ogromnym zainteresowaniem przygląda się wydarzeniom mającym miejsce na naszej scenie politycznej: kto przejmie władzę i jakie zmiany zajdą w naszym kraju? Na jaw wyszło, że jeśli rząd stworzy dotychczasowa opozycja pod przewodnictwem Donalda Tuska, to modyfikacje mają objąć Pracownicze Plany Kapitałowe, czyli dobrowolny system długoterminowego oszczędzania wprowadzony lata temu przez Zjednoczoną Prawicę. Co dokładnie miałoby się zmienić?
Pracownicze Plany Kapitałowe w dużym skrócie
Pomysłodawcą Pracowniczych Planów Kapitałowych (w skrócie: PPK) jest Zjednoczona Prawica. System długoterminowego oszczędzania wchodzi w skład tzw. III filaru krajowego systemu emerytalnego i tworzą go wspólnie: pracownicy, pracodawcy oraz państwo (rocznie dopłaca 240 zł, a na powitanie – 250 zł). Firmy i zatrudnione w nich osoby finansują kwoty podstawowe (odpowiednio 1,5 proc. i 2 proc. wynagrodzenia), mogą wpłacać też kwoty dodatkowe. Rozwiązanie to zaczęto wprowadzać w 2019 roku, terminy w przedsiębiorstwach były uwarunkowane liczbą zatrudnionych osób.
Obecnie, pieniądze w ramach PPK odkłada 2,5 mln Polaków. Kilka miesięcy temu wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju informował, że rekordzista odłożył na rachunku już 660 tys. zł. Natomiast średnie kwoty wynosiły wówczas po 4,8 tys. zł. Z wyliczeń Polskiego Funduszu Rozwoju wynika, że uczestnik PPK, który zarabia 5 tys. zł, dostanie od pracodawcy 75 zł każdego miesiąca, czyli w skali roku jest na plusie o ok. 900 zł.
Koniec z zerowym VAT na żywność? O tyle mogą wzrosnąć ceny jedzenia ZUS wydał pilny komunikat. Kończy się czas na złożenie dokumentówRząd Donalda Tuska ma plan na PPK
W piątek 10 listopada serwis wyborcza.biz poinformował, że jeśli to rząd tworzony przez Koalicję Obywatelską, Lewicę i Trzecią Drogę przejmie władzę w Polsce, to nie będzie chciał likwidacji PPK, tylko jego reformy. Chodzi o zmianę sposobu inwestowania odkładanych w tym systemie pieniędzy.
Zmiany w oszczędzaniu na starość. Co dalej z Pracowniczymi Planami Kapitałowymi?
W przypadku młodych Polaków akcje mogą stanowić nawet 60-80 proc. oszczędności w PPK, ale z tej części co najmniej 40 proc. muszą stanowić udziały w spółkach z WIG20 – 8 z 20 spółek jest kontrolowanych przez państwo.
Nakaz inwestowania 40 proc. funduszy w WIG 20 jest wielkim nieporozumieniem, nie ma żadnych przesłanek, aby go utrzymywać i w pierwszej kolejności należy z niego zrezygnować – przekazał w rozmowie z “Gazetą Wyborczą” polityk KO i podkreślił, że fundusze PPK należy inwestować w to, co najbardziej opłaca się ich uczestnikom.