BiznesINFO.pl Finanse Wygrał w lotto 30 mln dolarów. Jego życie szybko stało się piekłem
Fot. Flickr/Tim Reckmann

Wygrał w lotto 30 mln dolarów. Jego życie szybko stało się piekłem

27 kwietnia 2024
Autor tekstu: Michał Górecki

Dorice Donegan “Dee Dee” Moore pozostaje w więzieniu, odsiadując wyrok dożywocia po morderstwie i ukryciu ciała Abrahama Shakespeare'a. Mężczyzna, który dobiegałby dziś 60. urodzin zrealizował marzenia większości ludzi na świecie - czyli został milionerem. Po 2,5 roku od osiągnięcia tego celu już nie żył.

Abraham Shakespeare: zamordowany milioner, robotnik, analfabeta

Miał przy sobie 5 dolarów, wydał 2, wygrał 30 milionów, zarobił 17, stracił wszystko w 2,5 roku. Historia Abrahama Shakespeare'a przewinęła się przez większość amerykańskich mediów, ujawniając i dokładnie naświetlając wszystkie okoliczności tragedii. Mężczyzna, słabo wykształcony, niepiśmienny robotnik z Florydy, 15 listopada 2006 r. przemierzał stan wraz z kolegą z pracy. Zmierzając na północ od Miami, w kierunku Orlando, w mieście Frostproof, pomiędzy dwoma jeziorami, zatrzymali się po niewielkie zakupy. Kiedy kolega wychodził z samochodu, Abraham poprosił go o kupno losu na loterię jackpot - wręczając 2 dolary, z 5, które tamtego dnia miał przy sobie. Abraham wygrał 30 milionów dolarów, bo tamtego dnia jako jedyny wylosował szczęśliwe numery.

Tadeusz Rydzyk prosił wiernych o datki. Wydało się, na co ma wydać pieniądze

Wygrał 30 milionów, wypłacił 17, część rozdał, resztę stracił

Shakespeare ostatecznie zdecydował się na jednorazową, zryczałtowaną wypłatę 17 milionów dolarów . Już wtedy rozpoczęły się pierwsze nieprzyjemności i komplikacje, które towarzyszyły Abrahamowi już do końca, czyli… kolejne 2,5 roku. Współpracownik, którego Abraham poprosił o kupienie losu na loterii, pozwał go do sądu o wypłacenie przynajmniej 1 miliona dolarów. Amerykańskie media szczegółowo relacjonowały te rozprawy, ostatecznie jednak Abraham wygrał - nie musiał wypłacić koledze żadnego procentu, zamiast tego wyprowadził się z robotniczej dzielnicy w Lakeland do jednego z zamkniętych osiedli. Wiadomo, że pierwszymi zakupami mężczyzny był dom (1 milion dolarów), Nissam Altima i zegarek Rolex z lombardu.

Wyliczenia różnią się w zależności od relacji poszczególnych mediów, powołujących się na różne źródła, ale w większości dominuje wersja, według której Shakespeare niedługo po zakupie domu zaczął wypłacać pieniądze coraz to większej liczbie osób o nie proszących. Sąsiedzi, dawni znajomi, a nawet nieznajomi - schodzili się wszyscy. Opowiadali o trudnościach i prosili o pieniądze, a Abraham wypłacał. 5 tys., 10, 250 tys. siostrom, ojczymowi 1 milion, drugi milion trafił na konto syna, któremu winny był niewypłacone alimenty (podobno ok. 6 tys. dolarów). Jednym z cytatów, które przypisuje się Abrahamowi jest opinia, którą miał wyrazić: “ Byłoby lepiej, gdybym był spłukany ”. Tę sentencję miał wygłosić po odebraniu któregoś z kolei telefonu z prośbą o pieniądze, a przekazała ją w rozmowie z redakcją St Augustine Record jego brat.

"Dee Dee", czyli Dorice Donegan Moore i milioner w jej ogródku

W tym czasie Abraham poznał “Dee Dee”, czyli Dorice Donegan Moore, wówczas 49-letnią kobietę, która w jakiś sposób namówiła go, by razem założyli firmę. Ostatecznie została doradczynią finansową Shakespeare'a i weszła w posiadanie pieniędzy. Pierwszym jej zakupem “Dee Dee” był… samochód, Chevrollet Corvette.

W 2009 r. Abraham zniknął , a “na powierzchni” została tylko Dee Dee. Ostatni ślad po Abrahamie ma pochodzić z kwietnia, później, aż do 25 stycznia kolejnego roku (2010) mężczyzny nikt nie widział . Kobieta wkładała dużo energii w przekonywanie wszystkich, że jej szef/współpracownik np. wyjechał na wakacje. Do tego stopnia, że z telefonu mężczyzny zaczęła rozsyłać wiadomości do jego znajomych, do rodziny pisać kartki z krótkimi listami. Wtedy do akcji wkroczyli śledczy, bo… Abraham był niepiśmienny . I w tym czasie spoczywał już w ogrodzie Dee Dee, zakopany blisko 3 metry pod ziemią.

Kim jest Dee Dee?

Śledczy podczas gromadzenia materiału dowodowego szybko ustalili, że “Dee Dee” ma wyjątkowo barwną kartotekę. Miała już wyroki, m.in. w 2001 r. w zawieszeniu, za składanie fałszywych zeznań i rzekomym gwałcie, do którego nigdy nie doszło. Do domu, i w konsekwencji ogrodu, Moore szybko dotarli śledczy, zatrzymując ją pod zarzutem zabójstwa. Jej zeznania podczas procesu w 2012 r. były szeroko relacjonowane przez amerykańskich dziennikarzy.

Choć nie były to krótkie procesy, ubarwione licznymi kłamstwami Dee Dee, Moore w końcu usłyszała wyrok dożywocia - 10 grudnia 2012 r. Do dziś odsiaduje wyrok w Lowe Correctional Facility, w Ocala na Florydzie. Moore nie dałą o sobie zapomnieć, w 2023 r. Fox News relacjonował wznowiony przewód procesowy, którego domagała się Dee Dee. Oskarżała o zabójstwo siatkę dealerów narkotykowych, mówiła o zignorowanych poszlakach DNA itp. To wszystko, pomimo odręcznie napisanego listu z 2012 r., w którym przeprasza za wszystko matkę Abrahama.

Facebook usuwa jedną z ważnych funkcji. Wyjaśnia, jak ją zastąpić
Obserwuj nas w
autor
Michał Górecki

Dziennikarz portalu BiznesINFO, gościnnie piszę dla Goniec.pl. Opisywałem relacje sektora samorządowego z NGO w trakcie i po kampanii wyborczej w 2018 r. Przez 3 lata pisałem o najciekawszych procesach karnych i cywilnych z południowej Polski. Zanim Justin Welby koronował Karola III, rozmawiałem z Brytyjczykami na Westminster, a po koronacji – z tymi skandującymi „Not my King”. Opisywałem drogę synodalną w Kościele Powszechnym i jej lokalne ścieżki w polskich parafiach. Współpracowałem z reprezentantami firm dealerskich, żeby opisać przemiany gospodarcze i społeczne z przełomu wieków i zrelacjonować najbardziej efektywne praktyki marketingowe. Jeśli nie odbieram, to znaczy, że jestem z psem w lesie.
[michal.gorecki@biznesinfo.pl]

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: Dariusz.dziduch@iberion.pl
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat