Wysokość tego zasiłku w Polsce to skandal. Wiadomo, co z waloryzacją.

Przy obecnych cenach i inflacji wysokość tego zasiłku dla najbardziej potrzebujących Polaków brzmi jak nieśmieszny żart. Niezrzeszony poseł Franciszek Sterczewski zwrócił się do ministerstwa rodziny, pracy i polityki społecznej o informacje, kiedy świadczenie, które wynosi niewiele ponad 200 złotych, zostanie podwyższone i dlaczego do tej pory tego nie zrobiono. Wiceminister Aleksandra Gajewska zabrała głos.
Na co wystarczy potrzebującym Polakom tak niewielka kwota?
Ten zasiłek to przykład, że przedstawiciele władz nie tylko nie stawiają na pierwszym miejscu potrzeb osób bezbronnych i niezdolnych do samodzielnej egzystencji, ale też nie mają pojęcia o realnych kosztach ich codziennej egzystencji. Dokładnie 215,84 zł - taka kwota oferowana jest na pokrycie potrzeb niepełnosprawnych dzieci, dorosłych osób niepełnosprawnych lub seniorów niezdolnych do samodzielnego funkcjonowania. Mowa o zasiłku pielęgnacyjnym, który może wypłacić nam gmina lub miasto.
Poseł Franciszek Sterczewski w swojej interpelacji skierowanej do ministerstwa rodziny, pracy i polityki społecznej wyliczył, jak niewielkie potrzeby jest w stanie w rzeczywistości pokryć ta kwota. Dopytywał też, kiedy możliwa jest waloryzacja. Odpowiedź resortu zaskakuje.

Wysokości zasiłku nie zmieniono mimo ekonomicznych skutków pandemii i wojny
“Trudno jednak nie zauważyć, że świadczenie to jest wręcz skandalicznie niskie, wynosi bowiem zaledwie 215,84 zł. Dla wizualizacji jest to ok. 7 godzin pracy opiekuna/opiekunki (w warunkach zatrudnienia przy obecnej minimalnej krajowej) lub ok. 70 sztuk najtańszych pieluchomajtek dla dorosłych, lub 7 opakowań (czteropaków po 125 ml w buteleczce) preparatu specjalnego przeznaczenia medycznego do postępowania dietetycznego Nutridrink” - napisał Franciszek Sterczewski.
Bliscy osób niepełnosprawnych dodaliby zapewne, że już część tej kwoty może zostać pochłonięta przez samo opłacenie kosztów dojazdu do gminy, żeby złożyć wniosek. Świadczenie nie było podwyższane od pięciu lat, czyli jego wysokość pochodzi jeszcze sprzed czasów pandemii koronawirusa i wojny w Ukrainie, które znacznie wpłynęły na inflację.

Poseł Franciszek Sterczewski zadał ministerstwu rodziny, pracy i polityki społecznej trzy pytania. Chciał dowiedzieć się dlaczego od 2019 roku zasiłek pielęgnacyjny nie był waloryzowany i w oparciu o jakie kryteria było to możliwe. Poseł próbował ustalić też, czy ministerstwo rodziny, pracy i polityki społecznej rozważa podjęcie działań zmierzających do waloryzacji zasiłku pielęgnacyjnego oraz kiedy można spodziewać się podwyżki. Oto odpowiedź, jaką otrzymał.
Zobacz też: Bez tego nie dostaniesz renty wdowiej. Jedna decyzja przekreśla wszystko
Wiadomo, kiedy może dojść do zmiany wysokości zasiłku pielęgnacyjnego
Jak poinformowała wiceministra rodziny, pracy i polityki społecznej Aleksandra Gajewska, wysokość zasiłku pielęgnacyjnego nie podlega waloryzacji, ale weryfikacji. Oznacza to, że ministerstwo nie ma obowiązku dostosowywać jego wysokości do inflacji i zmieniających się warunków gospodarczych, ale co trzy lata sprawdza, czy wysokość świadczenia powinna zostać podwyższona. W takim wypadku resort może ocenić, że wysokość jest nadal adekwatna do rzeczywistości i wcale nie podwyższyć kwoty.
“Zgodnie z art. 18 ustawy, kwoty świadczeń rodzinnych podlegają weryfikacji uwzględniającej wyniki badań progu wsparcia dochodowego rodzin, przeprowadzanej co 3 lata. Próg wsparcia dochodowego rodzin bada Instytut Pracy i Spraw Socjalnych. Z kolei procedurę weryfikacji świadczeń rodzinnych określa art. 19 ustawy o świadczeniach rodzinnych, który stanowi o udziale Rady Ministrów i Rady Dialogu Społecznego w procesie ustalania kwot świadczeń”-
informuje Aleksandra Gajewska w odpowiedzi na interpelację i dodaje, że ostateczna decyzja w tej kwestii należy do Rady Ministrów.

Jak dowiadujemy się z odpowiedzi, następna weryfikacja zasiłku pielęgnacyjnego przypada na rok 2027. Wtedy zapadnie decyzja, czy zasiłek wzrośnie, czy też może jego kwota wcale się nie zmieni.
W międzyczasie wiceministra Aleksandra Gajewska zachęciła osoby w potrzebie do korzystania ze świadczenia wspierającego dla niepełnosprawnych, które jest dostępne od 1 stycznia 2024 roku.
“Wysokość świadczenia zależy od ustalonego poziomu potrzeby wsparcia i może wynieść od 40 proc. do 220 proc. obowiązującej w danym okresie renty socjalnej" - wskazała Aleksandra Gajewska.
Zobacz także: Małżonkowie mogą odliczyć nawet 106 tys. zł od podatku. Jest jeden ważny warunek, sąd potwierdza





































