Właściciele nieruchomości muszą wiedzieć. Resort podjął decyzję. Można sporo zyskać

Olbrzymie zainteresowanie Polaków pokazuje, że ten program to prawdziwa szansa na poprawienie komfortu życia. Właściciele domów mogą liczyć na dofinansowanie, które pozwoli obniżyć rachunki za prąd. Od czego będzie zależeć kwota dopłaty? Ministerstwo Klimatu i Środowiska właśnie podjęło kluczową decyzję. Wiele osób odetchnie z ulgą.
Ponad miliard złotych dla właścicieli. Ostatnia szansa — jeszcze raz
Od 2 września 2024 roku właściciele nieruchomości mają szansę na obniżenie kosztów związanych z energią elektryczną. Umożliwia to szósta już edycja rządowego programu “Mój Prąd”. Jak poinformował Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, do tej pory wypłacono już 3 mld złotych dotacji.
Jednak osoby, które do tej pory nie zdecydowały się na złożenie wniosku mogła stresować presja czasu. Nabór miał zakończyć się już w ten czwartek, 6 marca. W ostatniej chwili Ministerstwo Klimatu i Środowiska opublikowało ogłoszenie w tej sprawie. Termin został zmieniony. Znowu. Do kiedy można składać wnioski o dofinansowanie?
Te urządzenia "pożerają" prąd, nawet jeśli są wyłączone. Wychodząc z domu, odłącz je z kontaktu Już nie 500, a 700 plus na psa i kota. Właściciele dostaną pieniądze na zwierzaki pod dwoma warunkamiNawet 28 tys. złotych. Trzeba złożyć wniosek
We wtorek, 4 marca, ministra Paulina Henning-Kloska poinformowała, że razem z NFOSiGW resort zdecydował o zwiększeniu budżetu w programu Mój Prąd. Na dotacje zostanie przeznaczone dodatkowe 600 mln złotych, a więc jeszcze więcej osób będzie mogło skorzystać z dofinansowania. Decyzja ta zapadła ze względu na olbrzymie zainteresowanie Polaków — do 3 marca bieżącego roku złożono już 83 tys. wniosków na łączną kwotę 1,15 mld złotych. Warto dodać, że do tej pory cały budżet wynosił niewiele więcej, bo 1,25 mld zł.
Na jakie dofinansowanie mogą liczyć właściciele nieruchomości? Maksymalna kwota dotacji na fotowoltaikę z magazynami ciepła i energii to 28 tys. złotych. W praktyce jednak będzie to zależało od konkretnej inwestycji. Przykładowo, jeśli zdecydujemy się na mikroinstalację PV z magazynem energii, możemy otrzymać 7 tys. złotych. Magazyn ciepła o pojemności co najmniej 20 dm sześciennych to kolejne 5 tys. złotych, a magazyn energii o minimalnej pojemności 2 kWh – maksymalnie 16 tys. złotych.

Mój Prąd. Resort chwali efekty i zaprasza właścicieli
Poza olbrzymim zainteresowaniem, szefowa resortu podkreśliła również znaczenie samego programu. Umożliwienie kolejnym właścicielom nieruchomości skorzystanie z dotacji dodatkowo zwiększy zysk płynący z zielonej energii.
Mój Prąd to jeden z najważniejszych programów zmniejszających emisje dwutlenku węgla i wysokość rachunków Polaków. Dzięki objęciu programem magazynów energii i ciepła zwiększyliśmy efektywność nowych przydomowych instalacji PV i zmniejszamy opłaty za energię polskich rodzin — podkreśliła Henning-Kloska w serwisie X.
Wnioski o dofinansowanie mogą składać osoby, które po 1 stycznia 2021 roku zainwestowały w instalacje fotowoltaiczne i rozliczają się w systemie net-billing. Dotacje można uzyskać dla urządzeń, które kwalifikują się do mikroinstalacji fotowoltaicznej, takich jak mikroinstalacje PV czy markizy składające się z ogniw PV.
Warunkiem koniecznym do uzyskania dofinansowania jest by instalacje były podłączone do sieci elektroenergetycznej. Dopełnienie formalności będzie możliwe jeszcze przez kilka miesięcy; nie do 6 marca i nie do 20 grudnia, jak zakładano pierwotnie, ale aż do 29 sierpnia 2025 roku.





































