Wtedy ZUS może zapukać do drzwi. Kontrolerzy sprawdzą Cię nie tylko w domu
W Polsce z L4 korzystają nie tylko osoby, które mają kłopoty ze zdrowiem, aby regenerować siły zgodnie z zaleceniami lekarza. Zdarza się jednak, że pracownicy, którym nic nie dolega, chcą w ten sposób chcą zyskać dodatkowe dni wolne. Nie wszyscy zdają sobie sprawę, kiedy ZUS może zapukać do ich drzwi na kontrolę.
L4 nie tylko z powodu choroby
L4 to nic innego jak zwolnienie lekarskie, które może wystawić medyk, jeśli stan pacjenta jego zdaniem tego wymaga. Zdarza się jednak, że Polacy biorą je w zupełnie innym celu. Podróż, remont, chęć dodatkowych dni wolnych, to tylko kilka z nich. Tym którzy szukają okazji do dodatkowego odpoczynku z pomocą przychodzą np. powszechnie dostępne teleporady, podczas których lekarz nie upewni się w 100 proc., czy rzeczywiście pacjent proszący o L4 ma objawy chorobowe. Nie wszyscy są świadomi, że takie działanie może przynieść pracownikowi spore kłopoty. Podczas zwolnienia lekarskiego może bowiem dojść do kontroli z ZUS-u. Co więcej, urzędnicy mogą sprawdzić cię nie tylko w domu.
Poczta Polska rozsyła zaskakujące wezwania. Polacy płacą kary, choć wcale nie muszą Polacy znaleźli nowy sposób na oszczędzanie pieniędzy. Tej zmiany lepiej nie przegapićKontrole z ZUS na L4
Urzędnikom z ZUS zależy, żeby ustalić, że zwolnienie lekarskie zostało wystawione z rzeczywistych przyczyn. Niezapowiedziana wizyta może mieć miejsce np. w przypadku osoby, która korzysta z L4 w ramach opieki nad chorym dzieckiem. Kontrolerzy pojawią się w domu pracownika i sprawdzą, czy nie ma innych domowników, którzy mogliby zająć się maluchem zamiast osoby przebywających na zwolnieniu.
Co ważne, dotychczas kontrole mogły odbywać się w przedsiębiorstwach zatrudniających mniej niż dwadzieścia osób. Od 1 stycznia 2025 roku będą miały miejsce również w większych.
Nowe uprawnienia inspektorów ZUS
Biorąc pod uwagę nowelizację przepisów, która weszła w życie 1 stycznia 2025 roku, ważną zmianą jest także możliwość kontroli w innym miejscu, niż adres zameldowania lub miejsca wskazanego na zwolnieniu lekarskim. Od teraz inspektorzy ZUS mogą pojawić się również w miejscu związanym z działalnością gospodarczą oraz innych lokalizacjach, aby zweryfikować, czy osoba korzystająca z L4 rzeczywiście choruje.
Zmiany dotyczą nie tylko pozostających w stosunku pracy i zgłoszonych do ubezpieczenia chorobowego ale także osób korzystających z zasiłków po rozwiązaniu umowy - przekazuje Infor.pl.
Wynika z tego, że na kontrole z ZUS powinni być gotowi także wszyscy świadczeniobiorcy, także ci korzystający z zasiłku chorobowego, opiekuńczego i rehabilitacyjnego.
W przypadku, kiedy kontrola z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych ujawni, że pobierający środki z L4 nie wymaga zwolnienia, jego dalsze wypłaty mogą zostać wstrzymane, a także może zostać zobligowany do ich zwrotu.
