BiznesINFO.pl Polska i Świat Złodzieje wykorzystali zamknięcie hoteli. Wynieśli 500 butelek win i szampanów, straty na pół miliona euro
Pxhere CC0

Złodzieje wykorzystali zamknięcie hoteli. Wynieśli 500 butelek win i szampanów, straty na pół miliona euro

19 stycznia 2021
Autor tekstu: Maria Glinka

Z tego artykułu dowiesz się:

  • W jakich okolicznościach doszło do napadu

  • Ile kosztowały trunki

  • Do jakiej, podobnej kradzieży doszło w Polsce

Wino i szampan wykradzione z niemieckiego hotelu

Amatorzy wina i szampana wykorzystali twardy lockdown do przeprowadzenia zdumiewającego ataku. W ubiegłym tygodniu złodzieje wkradli się do piwnicy opustoszałego hotelu Kronen-Schloesschen w Eltville nad Renem , który nie może przyjmować gości z uwagi na obostrzenia wprowadzone przez niemiecki rząd.

O ataku informuje dziennik „Bild”. Wino, które padło łupem przestępców, było warte ok. 18,5 tys. euro za jedną butelkę . - Krąg potencjalnych chętnych na takie wina jest bardzo mały - przyznała właścicielka okradzionego hotelu Johanna Bachstaedt w rozmowie z dziennikiem.

Polsat News donosi, że przestępcy byli bardzo dobrze przygotowani do napadu. Z hotelowej piwnicy zniknęły tylko najlepsze marki i roczniki wina. Łącznie wykradziono 500 butelek trunków.

- Zostawili wino Chateau d'Yquem za 9 tys. euro, ponieważ miało uszkodzoną etykietę. [ ] Oni nie są nowicjuszami - zdradziła właścicielka.

Po co złodziejom tak drogie wino i szampan? Prawdopodobnie po to, aby sprzedać je na czarnym rynku. RMF FM donosi, że tego typu kradzieże mają miejsce w Niemczech średnio co rok lub dwa lata. Przedłużony lockodown skłonił przestępców do przeprowadzenia kolejnego napadu również w 2021 r.

W sprawę bezzwłocznie zaangażowała się tamtejsza policja. Jak na razie nie udało się ustalić tożsamości przestępców, którzy skradli drogocenne wino.

Również hotele w Polsce znalazły się na celowniku przestępców

Zaostrzone obostrzenia nie sprzyjają także polskim punktom noclegowym. Portal 24gliwice.pl przekazuje, że 18 grudnia 2020 r. doszło do napadu na hotel Mikulski w Gliwicach.

W tym czasie w noclegowniach mogli przebywać tylko pracownicy w delegacjach lub pracownicy służb medycznych. Znikome obłożenie hotelu wykorzystali młodzi mężczyźni.

Po zdjęciu zabezpieczeń przestępcy wdarli się do środka. Tym razem skradli nie wino, a laptopa marki Dell. Skala polskiego napadu jest jednak znacznie mniejsza, ponieważ wartość skradzionego komputera jest wyceniana na 2 tys. zł

W dalszym ciągu trwa postępowanie w tej sprawie. Policja upubliczniła fotografię mężczyzny podejrzanego o napad. Funkcjonariusze z wydziału kryminalnego II komisariatu proszą o bezzwłoczny kontakt w razie rozpoznania sprawcy.

Obserwuj nas w
autor
Maria Glinka

Redaktor Biznesinfo. Absolwentka stosunków międzynarodowych i studentka dziennikarstwa na UW. Pierwsze doświadczenia w branży dziennikarskiej zdobywała w stacji TVN i na portalu Euractiv. Wielbicielka filmów Alejandro Innaritu, reportaży książkowych i filmowych, zwłaszcza na temat polityki oraz społecznych problemów w wymiarze globalnym i lokalnym.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: Dariusz.dziduch@iberion.pl
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat