Wyłączasz światło wychodząc z pokoju? Możesz się zdziwić
Wiele osób ma nawyk wyłączania światła, gdy wychodzi z pomieszczenia. Czy takie działanie naprawdę ma sens i generuje realne oszczędności?
Czy trzeba gasić światło wychodząc z pokoju?
Ceny prądu rosną, co skłania Polaków do poszukiwania oszczędności. Wiele zachowań jest głęboko zakorzenionych. Jednym z nich jest wyłączanie świateł, gdy wychodzimy z pokoju. Czy to opłacalne, biorąc pod uwagę: tradycyjne żarówki 90 W, świetlówki kompaktowe 10 W, halogeny 70 W, LED 1 W i świetlówki 10 W?
Sprzedajesz na OLX? Lepiej uważaj, oszuści mają nową metodęJak oszczędzić prąd?
Jak oszczędzić prąd? To pytanie, które zadaje sobie wielu z nas. W internetowych poradnikach można znaleźć rady dotyczące jak najdłuższego korzystania ze światła dziennego, wymiany żarówek na energooszczędne i używania świateł punktowych.
Dobrym pomysłem może okazać się także zamontowania świateł z czujnikiem ruchu, zainstalowanie ściemniaczy i regularne czyszczenie żarówek i żyrandoli. A co z wyłączaniem światła, gdy opuszczamy pomieszczenie?
ZOBACZ TAKŻE: PKO BP wydał ważny komunikat. Wszyscy klienci powinni wiedzieć
Ile energii zużywa włączanie i wyłączanie światła?
Eksperyment przeprowadzony przez kultowych Pogromców Mitów miał na celu sprawdzenie, ile energii zużywa każde źródło światła podczas rozruchu i porównanie tej wartości z godzinowym zużyciem energii. Wyniki okazały się zdumiewające. Po jakim czasie opłaca się wyłączenie światła?
- Tradycyjna żarówka - 0,36 sekundy,
- świetlówka kompaktowa - 0,015 sekundy,
- halogen - 0,51 sekundy,
- LED - 1,28 sekundy,
- świetlówka - 23,3 sekundy.
Wyłączanie światła na krótką chwilę może jednak zmniejszyć żywotność żarówki. Podsumowując: w większości przypadków warto wyłączać światło. Gdy używamy oświetlenia LED, warto zrezygnować z tego zwyczaju, gdy opuszczamy pokój tylko na kilka minut.