Wisła połączona z Odrą. Rząd chce przeznaczyć na to 11 miliardów złotych
Wisła i Odra połączone Kanałem Śląskim
Wisła ma zostać połączona z Odrą. Rząd przygotowuje się do nowej inwestycji. Kanał Śląski, bo tak ma został nazwany odcinek łączący dwie największe polskie rzeki, ma mieć aż 90 km długości, przebiegać w rejonach Kuźni Raciborskiej, Rybnika, Żor, Tychów i Bierunia i kosztować 11 mld złotych, jak informuje portal WNP. Dzięki tej inwestycji ma powstać szlak handlowy państw nadbałtyckich z Morzem Czarnym i Adriatyckim. Rozmowy na ten temat odbywały się podczas samorządowych konsultacji w gmachu Sejmu Śląskiego w Katowicach.
Przeniesienie transportu na drogę wodną
- Rzeki to najbardziej ekonomiczny i ekologiczny transport - mówi Izabela Kloc, posłanka do Parlamentu Europejskiego ze Śląska, członek Komisji Przemysłu, Badań Naukowych i Energii (ITRE). - Jedna barka o wyporności tysiąca ton zabiera tyle towaru, ile czterdzieści tirów. Przepłynięcie stu takich barek dziennie pozwoli zdjąć z dróg cztery tysiące ciężarówek. Takie porównania przemawiają do wyobraźni i wreszcie nadszedł czas, że możemy o tym mówić w Polsce w kontekście planów, a nie marzeń - zaznacza posłanka.
W Polsce wodnymi drogami śródlądowymi przewozi się w Polsce 0,7% wszystkich towarów. Dla porównania w Niemczech jest to 20%, a w Holandii 40%. Pod tym względem należymy do grona najgorszych w Europie, pisze portal powołując się na dane GUS. Unia zauważyła ten problem i naciska na budowę kanału. Według wspólnotowych planów klimatycznych, do 2030 r. 30% ładunków jeżdżących po drogach ma zostać przeniesionych do innych środków transportu, a do 2050 roku - aż 50%.
Jak podało Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej Program Rozwoju Odrzańskiej Drogi Wodnej ma być gotowy w pierwszym kwartale 2021 r., a Kanał Śląski w ciągu kilkunastu lat. Transport rzeczny nie tylko wesprze gospodarkę, odciąży drogi i zmniejszy zanieczyszczenie środowiska, ale pozwoli Polsce stać się hubem transportowym dla Europy.