W sklepach sypią się mandaty. Policja zbiera prawdziwe żniwo
Tylko w ostatni weekend policja nałożyła ponad 12,6 tys. mandatów za brak maseczek w miejscach publicznych, wydała ok. 12,7 tys. pouczeń i skierowała przeszło 1 tys. wniosków o ukaranie do sądu. Dla porównania statystyki od 1 sierpnia to: ok. 183 tys. mandatów, 436 tys. pouczeń i 12,5 tys. wniosków do sądu. Policja zapowiada wzmożone kontrole aż do świąt.
Czas, gdy tylko pouczaliśmy, się skończył – podkreślają w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" policjanci. Mandatów za łamanie obostrzeń covidowych jest coraz więcej. Tylko ostatni weekend przyniósł wysyp mandatów.
Policja będzie głównie kontrolowała galerie handlowe. I w okresie przedświątecznym policyjne patrole mają coraz częściej zaglądać do takich miejsc.
Jak podaje "DGP" Jakub Jarczewski, rzecznik prasowy firmy Metro Properties, we wszystkich centrach sieci M1 w Polsce policja sprawdzała obowiązek noszenia maseczek i stosowania się do zasad bezpieczeństwa sanitarnego. Zdarza się, że policja korzysta również z naszego systemu monitoringu, by wyłapywać osoby ignorujące przepisy.
Policja jest zmuszona do interwencji w takich miejscach, jak galerie handlowe, ponieważ właściciele sklepów, czy pracownicy nie są respektowani lub spotykają się z agresją.