Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Wielkanoc z kilkunastoma tysiącami zakażeń. Prognozy ekspertów zmywają uśmiech z twarzy
Maria Glinka
Maria Glinka 02.03.2021 01:00

Wielkanoc z kilkunastoma tysiącami zakażeń. Prognozy ekspertów zmywają uśmiech z twarzy

Wielkanoc z ograniczeniami przez pandemię
pixabay.com/Emilia_Baczynska

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie są epidemiczne prognozy na Wielkanoc

  • Jakie obostrzenia należałoby wprowadzić na święta zdaniem ekspertów

  • Co musi się stać, aby jesienna fala pandemii była mniej dotkliwa

Kolejna Wielkanoc w obostrzeniach? Eksperci nie mają wątpliwości

Wielkanoc po raz kolejny może stać się ofiarą koronawirusa. - Trzecia fala się rozpędza - mówił w ubiegłym tygodniu minister zdrowia Adam Niedzielski. Niepokojąco wzrasta nie tylko liczba chorych, lecz także liczba hospitalizowanych. TVN24 donosi, że w jednym z wrocławskich szpitali zajętość łóżek covidowych zbliża się do granic wytrzymałości, podobnie jak na jesieni.

Zdaniem ekspertów przed nami cały miesiąc wzrostów zachorowań na COVID-19. RMF FM, powołując się na rozmowy z ekspertami, przekazuje, że liczba zakażeń może utrzymywać się na poziomie kilkunastu tysięcy dziennie.

Z oficjalnych szacunków resortu zdrowia wynika, że szczyt trzeciej fali pandemii powinien nastąpić pod koniec marca. Tymczasem tegoroczna Wielkanoc wypada 4 kwietnia. Zdaniem epidemiologów wdrożenie surowych restrykcji na święta jest wysoce prawdopodobne.

- Oczywiście, spędzenie świąt w rodzinnym gronie jest bardzo ważne, ale sytuacja epidemiologiczna jest obecnie niezwykle niebezpieczna. Wiemy, że cały marzec będzie miesiącem, w którym liczba zakażeń koronawirusem będzie się utrzymywać na wysokim poziomie - przyznał dr Bartosz Fiałek, Przewodniczący Regionu Kujawsko-Pomorskiego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.

Jego zdaniem ryzyko zakażenia w czasie Wielkanocy będzie znacznie większe niż w czasie świąt Bożego Narodzenia i dodatkowe obostrzenia mogą okazać się niezbędne. - Na początku stycznia krzywe zakażeń gwałtownie wystrzeliły. Przykładowo w Wielkiej Brytanii w szczytowym momencie odnotowano nawet 68 tys. zakażeń dziennie. Ten wzrost był m.in. skutkiem spotkań wigilijnych i ignorowania zasad sanitarnych - przyznał ekspert w rozmowie z portalem abczdrowie.pl.

Nie tylko Wielkanoc stoi pod znakiem zapytania

Część ekspertów twierdzi, że wysokie wskaźniki zachorowań mogą utrzymywać się nawet przez najbliższe dwa miesiące. W rezultacie nie tylko Wielkanoc będzie zagrożona - niewykluczone, że komunie zostaną przełożone na czerwiec.

- Będziemy walczyli przez miesiąc, dwa z dużymi wartościami liczby zakażeń, potem czeka nas spadek i względna stabilizacja latem - ocenił prof. Krzysztof Tomasiewicz, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych. Ekspert przekonuje, że w okresie wiosennym kończy się sezon na wirusy, co pozwoli na poluzowanie restrykcji, ale dopiero przed okresem wakacyjnym.

Zdaniem Ministerstwa Zdrowia jest jeszcze za wcześnie, aby wyrokować w sprawie tegorocznej Wielkanocy. Niedzielski przyznał, że „wzrosty są coraz większe, a dynamika zakażeń zaczyna doganiać tą, którą mieliśmy na początku drugiej fali w październiku”, co na ten moment „przekreśla możliwość podejmowania [] odważnych decyzji” w sprawie łagodzenia obostrzeń.

Po trzeciej fali pandemii zaleje nas czwarta? Wszystko zależy od szczepionek

Jednak epidemiolodzy już teraz ostrzegają przed jesienną falą koronawirusa. - Najważniejsze, żebyśmy na jesieni nie wrócili do scenariusza z ubiegłego roku - oznajmił prof. Tomasiewicz. Jego zdaniem przed kolejnym, drastycznym wzrostem zachorowań i surowymi restrykcjami może nas uchronić tylko masowość szczepień.

Tymczasem akcja wyszczepienia w Polsce jest obarczona poważnymi problemami, a z pomocą przychodzi sam prezydent. Andrzej Duda odbył rozmowę z prezydentem Chin Xi Jinpingiem w sprawie ewentualnego zakupu przez Polskę chińskich szczepionek. Eksperci ostrzegają, że jest to preparat niewystarczająco przebadany, o którym niewiele wiadomo, a Europejska Agencja Leków na razie nie dopuściła chińskiego preparatu do wspólnotowego obrotu.

Podobne wątpliwości budzi rosyjski preparat Sputnik V. Dzisiaj dostawa tego preparatu wylądowała na lotnisku w Koszycach na Słowacji. Portal gazeta.pl podaje, że akcja wyszczepiania obywateli szczepionką z Rosji ma rozpocząć się za dwa tygodnie. Jak na razie nie wiadomo, jakie plany względem tego preparatu ma polski rząd.