Waloryzacja z nowymi zasadami. W trakcie pandemii rząd zmienia prawo emerytalne, obawia się nieuniknionego
Waloryzacja w czerwcu niezwykle pechowa
W czerwcu lepiej nie przechodzić na emeryturę. To jedyny miesiąc w całym roku, gdy świadczenia są wyliczane na niekorzystnych warunkach, co wynika z obowiązujących przepisów - osoby, które składają wniosek w czerwcu, tracą kwartalną waloryzację składek, a to wpływa na wysokość emerytury. Obowiązuje ich tylko waloryzacja roczna. Straty mogą wynosić nawet setki złotych miesięcznie.
Waloryzacja do zmiany
Rząd przekazał do Sejmu propozycje zmian zawarte w tzw. trzeciej tarczy antykryzysowej. Rządzący nie mają wątpliwości, że już niedługo liczba emerytów może skoczyć do góry. Jest to spowodowane kryzysem na rynku pracy - osoby, które teraz zostaną zwolnione, mogą już nie wrócić do aktywności zawodowej, tylko przejdą na emeryturę. Dlatego pojawiła się propozycja zmiany waloryzacji.
W tarczy 3.0 znajduje się rozwiązanie, które przewiduje zmianę sposobu waloryzacji emerytur - podaje portal money.pl. W konsekwencji problem czerwcowych emerytur powinien zostać rozwiązany. Świadczeniobiorcy mają otrzymywać więcej pieniędzy każdego miesiąca.
Tarcza 3.0 doprowadzi do zmian w waloryzacji emerytur
Rząd chce, by przy określaniu wysokości świadczeń emerytalnych w czerwcu liczyć ją na takich samych zasadach, jak jest w przypadku emerytur majowych. Oczywiście pod warunkiem, że będzie to korzystniejsze. Dzięki temu rozwiązaniu nikt nie powinien wyjść na tym stratny.
Ile będzie kosztować taka zmiana? Z wyliczeń ZUS wynika, że w tym roku będzie koszt około 2 mln zł. Ale z każdym kolejnym rokiem będzie to generować większe koszty. Łącznie, na przestrzeni 10 lat FUS może zapłacić o 40 mln więcej.