Wywóz ukraińskiego zboża. Pamiątka z zimy może pokrzyżować plany rządu
Porty deklarują gotowość w transporcie ukraińskiego zboża. Portal money.pl zwraca uwagę, że będzie to spore wyzwanie ze względu na zalegający w portach węgiel z zagranicy.
Węgiel w portach
Rolnicy ostrzegali, że do polskich portów wpływają kolejne statki z węglem z całego świata, co zaburza wysyłkę zboża drogą morską zwraca uwagę portal money.pl.
Wiesław Gryn z rolniczego stowarzyszenia Oszukana Wieś mówił portalowi, że problemem są zalegające hałdy węgla.
-Dodajmy - węgla lichej jakości. Tiry jeżdżą z tym węglem od elektrowni do elektrowni, ale żadna go nie chce - powiedział.
Także wiceminister gospodarki, ekspert w zakresie górnictwa Jerzy Markowski ocenił, że do Polski sprowadzono za dużo węgla w zbyt niskiej cenie i złej jakości.
Porty mają się zająć ukraińskim zbożem
Rozporządzenie w sprawie zakazu przywozu z Ukrainy produktów rolnych dopuszcza ich tranzyt do portów. Wiceminister rolnictwa Rafał Romanowski powiedział na antenie RMF FM, że w treści znalazły się porty uznane za strategiczne- w Gdańsku, Gdyni, Szczecinie i Świnoujściu, bo tego miała chcieć Ukraina.
Oprócz tego gotowość zadeklarował także port w Kołobrzegu, który mocno angażował się eksport zboża, ale nie został wymieniony w rozporządzeniu. W rozmowie z RMF FM Rafał Romanowski zapewnił, że w ciągu kilku dni nastąpi decyzja dotycząca znalezienia sposobu, by również ten port mógł eksportować zboże.
Zalegające zboże
Do końca czerwca Polska ma pozbyć się 4 ton zalegającego zboża z Ukrainy. PiS wprawdzie mówi o użyciu transportu kolejowego i morskiego, ale obecnie polskie koleje przewożą tylko 3 proc. naszej żywności, zauważa TVN24.