Zima jeszcze wróci do Polski. Mnożą się alerty przed pogodą, ochłodzenie będzie drastyczne
Choć kalendarzowa wiosna rozpocznie się dopiero 21 marca, to ostatnie dni zdecydowanie nie przypominały zimy. Piękne słońce i wysokie (jak na tę porę roku) temperatury pod koniec stycznia rozpieszczały Polaków, ale nie potrwa to długo. Zimowa aura wkrótce powróci, a wraz z nią utrudnienia dla kierowców oraz pieszych. W których regionach kraju będzie szczególnie niebezpiecznie?
Wiosenna pogoda w styczniu zaskoczyła Polaków, ale to nie koniec zimy
Aktualnie w Polsce trwają ferie zimowe , które kojarzą nam się z aktywnościami typowymi dla tej pory roku - lepieniem bałwana czy jazdą na sankach. Jednak już od jakiegoś polska zima wygląda nieco inaczej. Na termometrach możemy zobaczyć coraz wyższe temperatury, opady śniegu nie są obfite, a biały puch nie utrzymuje się długo. Wyjątkiem są górskie rejony.
Ostatnio Polaków zaskoczyła iście wiosenna pogoda. Styczeń w 2025 r. charakteryzuje się wyjątkowo ciepłą aurą. Z danych IMGW wynika, że wtorek (28 stycznia) był najcieplejszym dniem miesiąca - w Przemyślu temperatura wyniosła 15,9 st. C. Z najnowszych prognoz jednak wynika, że wiosenna aura nie potrwa długo i do Polski powróci jeszcze zimowa pogoda. Z tego artykułu dowiesz się, jakie są przewidywania meteorologów na najbliższe dni.
Zima powróci do Polski, zacznie się już w weekend
Czwartek (30 stycznia) był ostatnim dniem z wiosenną aurą . Już w weekend Polacy powinni spodziewać się drastycznego ochłodzenia. Sytuacja pogorszy się już w piątek (31 stycznia), a w weekend i na początku przyszłego tygodnia pojawi się mróz, lokalnie do -6 st. C, na Podhalu do niemal -10 st. C, a na wschodzie i południowym wschodzie w dzień temperatura nie przekroczy 0 st. C.
IMGW ostrzega również, że w weekend mogą pojawić się alerty pierwszego stopnia. W niektórych miejscach w kraju może zrobić się niebezpiecznie . Wszyscy powinni dokładnie zapoznać się z prognozą IMGW, by móc przygotować się na trudne warunki. W dalszej części artykułu podpowiadamy, gdzie może być najgroźniej.
Nie tylko mróz. W tych częściach Polski zrobi się niebezpiecznie
Oprócz tego, że chwyci mróz, czasami mogą pojawić się także opady deszczu oraz śniegu. Temperatura w dzień będzie “na plusie”, a w nocy “na minusie”, co doprowadzi do niebezpiecznego zjawiska. Topniejący śnieg i kałuże w nocy zamarzną, więc na drogach oraz chodnikach wystąpią oblodzenia.
W nocy z piątku (31 stycznia) na sobotę (1 lutego) IMGW będzie wydawał alerty pierwszego stopnia przed oblodzeniami dla różnych regionów Polski. Do poniedziałku rano niebezpiecznie zrobi się łącznie w jedenastu województwach.
Z piątku na sobotę szczególnie uważać powinni mieszkańcy województw: dolnośląskiego, opolskiego, śląskiego, małopolskiego, podkarpackiego, świętokrzyskiego, warmińsko-mazurskiego. Alerty mogą wystąpić też w północnych i środkowych powiatach Podlasia.
Z kolei noc z soboty na niedzielę przyniesie niebezpieczne oblodzenia od Podlasia i Mazowsza po Lubelszczyznę, ziemię łódzką, Dolny Śląsk i Opolszczyznę, a kolejna w woj.: łódzkim, mazowieckim, podlaskim oraz lubelskim.
