Wygrała na loterii 4 mln zł. Przez jeden błąd straciła wszystko
Aż trudno wyobrazić sobie sytuację, w której wygrana na loterii oznacza początek kłopotów, zamiast ich rozwiązanie. Jednak jedna z graczy przekonała się jednak, iż nagły przypływ gotówki może oznaczać problemy. Wystarczył jeden błąd.
Wielka wygrana na loterii
Nagły przypływ gotówki dzięki wygranej w grze takiej jak Lotto czy Eurojackpot to spełnienie marzeń tysięcy osób. Wielu wydaje się, że jeśli już dostaniemy takie pieniądze , nie będziemy musieli robić ”nic”. Zapominamy jednak, że nawet kilka milionów złotych nie zwalnia nas ze wszystkich zobowiązań .
Taki właśnie błąd popełniła mieszkanka Kalifornii, Denise Rossi, która
w loterii wygrała okrągły milion dolarów
, czyli aż 4 miliony złotych. Niedługo potem
straciła wszystko
. Jak do tego doszło?
Straciła wszystkie pieniądze
Przyczyną fatalnego finału loterii było naruszenie przez Denise Rossi przepisów dotyczących ujawniania majątku. Zaledwie kilka dni po wygranej, kobieta złożyła pozew o rozwód. Nie przyznała się jednak do posiadanych milionów. Kilka lat później tajemnica wyszła jednak na jaw, kiedy w ręce byłego męża Denise trafił list oferujący wsparcie dla zwycięzców loterii. Jak łatwo się domyślić, para szybko znowu spotkała się w sądzie. Tym razem wyrok okazał się mniej korzystny dla Denise — sąd zobowiązał ją do wypłacenia byłemu małżonkowi ponad 66 tysięcy dolarów , czyli niemal 270 tys. złotych. Wówczas było to już wszystko, co pozostało kobiecie z wygranej.
Od wygranej trzeba zapłacić podatek
Przypadek Denise Rossi to jednak tylko jedna z sytuacji, w której wygrana na loterii
może oznaczać kłopoty
. Wiele osób nie zdaje sobie również sprawy z tego, że nie cała kwota wygranej trafi na nasze konto. Każdy zwycięzca, któremu los podaruje więcej niż 2000 zł,
jest zobowiązany do zapłacenia podatku
. Na szczęście, w Polsce nie musimy się tym przejmować. Podatek zostaje bowiem odliczony już w momencie przelewu, a za jego uregulowanie odpowiedzialny jest Totalizator Sportowy. Nie mamy więc szansy, bo o tym obowiązku zapomnieć.