Wynajem mieszkań coraz mniej opłacalny. Wzrost kosztów tylko w 2 miastach
Z tego artykułu dowiesz się:
-
O ile spadły koszty najmu mieszkania w największych polskich miastach
-
O ile spadają zyski najemców, gdy mieszkanie pod wynajem stoi puste
-
Dlaczego koszt najmu jest wyższy niż rata kredytu
Mieszkanie pod wynajem przestaje się opłacać. Tylko dwa miasta ze wzrostem kosztów
Wynajem mieszkań to segment, który mocno odczuł nadejście koronawirusa. Praca i nauka zdalna skłoniły niektórych obywateli do rezygnacji z najmu i powrotu w rodzinne strony. Tracą na tym właściciele lokali pod wynajem. Najnowszy raport Expandera i Rentier.io wskazuje, że ich sytuacja jest znacznie gorsza niż przed rokiem.
Z analizy, która uwzględnia 15 polskich miast, wynika, że koszty najmu mieszkania są średnio o 3,9 proc. niższe niż w ubiegłym roku. Wynajem najmniej opłaca się właścicielom lokali w Warszawie, Krakowie i Gdańsku, gdzie ceny spadły aż o 9 proc. w porównaniu z lutym 2020 r.
Tylko w dwóch miastach zarejestrowano wzrost kosztów - w Toruniu (o 3,3 proc. rok do roku) i Łodzi (2,9 proc. rok do roku). Przy analizie wahań w kontekście miesięcy sytuacja jest dość stabilna - w trzech najbardziej dotkniętych miastach koszty najmu mieszkania są identyczne jak w listopadzie 2020 r.
Mieszkanie stoi puste? Dotkliwy spadek dochodów gwarantowany
Raport Expandera i Rentier.io wskazuje, że obecnie najemcy czekają na nowych lokatorów znacznie dłużej - aż 2 miesiące. Dodając do tego spadek cen najmu, straty mogą być dotkliwe. Uśredniony spadek dochodów właścicieli mieszkań został oszacowany na 20 proc. W Warszawie, Krakowie i Gdańsku najemcy zarabiają o 25 proc. mniej.
Wszystko to sprawia, że spada rentowność nowej inwestycji w mieszkanie na wynajem. Zakładając, że lokal jest wynajmowany przez 10 miesięcy to średnia stopa zwrotu wynosi 3,2 proc. netto. Na najniższy zysk mogą liczyć właściciele z Krakowa (2,7 proc.), Gdańska (2,8 proc.) i Gdyni (2,8 proc.). Największy dochód rejestrują najemcy z Częstochowy (3,9 proc.), Łodzi (3,7 proc.) i Katowic (3,6 proc.). [ EMBED-11 ]
undefined
Jeżeli wynajem trwa cały rok to zysk wzrasta średnio do 4,2 proc. Najmniej zarabiają ponownie najemcy z Gdyni (3,6 proc.), Gdańska (3,7 proc.), a także z Torunia (3,9 proc.). Największy zysk notują znów właściciele z Częstochowy (5,1 proc.), Łodzi (4,9 proc.) i Katowic (4,7 proc.)
Z kolei, gdy mieszkanie stoi puste aż przez 6 miesięcy to rentowność wynosi zaledwie 1,3 proc. netto. W tej kategorii różnice między poszczególnymi miastami wynoszą ok. 1-3 pkt. proc. Najmniejszy zysk notuje wynajmujący mieszkanie w Białymstoku, Gdyni, Krakowie i Toruniu (1,1 proc.), a największy - właściciel z Warszawy i Łodzi (1,5 proc.).
Co to oznacza w praktyce? Mimo strat, inwestycja w mieszkanie pod wynajem, które stoi puste przez 10 miesięcy, przekłada się obecnie na dziewięciokrotnie wyższe zyski niż standardowa lokata bankowa . R óżnica zmniejsza się do trzykrotności, gdy lokal nie jest wynajmowany przez pół roku.
Rata kredytu za mieszkanie niższa niż jego koszty najmu
Mimo że koszty najmu sukcesywnie spadają to i tak są wyższe niż rata za mieszkanie. Jak to możliwe skoro ceny mieszkań rosną? Eksperci z Expandera i Rentier.io tłumaczą, że to zjawisko zawdzięczamy niskiemu oprocentowaniu kredytów.
Skrajnym przypadkiem są Katowice, gdzie rata za mieszkanie jest o 380 zł niższa niż koszty najmu. Z kolei w Krakowie to wynajem jest tańszy o 62 zł. Jednak należy pamiętać, że właściciel płaci nie tylko raty, lecz także 10 proc. wartości mieszkania na początku transakcji. W rezultacie rata kredytu jest zazwyczaj niższa, ale koszt początkowy na etapie zakupu - znacznie większy.