Zamiast mandatu dostaniesz pouczenie. Chodzi o policyjny protest
Część funkcjonariuszy 30 listopada rozpoczyna akcję protestacyjną o kryptonimie „Lucyna”. Ma ona mieć charakter strajku włoskiego, czyli wyjątkowo skrupulatnego, a w konsekwencji powolnego wykonywania swoich obowiązków. Organizatorzy zachęcają policjantów, by wybierali się również na badania profilaktyczne. W piątek doszło w ministerstwie do spotkania w sprawie poprawy warunków pracy mundurowych, ale… protestujący nie dostali na nie zaproszenia.
Akcja „Lucyna”, czyli spiesz się powoli
O tym, że rozpoczną strajk włoski, policjanci informowali na początku października. Akcja protestacyjna „Lucyna” ma potrwać od 30 października do 12 listopada 2024 roku. Funkcjonariusze zrzeszeni w Komitecie Protestacyjnym Policyjnej "Solidarności", który nie jest uznawany przez NSZZ „Solidarność”, zapowiedzieli wyjątkowo dokładne podchodzenie do swoich obowiązków. W rezultacie codzienne obowiązki będą im zabierały o wiele więcej czasu niż zwykle. Uczestniczący w proteście mundurowi zapowiedzieli też, że przestaną korzystać z prywatnych telefonów w pracy oraz – o ile będzie to możliwe - zamiast mandatów, stosować będą pouczenia.
Jak poinformował przewodniczący KPP „Solidarność” sierż. sztab. Jacek Łukasik, wbrew wcześniejszym doniesieniom mediów, policjanci nie są nakłaniani do brania zwolnień chorobowych.
Jako odpowiedzialny związek zawodowy nigdy nie namawialiśmy do masowego udawania się do lekarza w celu stwierdzenia czy policjanci są chorzy, czy też nie. Nasze działania polegają na czymś innym. (...) W dniach 30 października - 12 listopada zachęcamy policjantów, jak i pracowników policji, do udania się na badania profilaktyczne – ogłosił Łukasik.
Gdzie dwie „Solidarności”…
Jeszcze niedawno szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Tomasz Siemoniak przekonywał, że środków na poprawę sytuacji zawodowej policjantów nie brakuje. W piątek 25 października w ministerstwie zorganizowano spotkanie zespołu do spraw poprawy warunków pełnienia służby przez funkcjonariuszy służb podległych MSWiA.
Do udziału w nim zaproszono NSZZ Policjantów, jednak KPP „Solidarność” nie otrzymał zaproszenia. Taką decyzję resort uzasadniał faktem, że KPP „Solidarność” nie jest uznawany przez NSZZ „Solidarność”.
Mamy dodatkowe środki na policję w budżecie na rok 2025, dodatkowy miliard, i jesteśmy gotowi ze związkami zawodowymi - odpowiedzialnymi - siadać i rozmawiać. Będziemy rozmawiali z komendantem głównym, ze wszystkimi przedstawicielami, także i tymi, którzy próbują protestować, że to jest fatalna droga – mówił szef MSWiA.
Czego domagają się protestujący
Organizatorzy akcji protestacyjnej „Lucyna” domagają się powiązania budżetu policji z PKB. Oczekują także 15 proc. podwyżki dla funkcjonariuszy oraz pracowników policji, a także zmiany ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym tak, aby policjanci przyjęci do służby po 1 stycznia 2013 r. mogli uzyskać prawo do zaopatrzenia emerytalnego po 18 latach służby.
Wśród postulatów są także zmiany naliczenia emerytury dla policjantów przyjętych po 1 stycznia 2013 r. - z ostatniej pensji, a nie z 10 lat, wpisania pracowników policji do ustawy o policji, podwyżki w wysokości 1500 zł dla pracowników policji niezależnie od formy zatrudnienia, podniesienia świadczeń socjalnych do poziomu analogicznego jak w Wojsku Polskim oraz wprowadzenia dodatku metropolitalnego.